Oz 6,6 to moje Słowo na Wielki Post! Otrzymaj Słowo dla siebie!
Konsekwencją pójścia za takim Bogiem jest to, że On nie może być w naszych ustach kimś, kto staje się argumentem przeciw drugiemu człowiekowi.
Pomódl się o dobre przyjęcie tego Słowa:
Duchu Święty, otwórz mój umysł i otwórz moje serce, abym te natchnione przez Ciebie słowa czytając, poznawał i rozumiejąc przyjmował. Daj mi też siłę, abym posłuszny Bożemu natchnieniu mógł z radością kierować się nimi w życiu. Amen.
Tekst Twojego Słowa (Oz 6,6):
Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.
Rozważanie Grzegorza Kramera SJ:
Tak, kiedyś mój Bóg był kimś, kto mnie straszył - wierzyłem mocno w proste stwierdzenie, że Bóg to taki ktoś, kto da mi niebo, jak będę grzeczny, a jak będę niegrzeczny, to za karę pośle mnie do piekła. Dużo w tym było z tego, co przeżywałem na co dzień w rodzinie i w szkole.Dziś, kiedy jestem dorosły, troszkę przeżyłem, nie wierzę w Boga, który sądzi w sensie rozdzielania nagród i kar. To byłby Bóg stworzony przez ludzi chcących trzymać innych w ryzach. Od lat wierzę w Boga dobrego, takiego, który - kiedy chce mnie przekonać do siebie i swojej miłości - nigdy nie straszy mnie sądem. Tak, wierzę w to, że są piekło i diabeł. I nie są to dla mnie bajkowe rzeczywistości. Wierzę Bogu, że chroni mnie przed tymi rzeczywistościami, które są konsekwencją wolności stworzenia. Nie Bóg stworzył zło. A już tym bardziej nie po to, by nas - ludzi - straszyć i kusić. A więc wierzę w Boga, który tak bardzo zakochał się w człowieku, że kiedy ten w swojej głupocie postanowił niszczyć siebie samego - nie Boga, którego nie da się zniszczyć, zranić czy obrazić - dał swojego Syna, by nam wszystkim pokazać, jak bardzo jest po naszej stronie.Nie, nie mówię, że nie ma sądu. Sąd jest, ale tak jak to mówi Jezus - w naszych wyborach. Nasze nieraz głupie wybory są dla nas sądem. Ponosimy ich konsekwencje w naszym życiu. Bóg, jak Go znam, zrobi wszystko, by nas wyratować, bo Jego imię brzmi: Wybawiciel. Zrobi wszystko, bo dał swojego Syna, a Jego Syn to On sam. Więc nie może się zaprzeć samego siebie.Nie bój się Boga dobrego. Boga, który w każdej chwili staje przy tobie i mówi: "Pozwól, że ochronię cię przed Twoimi głupimi wyborami", "Pozwól, że pokażę ci takie życie, w którym nie musisz się bać, bo cokolwiek się dzieje, Ja jestem".Konsekwencją pójścia za takim Bogiem jest to, że On nie może być w naszych ustach kimś, kto staje się argumentem przeciw drugiemu człowiekowi. Kiedy taki człowiek staje przede mną pogubiony, muszę czasem ostro przypomnieć mu o Bogu, jednak nie o Bogu, który karze (kiedy to jest dla mnie wygodne), ale Bogu, który dał swojego Syna za każdego człowieka.
Rozważanie pochodzi z książki "Bóg jest dobry"
Jak zrozumieć, co to Słowo oznacza dla mnie?
To Słowo może przeprowadzić Cię przez Wielki Post. Aby poznać je i odkryć jego znaczenie, musisz się nim modlić. Proponujemy Ci metodę modlitwy Słowem Bożym "Lectio Divina", którą Kościół modli się od wieków. Kliknij TUTAJ i czytaj, jak to robić »
Zachęcamy także do wchodzenia głębiej w Słowo Boże poprzez kontemplację ewangeliczną i modlitwę prostoty. To wymagająca forma - ale idealna na Wielki Post! Czytaj o tym, w jaki sposób stosować kontemplację Słowa Bożego »
Skomentuj artykuł