Wrocław: Studia Technologii Wizualnych
Szczegóły powstawania Wrocławskich Studiów Technologii Wizualnych - unikatowego ośrodka badawczo-twórczego w dziedzinie multimediów - przedstawił w sobotę we Wrocławiu podczas Europejskiego Kongresu Kultury polski zdobywca Oscara Zbigniew Rybczyński.
Wrocławskie Studia Technologii Wizualnych mają zostać otwarte we Wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych (WWFF) w 2012 r. Rybczyński jest dyrektorem programowym ośrodka, nad którym prace rozpoczęły się jesienią 2010 r.
Prezentacja, która obejmował film przedstawiający założenia projektu, odbyła się w hali WWFF, gdzie w przyszłym roku ruszą pierwsze produkcje filmowe.
Powstający ośrodek ma być unikatowy w skali światowej. Będzie to placówka oświatowa oraz badawczo-twórcza w dziedzinie multimediów. Ma się specjalizować w produkcji filmowych efektów specjalnych, które będą powstawać przy wykorzystaniu najnowszych komputerowych technik realizacji obrazów wielowarstwowych CGI oraz 3D.
Rybczyński podkreślał, że trudno sobie wyobrazić lepszą lokalizację dla ośrodka niż legendarna WWFF. - Nasza instytucja znajduje się również w pobliżu kilku wyższych uczelni, liczymy, że wśród studentów, absolwentów i kadry naukowej znajdziemy pasjonatów i przyszłych twórców filmowych - mówił w prezentowanej projekcji filmowej reżyser.
Jak podkreślał w ośrodku, "pod jednym dachem", będą realizowane całe filmy? "Z udziałem stosunkowo małej ekipy będziemy wytwarzać obrazy, w których będą grać aktorzy" - tłumaczył.
Wyjaśnił, że chodzi o tworzenie obrazów składających się z wielu warstw osobno filmowanych, które są następnie ze sobą łączone. - Nawet w największych studiach na świecie proces ten odbywa się w bardzo drogim i czasochłonnym procesie postprodukcji, zaś to jak współgrają ze sobą ostateczne efekty można ocenić w czasie montażu, długo po zakończonych zdjęciach. W naszym studio będziemy te wszystkie procesy przeprowadzać w czasie rzeczywistym. Twórcy i uczestnicy realizacji filmu będą mogli widzieć i oceniać końcowy rezultat swoje pracy w kontekście całości tworzonego materiały w trackie filmowania - mówił.
Według reżysera, w powstającym ośrodku znajduje się obecnie sprzęt, którego żadne studio na świecie nie posiada. - To system umożliwiający nagrywanie filmu i jego obróbkę w niekompresowanym systemie czterokanałowym w 10 bitach. Zapewnia on produkcję obrazów filmowych w najlepszej obecnie do osiągnięcia jakości technicznej - tłumaczył Rybczyński.
Jak podkreślał w sobotę dyrektor WWFF Robert Gawłowski przedsięwzięcie realizowane przez Rybczyńskiego przyczyni się do reaktywacji legendarnej, wrocławskiej wytwórni.
WWFF powstała 29 marca 1952 r. w części budynków przy Hali Stulecia. Początkowo funkcjonowała jako filia wytwórni łódzkiej, jednak po uchwale Rady Ministrów 1 stycznia 1954 r. stała się samodzielną instytucją.
Pierwszym filmem wyprodukowanym w WFF był obraz Marii Kaniewskiej "Niedaleko Warszawy". W wytwórni powstawały dzieła m.in. Andrzeja Wajdy - "Pokolenie" czy Popiół i diament", Romana Polańskiego - "Nóż w wodzie", Wojciecha Hasa "Rękopis znaleziony w Saragossie", Tadeusza Konwickiego "Salto", a w 2007 r. "Nightwatching" Petera Greenawaya.
Przez niemal 60 lat w wytwórni wyprodukowano około 430 filmów, co daje 25 proc. wszystkich filmów nakręconych w Polsce po II wojnie światowej.
Zbigniew Rybczyński jest reżyserem filmów eksperymentalnych, operatorem i wykładowcą. Wszystkie swoje polskie filmy, łącznie z "Tangiem", za które jako pierwszy polski twórca otrzymał Oscara (1983), zrealizował w SE-MA-FORze w Łodzi. Po przeniesieniu się do Stanów Zjednoczonych tworzył prace techniką wideo i High Definition. Popularność i przydomek Big Zbig zdobył jako autor wideoklipów do muzyki m.in. Simple Minds, Micka Jaggera czy Johna Lennona oraz innowacyjnych filmów "Steps" (1986), "Czwarty wymiar" (1988), "Orkiestra" (1990) i "Kafka" (1992).
Oprócz Oscara, Rybczyński ma na swoim koncie liczne wyróżnienia i nagrody, m.in. Emmy, The Golden Gate Award na Festiwalu Filmowym w San Francisco, nagrody Electronic Cinema Festival w Tokio i w Montreaux. W 2008 r. został uhonorowany medalem Gloria Artis nadawanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Skomentuj artykuł