Pod dobrą gwiazdą w codziennym życiu
Gwiazdy - nazywane bożym światłem i ozdobą nieba - towarzyszyły człowiekowi od narodzin do śmierci, ściśle związane z jego losem. Przepowiadały koleje losu, zwiastowały niezwykłe wydarzenia. Obdarzone nazwami zaczerpniętymi z Ewangelii i z codziennego życia otoczone były nabożnym lękiem, podziwem, szacunkiem.
W tradycyjnych kulturach firmament niebieski to miejsce szczególne, granica pomiędzy niebem - siedzibą sacrum, i Ziemią - mieszkaniem ludzi. Jego obserwacja, umiejętność interpretowania zachodzących tam zjawisk itp. miały pomóc człowiekowi w odczytywaniu Bożych zamiarów, zrozumieć niebieski ład, ułatwić nawiązanie kontaktu z niebem. Ważnymi mediatorami w tym procesie były ciała niebieskie: słońce, księżyc i gwiazdy.
W polskiej kulturze ludowej, podobnie jak w całej tradycji słowiańskiej i wielu innych krajów europejskich, wyobrażeń o pochodzeniu gwiazd, ich funkcji i znaczeniu dla mieszkańców Ziemi było bardzo wiele. Uważano je powszechnie za światło niebieskie - lampki, które na nieboskłonie aniołowie zapalają z Bożego rozkazu, latarnie Pana Boga lub pochodnie aniołów. Sądzono też, że są to otwory w firmamencie niebieskim, przez które mieszkańcy Ziemi oglądają rajską światłość. Gwiazdy to także dusze ludzi zbawionych. Były wśród nich rzesze małych, migocących gwiazd, czyli duszyczki niewinnych dzieci, które mrugały do swoich rodziców. Inne gwiazdy stanowiły zabawki, którymi dzieci te bawiły się w niebie.
Według powszechnego przekonania gwiazdy były także światłem ludzkiego życia. Każdy człowiek miał swoją gwiazdę, która towarzyszyła mu od narodzin do śmierci, określała jego charakter, decydowała o złej lub dobrej doli. Zapalał ją anioł w chwili narodzin człowieka. Najjaśniej świeciły gwiazdy ludzi prawych, żyjących zgodnie z Dekalogiem. Wygląd gwiazdy informował, czy przynależy ona do człowieka zdrowego, czy chorego, młodego czy starego. W chwili śmierci gwiazda taka spadała. Na widok spadającej gwiazdy w wielu regionach Polski wypowiadano trzykrotnie: Nie moja, by odwrócić od siebie zły los. Wierzono, że gdy człowiek prawy, widząc spadającą gwiazdę, wypowie jakieś życzenie, to wkrótce się ono spełni. Dużą ilość gwiazd spadających w sierpniowe noce nazywano Łzami św. Wawrzyńca, a w innej porze roku zjawisko to było informacją, że gdzieś na świecie jest wojna i wielu ludzi właśnie umiera. Spadająca gwiazda, zwłaszcza jasna i duża, zapowiadała też kataklizm: wojnę, pożogę, zarazę.
Obserwacja gwiazd umożliwiała również przepowiadanie pogody. Słoneczną aurę zapowiadały gwiazdy błyszczące jasno na nocnym niebie, a kiedy nie pojawiały się zaraz po zachodzie słońca i potem świeciły tylko nisko, nad horyzontem, spodziewano się deszczu. Obfitość gwiazd w wigilię Bożego Narodzenia, w Nowy Rok i w wigilię Trzech Króli zwiastowała dobre plony w nadchodzącym roku, a wyrazista Droga Mleczna - powszechny urodzaj, dostatek mleka, jaj i grzybów w lasach. Gwiazda jasno świecąca nad domem wróżyła szczęście jego mieszkańcom, a pannie na wydaniu rychłe zamążpójście.
W tradycji ludowej wyróżniano zarówno pojedyncze gwiazdy, jak i ich zespoły, nadając im różne, często regionalne nazwy. Większość z nich zaczerpnięta była z Ewangelii i związana z apokryficznymi legendami.
