Spełnił marzenie! Zagrał hejnał z Wieży Mariackiej
Hejnał z wieży Bazyliki Mariackiej w Krakowie zagrał we wtorek o godzinie 14.00 nie hejnalista, ale pan Jarosław z Warszawy, który w styczniu wylicytował trąbkę przekazaną przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Dla kogoś kto gra na trąbce, marzeniem jest zagranie hejnału z Wieży Mariackiej i to moje marzenie dziś się spełniło. Będę to pamiętał do końca życia, zwłaszcza, że był to mój pierwszy publiczny występ - mówił pan Jarosław, który nie chciał ujawnić swojego nazwiska ani zawodu. Na trąbce gra amatorsko.
- To była wyjątkowa sytuacja. Bardzo rzadko zdarza się, by hejnał zagrał ktoś inny niż hejnalista - powiedział PAP pełniący we wtorek służbę hejnalista Łukasz Włodarczyk.
W 2002 r. podczas imieninowego Zlotu Krystyn w Krakowie hejnał dla solenizantek zagrała Krystyna Prońko. Zdarzało się, że na wieży gościli muzycy, grali oni jednak już po hejnale inną melodię np. w 2011 r. krakowski trębacz jazzowy Tomasz Kudyk zagrał utwór Cohena "Alleluja" w hołdzie zmarłemu poecie i satyrykowi, Maciejowi Zembatemu.
Podczas finału WOŚP pan Jarosław wylicytował trąbkę, na której przez 17 lat grał ogniomistrz Kazimierz Czerw. W 1995 r. właśnie dźwięk tej trąbki witał papieża Jana Pawła II. Kazimierz Czerw używał tego instrumentu także oddając hołd ofiarom zamachu na World Trade Center. Zwycięzca styczniowej licytacji zaoferował za trąbkę sumę 6 tys. 301 zł i 39 gr. Do Krakowa przyjechał ze swoją rodziną specjalnie po to, by odegrać hejnał.
W sierpniu ubiegłego roku prezydent Krakowa przekazał hejnalistom dwie nowe trąbki niemieckiej firmy "B&S". Zastąpiły one dwa najbardziej wysłużone instrumenty, będące na wyposażeniu strażaków.
Skomentuj artykuł