Papież o ogromnej pokusie w interpretowaniu Amoris Laetitia
"Przywódcy Kościoła są przyzwyczajeni do zamrożonych norm i stałych standardów, i pytają: czy możemy dawać Komunię rozwodnikom? Wtedy im odpowiadam: porozmawiaj z rozwiedzionym mężczyzną i kobietą, przywitaj ich, towarzyszysz, zintegruj się i poznaj ich, to otworzy drogę rozmowy, która może ich doprowadzić do Chrystusa"
6 września ukaże się opublikowana w języku francuskim książka "Politique et Société" (Polityka i społeczeństwo) będąca wywiadem-rzeką z papieżem Franciszkiem, który przeprowadził Dominique Wolton, francuski socjolog i ekspert komunikacji politycznej. Fragmenty opublikowały m.in. "Catholic Herald" i "Catholic News Agency".
"Ze względu na swoją definicję, małżeństwo może być tylko między mężczyzną a kobietą. Nie możemy tego zmienić. Taka jest natura rzeczy, nie tylko w Kościele, ale także w dziejach ludzkich" - mówił Ojciec Święty. "W kwestii prawdziwej natury małżeństwa, a także płci, obecnie mamy do czynienia z "wielkim zamieszaniem i chaosem" - dodał papież.
Autor książki o papieżu: uderzyła mnie jego wolność
Zapytany o małżeństwo par jednopłciowych stwierdził: "Nazwijmy to cywilnymi związkami. Nie żartujemy z prawdy". Zdaniem papieża powielaniu takich błędów sprzyja nauczanie dzieci o możliwości wyboru płci. Papież wyznał, że zastanawiał się, czy te nowe idee dotyczące płci i małżeństwa były w jakiś sposób oparte na strachu przed różnicami i zachęcał naukowców do zbadania tematu.
Papież Franciszek powiedział również, że jego decyzja stałego zezwolenia kapłanom na udzielenie rozgrzeszenia tym, którzy przyznają się do dokonania aborcji, nie miała na celu banalizowania tego problemu.
Aborcja to ciągle "morderstwo niewinnej osoby. Ale jeśli jest grzech, to musimy ułatwić przebaczenie" stwierdził Franciszek. Tak często się przecież zdarza, że kobieta, która nigdy nie zapomniała o swoim abortowanym dziecku: "przez lata woła o wybaczenie, jednocześnie lękając się pojednania z Bogiem".
- Czy masz jakiekolwiek pojęcie o liczbie ludzi, którzy wreszcie mogą odetchnąć? - zapytał, podkreślając jak ważne jest to, aby te kobiety otrzymały rozgrzeszenie i nie popełniły tego grzechu ponownie.
Papież zwrócił uwagę na to, że niektórzy ludzie Kościoła za bardzo skupiają się na mówieniu jedynie o moralności seksualnej: "To wielkie niebezpieczeństwo dla kaznodziejów i wykładowców, którzy popadają w mierność", jaką jest mówienie tylko o tej sferze moralności, a to "jest poniżej pasa".
- Wydają się nie zwracać uwagi na dużo poważniejsze grzechy, jakimi są: nienawiść, zazdrość, pycha, próżność, zabójstwo czy odbieranie komuś życia - podsumował Franciszek.
Papież jasno stwierdził, że "grzechy ciała są najmniejszej wagi", ponieważ "ciało jest słabe" i podatne na grzech. Według Franciszka najbardziej niebezpiecznymi grzechami są "te, które pochodzą z umysłu", a "spowiednicy większą uwagę powinni zwrócić na to, czy petenci modlą się, czytają Ewangelię i szukają w swoim życiu Pana".
Biskup Rzymu w mocnych słowach stwierdził, że "pokusą, na którą zawsze był podatny Kościół, jest bycie w defensywie ze względu na strach".
- Gdzie w ewangeliach Pan mówi, że mamy szukać bezpieczeństwa? Zamiast tego mówi: ryzykuj, idź, wybacz, ewangelizuj - zauważył papież.
Kolejna pokusa polega na poszukiwaniu jedności poprzez prawo, na przykład w debacie dotyczącej apostolskiej adhortacji o rodzinie Amoris Laetitia. - Kiedy mówię o trudnych rodzinach, mówię: "witamy, bądź z nami, poszukuj, przyłącz się... ", a wtedy wszyscy widzą tylko otwieranie drzwi. - mówił Ojciec Święty - Jedyne co się w rzeczywistości dzieje to to, że słyszysz ludzi, którzy mówią: "oni nie mogą przyjąć Komunii. Nie mogą tego, czy tamtego".
Ta pokusa Kościoła to ten sam "dramat Jezusa z faryzeuszami". Jezus postępował zgodnie z inną logiką, która wykraczała poza zakazy, ponieważ nie przestrzegał zwyczajów Prawa takich jak "niedotykanie trędowatych i kamienowanie cudzołożnych" - które stały się jak przykazania, powiedział.
"Przywódcy Kościoła są przyzwyczajeni do zamrożonych norm i stałych standardów, i pytają: czy możemy dawać Komunię rozwodnikom? Wtedy im odpowiadam: porozmawiaj z rozwiedzionym mężczyzną i kobietą, przywitaj ich, towarzyszysz, zintegruj się i poznaj ich, to otworzy drogę rozmowy, która może ich doprowadzić do Chrystusa". Spotkanie z Chrystusem jest tym, co prowadzi ludzi na drogę moralnego życia, powiedział.
Zapytany o koncepcję "wojny sprawiedliwej" papież powiedział, że kwestia ta powinna zostać zbadana, ponieważ "wojna nie jest sprawiedliwa. Jedyną [sprawiedliwą] rzeczą jest spokój ".
Wypowiedział się także o prześladowaniu chrześcijan, zwłaszcza na Wschodzie: "Nie wiem, gdzie jest Bóg, ale wiem, gdzie jest człowiek w tej sytuacji. To ludzie produkują broń i ją sprzedają". Łatwo jest pytać w takiej sytuacji Boga, ale, jak mówi papież, "to my robimy to wszystko" i pozwalamy, aby to się stało; "ludzkość jest skażona".
Mówiąc o kobietach, powiedział, że odgrywają one ważną rolę w społeczeństwie, ponieważ przyczyniają się do jednoczenia i godzenia ludzi. Niektórzy ludzie uważają, że kobiety są postrzegane i kojarzone na całym świecie z "maczyzmem w spódnicy", ale macho jest formą "brutalności" i nie wyraża kobiet.
Powiedział, że wraz z reformą rzymskiej Kurii "pojawi się wiele kobiet, które będą miały władzę decyzyjną", a nie tylko będą pełnić role jako doradcy. Chociaż pragnie otworzyć więcej stanowisk dla kobiet w Kurii, to będzie to trudne i pojawią się problemy - nie ze względu na mizoginię, ale ze względu na "problem władzy".
Skomentuj artykuł