Sezon na obserwacje światła zodiakalnego

Sezon na obserwacje światła zodiakalnego
Odległość około 50 kilometrów od małego miasta oraz ponad 100 kilometrów od dużego wydaje się być w tej sytuacji obowiązkowa (fot. Akaten / flickr.com)
PAP - Nauka w Polsce / slo

Bezksiężycowe noce na przełomie lata i jesieni, to dobry czas na poranne obserwacje światła zodiakalnego. Zachęca do nich internetowe wydanie magazynu "Sky and Telescope".

Najwięcej ciał w wewnętrznym Układzie Słonecznym znajduje się w okolicach płaszczyzny ekliptyki (czyli płaszczyzny ruchu orbitalnego Ziemi). To właśnie tam poruszają się planety i znaczna większość planetoid. To także tam znajduje się najwięcej drobnych cząstek - kosmicznego pyłu, powstałego w wyniku zderzeń planetoid czy wyrzuconego z jąder kometarnych.

Na przełomie lata i jesieni trwa sezon na poranne obserwacje tego zjawiska. Ponieważ jest ono bardzo słabe, aby je zaobserwować musimy mieć naprawdę ciemne niebo. Od razu musimy więc wykluczyć noce z jasnym Księżycem i próby obserwacji z nawet niewielkich miast. Trzeba wybrać okolice nowiu (teraz jest dobry okres, bo nów Księżyca wypada 8 września) i wyjechać w miejsce mocno oddalone od świateł miejskich. Odległość około 50 kilometrów od małego miasta oraz ponad 100 kilometrów od dużego wydaje się być w tej sytuacji obowiązkowa.

Około dwóch-trzech godzin przed wschodem Słońca warto zacząć wpatrywać się w okolice wschodniego horyzontu. Trzeba być cierpliwym i nie używać żadnych ostrych świateł. Dajmy naszym oczom czas na adaptację do ciemności (nawet 15-20 minut). Wtedy mamy szansę dojrzeć słabą poświatę podobną do Drogi Mlecznej, która zaczyna się na horyzoncie i strzela po linii prostej w górę kierując się lekko na prawo.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sezon na obserwacje światła zodiakalnego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.