"Coraz częściej doświadczam spotkań ze związkami i małżeństwami, gdzie bardzo często przyczyną katastrofy w relacji, jest niedojrzałość jednej ze stron. Bardzo często jest to właśnie niedojrzałość męska".
* * *
Różne cechy można przypisać psychice Piotrusia Pana: zamiast obowiązku woli zabawę, zamiast podporządkowania się biegnącemu czasowi, żyje w świecie fantazji i obficie korzysta z wolności. Przyszłość nie jest dla niego zadaniem, które trzeba wypełnić po swojemu, pracując "w pocie czoła", ale niepotrzebnym zobowiązaniem. Czas dla niego to bycie "tu i teraz" albo rozległa wieczność, która nie ma początku ani końca. Konsekwencje myśli i działań nie są precyzyjne - można zawsze odłożyć to, co nie jest po mojej myśli lub nie pasuje do moich potrzeb. Można wybrać wisienki z tortu i poprosić jeszcze o chusteczkę do wytarcia rąk. Jeśli popełnia błędy, uważa, że znajdzie się ktoś, kto je naprawi. Przecież nie było to zaplanowane. Tak wyszło, złożyło się. Albo zawinił ktoś inny - matka lub ojciec, starszy brat, dziewczyna, żona, Bóg lub różni bogowie. W przypadku kłopotów Piotruś Pan liczy na wyjście z opresji jak nikt inny, wbrew faktom. Wierzy, że nad nim czuwa dobry duch.
Prawa społeczne i prawa fizyczne u Piotrusia Pana reguluje prawo magii. Można sobie coś pomyśleć lub wyobrazić, a to się spełni. Świat magii różni się od świata nadziei i wiary ludzi dorosłych w przyszłość, sens życia czy życie po życiu, w którym działają określone prawa wymierne i niewymierne - ekonomiczne, emocjonalne, moralne. Magia obiecuje natychmiastową regulację najmniejszym kosztem, wystarczy zapragnąć i złożyć zamówienie u Wielkiego Maga. W fazie dziecka to myślenie jest normalne, w roli maga występuje matka i inni opiekunowie.
Dorosłe myślenie uznaje, że życie jest tajemnicą, z którą trzeba sobie radzić na co dzień własnymi siłami. Nic lub prawie nic nie jest za darmo. Trzeba znać konsekwencje naszych czynów, aby nie powielać nieświadomie błędów. Poznajemy nasze możliwości, jak też ograniczenia. Wieczny chłopiec korzysta z lekcji możliwości, ignoruje ograniczenia. Jeśli planuje, kieruje się totalną "psychologią pozytywną", u niego za pozytywne uchodzi to, co jest łatwe, wygodne i przyjemne. Czytaj dalej >>
Skomentuj artykuł