Ulubieni święci twórców ludowych
"Od św. Józefa do św. Floryjana" - taki tytuł nosi wystawa sztuki ludowej, którą w okresie wielkanocnym można obejrzeć w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu. Zaprezentowano na niej szereg prac, często anonimowych twórców, znajdujących się w prywatnych kolekcjach.
- Rzeźby w naszym muzeum obrazują wszystkie najważniejsze tropy sztuki ludowej - powiedział PAP kurator wystawy Jerzy Krzemiński. Jego zdaniem jedną z najpiękniejszych rzeźb prezentowanych na wystawie jest "Chrystus przy słupie".
- Rzadko się spotyka ten motyw, wyprowadzony ze słowackiej sztuki ludowej. Prawdopodobnie pochodzi z początku XVIII - wyjaśnił. W Polsce dużo popularniejszy jest motyw "Chrystusa Frasobliwego
Ten trop ikonograficzny w sztuce ludowej spotykany jest niemal wyłącznie w naszym kraju oraz na Litwie. Co ciekawe, znawcy, patrząc na taką figurę bez większych problemów są w stanie niemal od razu określić region, w którym rzeźba "Frasobliwego" powstała.
- Mamy typowe okazy dla sztuki małopolskiej, czyli najczęściej jest to Chrystus przykryty płaszczem. Podobne rzeźby pochodzą też z Podkarpacia, Podhala i części Śląska. Na obszarze reszty kraju powstawały figury gdzie Jezus przepasany jest jedynie przepaską biodrową - wyjaśnił Krzemiński.
Na wystawie można obejrzeć m.in. rzeźby niepiśmiennego, ale bardzo docenianego przed wojną artysty ludowego Jędrzeja Wowro.
Na wystawie znajduje się także seria rzeźb, których motywy znane są w całej Polsce, choćby z przydrożnych kapliczek, jak np. św. Jana Nepomucena, patrona wód i bagien. Innym świętym szczególnie lubianym przez twórców ludowych był św. Florian, patron strażaków.
Ekspozycję rzeźb dopełniają obrazy o tematyce sakralnej, które powstały w warsztatach ludowych twórców.
- Do ikonograficznych rzadkości możemy zaliczyć obraz przedstawiający Dzieciątko Jezus na krzyżu. Krzyżu położonym. To jest obraz cechowy osiemnastowieczny - zauważył Krzemiński.
Wystawę w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu można oglądać do 17 kwietnia. Eksponaty pochodzą z prywatnych zbiorów miłośników sztuki ludowej z Bielska-Białej.
Skomentuj artykuł