80 lat Profesora Władysława Stróżewskiego
Pamiętam, jak przed laty na prowadzonych przez siebie zajęciach Profesor Stróżewski zasugerował nam, że wobec pewnych pytań, stwierdzeń czy problemów prawdziwy filozof odczuwa jakby metafizyczny dreszcz.
Wielu z nas odczuło takowy już na pierwszym z jego wykładów z historii filozofii, kiedy to po odczytaniu przezeń ostatniego wersu hymnu o początku wszechrzeczy z Rigwedy zapadła zgoła nieoczekiwana cisza. Do dziś nie wiem, czy to bardziej słowa hymnu, czy raczej słowa czytającego wywołały to przeżycie. Zapewne jedno doskonale harmonizowało z drugim, tak jak coraz bogatsza i głębsza twórczość Profesora stopniowo zlewała się w jedno z tym, co reprezentował swoją osobą, stając się w środowisku akademickim prawdziwym Mistrzem, a w najszerszych kręgach niekwestionowanym moralno-społecznym Autorytetem.
Dwadzieścia lat temu, w księdze pamiątkowej dedykowanej Profesorowi z okazji Jego 60. urodzin, prof. Stefan Swieżawski tak zwracał się do Jubilata: "Należysz do grona tych ludzi, którzy filozofię i służbę w jej orszaku traktują jako sprawę wielką i ważką, o ogromnej - niemal że religijnej - powadze. Tej postawie zostałeś wierny nawet w czasach największego duchowego zniewolenia. Mądrość i męstwo pozwoliły Ci nie ustawać w uprawie wielkiej, klasycznej filozofii".
Aczkolwiek w twórczości Stróżewskiego prace analityczne z historii filozofii - zwłaszcza starożytnej i średniowiecznej - zajmują poczesne miejsce, wydają się one stanowić jedynie grunt do samodzielnych przemyśleń, prezentowanych w rozmaitych innych pracach. Często stosuje w nich rozwijane przez siebie twórczo fenomenologiczne podejście swego mistrza - Romana Ingardena. Podejmowaniem w nich różnorodnych filozoficznie kwestii zdaje się rządzić jedna idea regulatywna: "ku rzeczom pierwszym". Dotyczy to nie tylko rozważań stricte metafizycznych, ale i ontologicznych, antropologicznych czy aksjologicznych. Dlatego tytuł naszej konferencji - "Istnienie, wartość, twórczość" - można skondensować w dwóch słowach, tak jak to uczynił we wstępie do wspomnianej już księgi pamiątkowej prof. Józef Lipiec: "WARTOŚĆ BYCIA - to symboliczny wyraz istoty poglądów ontologicznych i aksjologicznych Władysława Stróżewskiego, a zarazem formuła Jego programu praktycznego. Nawet w trudnych chwilach, bo i tych Mu los nie oszczędził, wartości bycia - bycia sobą - był zawsze wierny".
27 maja 2013r., w poniedziałek, w Auli Wielkiej w Akademii Ignatianum w Krakowie (ul. Kopernika 26), będziemy mieli okazję przekonać się, czy słowa wypowiadane przez znamienitych prelegentów nawiązujących w rozmaity sposób do myśli Profesora Stróżewskiego, również są w stanie wywołać w nas ów metafizyczny dreszcz. Pomoże w tym na pewno obecność samego Dostojnego Jubilata.
Dr Stanisław Buda - wykładowca etyki mediów na Akademii Ignatianum w Krakowie.
Szczegółowy program konferencji - tutaj
Skomentuj artykuł