Niezwykła wystawa w Muzeum Armii Krajowej
Archiwalne zdjęcia i pamiątki po działaczach antykomunistycznego podziemia, Żołnierzach Niezłomnych, będzie można zobaczyć na wystawie w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.
Wśród eksponatów będą m.in. pas wojskowy Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszko" oraz domino wykonane z więziennego chleba.
Wystawa zostanie otwarta we wtorek. W tym roku mija 70 lat od założenia cywilno-wojskowej organizacji "Wolność i Niezawisłość".
- Chcemy pokazać niezłomną postawę tych, którzy po rozwiązaniu AK w styczniu 1945 r. nadal walczyli o wolną Polskę. Chcemy pokazać też metody, jakie stosowała władza komunistyczna wobec członków Zrzeszenia WIN i obraz, jaki kreowała PRL-owska propaganda, a które sprawiły, że życiorysy tych ludzi stały się historiami wyklętymi - mówił PAP kurator wystawy Piotr Makuła.
WiN założona we wrześniu 1945 r. kontynuowała walkę o niepodległość po przejęciu władzy w Polsce przez Sowietów. Skupiała m.in. oddziały partyzanckie - głównie z terenu Lubelszczyzny, Rzeszowszczyzny i Białostocczyzny. Żołnierze, wchodzący w skład tych oddziałów walczyli z Armią Czerwoną i NKWD oraz oddziałami Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Urzędu Bezpieczeństwa, Milicji Obywatelskiej i Ludowego Wojska Polskiego.
Oficjalna propaganda przedstawiała działaczy WiN jako bandytów i zdrajców. Od kilkunastu lat pamięć o walce "Wyklętych" jest systematycznie przywracana, a określa się ich również mianem Żołnierzy Niezłomnych.
Na wystawie w Muzeum AK prezentowane będą: archiwalne zdjęcia, dokumenty, broń i pamiątki osobiste po żołnierzach. Część z nich uzyskano podczas rozpoczętej w styczniu zbiórki "Odkrywamy Niezłomnych".
Tą drogą na wystawę trafiła m.in. pluszowa małpka wykonana w przywięziennej fabryce zabawek, którą w dowód sympatii podczas pobytu w więzieniu otrzymała Hanna Wysocka ps. "Perełka" , łączniczka krakowskich struktur WiN. Jest też wzruszająca korespondencja z rodziną żołnierza WiN, działacza brygad wywiadowczych Miłosława Bojdeckiego, skazanego w 1947 r. na 13 lat więzienia. Syn Marek pisał: "Kochany tatusiu na imieniny posyłam Ci dużo całusków i życzę abyś prędko wrócił do swoich synków".
Ciekawymi eksponatami będą: oryginalna kenkarta żołnierza WiN z Rzeszowszczyzny Stanisława Leśki oraz fałszywy dokument z kompletem pieczęci wystawiony in blanco, a sporządzony przez rzeszowską komórkę legalizacyjną AK na przełomie 1944/45 r. W razie zagrożenia można było do dokumentu wpisać dane osobowe.
Na wystawie prezentowany będzie także pas majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", jednego z najbardziej znanych Żołnierzy Wyklętych.
Autorzy wystawy przypomną historię i działania WiN oraz metody, po jakie sięgała propaganda, by zwalczać podziemie niepodległościowe. Będą przykłady tzw. literatury "utrwalaczowej", czyli książek, w której szkalowano Wyklętych, a dla przeciwwagi - współczesne publikacje historyków.
Będą też wykonane metodą graffiti portrety Żołnierzy Niezłomnych autorstwa Dariusza Paczkowskiego.
Wystawa potrwa do połowy maja.
1 marca obchodzone jest Narodowe Święto Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tego dnia w 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie wykonany został wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia WiN: Łukaszu Cieplińskim, Adamie Lazarowiczu, Józefie Batorym, Franciszku Błażeju, Mieczysławie Kawalcu, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce.
Skomentuj artykuł