Zagubiony w Tatrach pies stał się gwiazdą Internetu [WIDEO]
Turyści znaleźli na szczycie Giewontu czarnego labradora, który bał się zejść po oblodzonym szlaku. Zobacz film z "akcji ratunkowej".
Tak swoją przygodę opisują turyści, którzy uratowali psa:
8 października 2017 około godziny 14:00 na szczycie Giewontu spotkaliśmy zabłąkanego czarnego labradora, który nie mógł poradzić sobie z zejściem ze szczytu (...). Chętnie podchodził do ludzi, najprawdopodobniej szukając jedzenia, ale wyraźnie bał się stromszych i śliskich fragmentów szlaku, co uniemożliwiało mu samodzielne zejście za ludźmi. Po poinformowaniu odpowiednich służb zaczęliśmy go (zgodnie z zaleceniami) ściągać przez łańcuchy na dół. Nie byłoby to możliwe bez "przynęty" z kabanosa ;)
Kilka razy pies zatrzymał się, bojąc stromszych zejść i musieliśmy go dosłownie wziąć na ręce.
Zeszliśmy z nim do Hali Kondratowej (...). Niestety pies "zwiał" gdzieś w stronę Kalatówek. Miał czerwoną obrożę, ale bez żadnych danych.
Skomentuj artykuł