W Starym nowy "Pan Tadeusz"

W Starym nowy "Pan Tadeusz"
Tadeusz Huk (L) jako Gerwazy, Roman Gancarczyk (C) jako ks. Robak oraz Krzysztof Globisz (P) jako Sędzia podczas próby spektaklu "Pan Tadeusz czyli Ostatni Zajazd na Litwie" Adama Mickiewicza w reżyserii Mikołaja Grabowskiego na deskach Starego Teatru w w Krakowie (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP / drr

Premiera "Pana Tadeusza" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego odbędzie się w piątek w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Jak wyjaśnia reżyser, będzie to opowieść "o pielgrzymowaniu Polaków w poszukiwaniu idealnej Polski".

- Wziąłem poważenie sytuację, która w naszym kraju się od pewnego czasu pojawiła, że część ludzi - polityków, społeczeństwa - uważa, że nie żyje we własnym kraju, że ten kraj dopiero będzie. To coś, co w naszych duszach siedzi od momentu, kiedy straciliśmy niepodległość, od momentu, kiedy "Pan Tadeusz" został napisany i zaszczepił nam ten rodzaj myślenia, że Polski nie mamy, że ona dopiero będzie - fantastyczna, najlepsza, wymarzona i wyśniona - tłumaczył dziennikarzom Mikołaj Grabowski.

Jak wyjaśnił spektakl jest opowieścią "o pielgrzymce Polaków do Polski albo z Polski do Polski". - Mam wrażenie, że to nasze pielgrzymowanie do Polski jeszcze nie ujawnionej jest cechą naszego narodu. Bardzo trudno jest nam pogodzić się z faktem, że już żyjemy we własnym kraju. On jest niedoskonały. Ale nigdzie na świecie nie ma doskonałego kraju - mówił Grabowski.

Punktem wyjścia dla spektaklu jest śpiewana przez pielgrzymów pieśń z "Epilogu" "O Matko Polsko! Ty tak świeżo w grobie Złożona - nie ma sił mówić o Tobie!", a finałem księga dziesiąta "Pana Tadeusza" - śmierć Jacka Soplicy vel księdza Robaka.

- To przedstawienie będzie miało w sobie tyle wrażliwości, (...) miłości, fascynacji, ilu ludzi i w jaki sposób widzi "Pana Tadeusza" i ma go w sobie. Ja go mam od początku do końca, ja nim żyję, jestem z nim pogodzony, chociaż nie pogodzony, tak jak jestem pogodzony ze swoją polskością i nie pogodzony. Uważam, że +Pan Tadeusz+ jest bardzo ciekawą lekturą i że czytany w ten sposób nie staje się szkolną czytanką, ale rodzajem opowieści o naszej współczesnej doli - przekonywał Grabowski.

Spektakl jest produkcją Narodowego Starego Teatru i Teatru Łaźnia Nowa, zrealizowaną w ramach 4. Festiwalu Teatralnego Boska Komedia. W tym roku formuła tego festiwalu została zmieniona. Publiczność zobaczy pięć prapremierowych spektakli, których twórcy zmierzą się z tematem "Pomniki polskie.

W spektaklu grają m.in. Krzysztof Wieszczek (Tadeusz), Krzysztof Globisz (Sędzia), Krzysztof Zawadzki (Hrabia), Jan Peszek (Wojski/Maciek), Roman Gancarczyk (Robak), Tadeusz Huk (Gerwazy), Jerzy Święch (Protazy) oraz Katarzyna Krzanowska (Telimena) i Magda Grąziowska (gościnnie jako Zosia). Autorem scenografii jest Jacek Ukleja, a muzyki Zygmunt Konieczny.

- "Pan Tadeusz" demaskuje pewne nasze przywary. Ten tekst jest tyle samo piękny, ile świadczący o naszych wadach, słabościach, naszym zaprzaństwie i zaściankowości. Jest to dla mnie Polska, w której już nie chciałbym mieszkać, w tamtej Polsce tak myślanej i źle patrzącej na to, co dzieje się w Europie - powiedział Krzysztof Globisz - Sędzia. Jak tłumaczył, nie próbuje grać żadnej ze scen konsekwentnie. - Chcę pokazać wiele możliwości zagrania Sędziego. To rola "nie posprzątana" i myślę sobie, że Mikołaj Grabowski uporczywie wraca do tego tematu, bo wie, że to piękny poemat. Wraca, żeby pokazać właśnie to nieuporządkowanie, a równocześnie piękno tego tekstu - ocenił Globisz.

Roman Gancarczyk - w spektaklu ksiądz Robak - o granej przez siebie postaci mówi: "migotliwa". - Postać nie jest określona od początku do końca, czasami jego zachowania zupełnie nie mają nic wspólnego z zachowaniami księdza, np. kiedy chce rozbawić towarzystwo rapuje, a w końcu odgrywa teatr śmierci i to też jest na cienkiej granicy między odgrywaniem a prawdziwym cierpieniem - powiedział Gancarczyk.

Po premierze najbliższe spektakle odbędą się 10, 28, 29, 30 i 31 grudnia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W Starym nowy "Pan Tadeusz"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.