Tak więc Mleczna Droga to Droga Matki Bożej, Pana Jezusa, św. Jakuba, Droga Świętych, Droga Umarłych, a także Droga do Jeruzalem i Droga do Betlejem. Według legendy została ułożona z drobnych kamyczków przez aniołów, gdy prowadzili oni Maryję do nieba. Wstępował nią też do królestwa niebieskiego Jezus, a aniołowie prowadzą tędy dusze do raju.
W “gwiezdnych" apokryfach jest bardzo wiele wątków maryjnych. Szereg gwiazd symbolizuje Matkę Bożą, jak np. Gwiazda Wieczorna, Gwiazda Zaranna, Jutrzenka czy Zorza Poranna. Z kolei Cefeusz to Domek Matki Bożej, Dzwonek Loretański.
Liczne podania o gwiazdach zawierają też motyw stajenki betlejemskiej. Tak np. gwiazdy tzw. Włosów Bereniki nazywane są Sitem. Legenda mówi, że Trzej Królowie po przybyciu do Betlejem sypali nim owies swoim wierzchowcom, a następnie zostawili je Panu Jezusowi wraz z darami, które do niego włożyli. Sitem tym posługiwała się potem Matka Boża, a po Wniebowzięciu zawiesiła je pomiędzy gwiazdami.
Gwiazdozbiór Barana to z kolei baran, którego pasterz ofiarował w stajence Jezusowi, a Ten umieścił go na nieboskłonie, podobnie jak gwiazdozbiór Wagi nazywany Kokoszką. O Wadze legenda opowiada też, że pewien bogacz odmówił żebrakowi chleba, pozwalając mu jedynie zabrać bochenek, który upadł w błoto. Gdy po śmierci Archanioł Michał ważył uczynki bogacza, bochenek ten przeważył szalę wagi i dzięki temu dostał się on do nieba.
Był też Święty Krzyż i narzędzia Męki Pańskiej, czyli gwiazdozbiór Łabędzia. Liczne opowieści łączyły gwiazdy z postaciami świętych. Tak np. Korona Północna to Koło św. Katarzyny, wśród gwiazd Małego Wozu wyodrębniano tzw. Warsztat św. Józefa, Pas Oriona i Orion nazywano Trzema Królami, Gwiazdami św. Wawrzyńca, św. Wojciecha lub Trójcą Świętą.
Wiele nazw i legend wiązało gwiazdy z życiem codziennym. Były więc Baby, Kurki, Kwoczki, Kurczęta (czyli Plejady), Odbieraczki, Grabiarze, Grabarki, Kucharki ze śniadaniem, Żniwiarki (czyli Miecz Oriona), Kosa, Kośnik (czyli Pas Oriona) i inne.
Szczególne miejsce w ludowych wyobrażeniach o gwiazdach zajmowała Gwiazda Betlejemska oznajmiająca narodzenie Zbawiciela. Nazywano ją także Gwiazdą Jezusową lub Chrystusową, Gwiazdą Mesjasza i Gwiazdą Zbawienia. Sądzono, że powstała w chwili Zwiastowania, ale była niewidoczna dla mieszkańców Ziemi aż do narodzin Jezusa; dopiero wtedy aniołowie wytoczyli ją na niebieski firmament. Większą i jaśniejszą od innych gwiazd dostrzegli Trzej Królowie i pasterze. Wskazywała im drogę do groty Narodzenia. Gdy na chwilę zgasła, Królowie zgubili drogę do Betlejem i dlatego byli zmuszeni pytać o nią Heroda. Gwiazdę Betlejemską wyobrażano sobie jako dużą gwiazdę o pulsującym świetle, mającą “ogon" jak kometa. Wierzono, że pojawi się ponownie przy końcu świata, wzywając wszystkich na Sąd Boży.
Była też Gwiazda Betlejemska symbolem drogowskazu występującym zwłaszcza w kolędach i pastorałkach, a wygłaszający oracje weselne chętnie widzieli w niej gwiazdę przywodzącą weselników do domu panny młodej na wzór tej, która kiedyś wskazywała drogę Trzem Królom.
Potocznie Gwiazdką do dzisiaj nazywa się dni świąteczne związane z Bożym Narodzeniem oraz podarunek dawany z okazji tych świąt, a wyklejana z papieru kolorowa gwiazda jest od niepamiętnych czasów rekwizytem odwiedzających domy kolędników.
Skomentuj artykuł