Prom Atlantis wyniesiony na orbitę
Prom kosmiczny Atlantis wystartował w piątek na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) i wkrótce osiągnął orbitę. To 135. w minionych trzech dekadach, a zarazem ostatni lot amerykańskich wahadłowców.
Start z Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego na Florydzie nastąpił o godz. 17.29 czasu polskiego, czyli o 3 minuty później niż planowano, z powodu usterki technicznej, którą szybko naprawiono.
Dwie minuty po starcie, gdy Atlantis leciał z prędkością 11 265 km/h, nastąpiło odłączenie rakiet nośnych. Wpadły one do Atlantyku, skąd zostaną wyłowione. 8,5 minuty po starcie prom dotarł na położoną na wysokości 225 km orbitę przy pomocy 3 silników kriogenicznych.
Prom, który obserwowały setki tysięcy widzów na przylądku Canaveral oraz w pobliskich miastach, był widoczny przez 42 sekundy po starcie, po czym zniknął w chmurach.
Stacja ISS jest już zasadniczo ukończona, został zatem zrealizowany pierwotny cel misji wahadłowców. NASA uzasadnia odstąpienie od ich wysyłania brakiem wystarczających środków w sytuacji, gdy agencja kosmiczna myśli o misji na Marsa.
Kilka dni po powrocie Atlantisa zostaną zwolnione tysiące osób, które pracowały przy programie, a trzy promy - oprócz Atlantisu także Discovery i Endeavour - zostaną eksponatami muzealnymi.
Skomentuj artykuł