Ambasador Ukrainy w Polsce o ekshumacji ofiar tragedii wołyńskiej: to droga dwukierunkowa

Pomnik ofiar Rzezi Wołyńskiej - fot. W2k2, CC BY 4.0 www.creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons
PAP / pzk

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar powiedział w niedzielę w wywiadzie dla ukraińskiego portalu Suspilne, że Ukraińcy, którzy stali się ofiarami tragedii wołyńskiej w Polsce, również zostaną uhonorowani.

  • Polskie i ukraińskie ofiary tragedii wołyńskiej zostaną uhonorowane w ramach wspólnych działań obu krajów
  • Poszukiwania i ekshumacje polskich ofiar będą przeprowadzone w latach 2025-2026
  • Polska i Ukraina różnią się w ocenie działań OUN i UPA. Polska uznaje zbrodnię wołyńską za ludobójstwo, a Ukraina za część symetrycznego konfliktu i ruchu antysowieckiego
  • Polski IPN złożył łącznie dziewięć wniosków dotyczących ekshumacji w 65 lokalizacjach

Według niego, strony ukraińska i polska ‘owocnie pracują’ nad tym. „Za zgodą stron nie ujawniamy wyników przed osiągnięciem pewnych konkretnych porozumień i rozpoczęciem prac. Jest to droga dwukierunkowa. Obejmuje ona bardzo duży zestaw zagadnień związanych z obowiązującym ustawodawstwem, obowiązującymi przepisami i koordynacją niektórych miejsc [pochówków] po obu stronach granicy” – powiedział Bodnar.

Ambasador dodał, że oprócz strony polskiej, Ukraina pracuje również nad tą kwestią z Organizacją Ukraińców w Polsce. „Wspólnie identyfikujemy miejsca pochówku, a także komunikujemy się ze stroną polską. Mogę powiedzieć, że istnieje bardzo konstruktywny i praktyczny dialog” – zaznaczył.
Były szef Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy (IPNU) Anton Drobowycz poinformował w końcu listopada, że poszukiwania polskich grobów w Ukrainie i ekshumacje mogą zostać przeprowadzone w latach 2025-2026.

Ukraina potwierdziła, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium. Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy.

Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach w kwietniu 2017 r.
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na około 100 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRS), a nie antypolskie.

W latach 2017-24 IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i przeprowadzone zostały prace. W innych miejscach nie wyrażono zgody na prace, a niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ambasador Ukrainy w Polsce o ekshumacji ofiar tragedii wołyńskiej: to droga dwukierunkowa
Komentarze (2)
WG
~Witold Gedymin
22 grudnia 2024, 20:48
O Ukrainie trzeba mówić prawdę. Po imieniu nazywać wypowiedzi i działania władz Ukrainy i wielu zwykłych obywateli Ukrainy. Jeżeli plują nam w twarz nie udawać, że deszcz pada. Przykładem może być mer Lwowa, Andrij Sadowy, uchwały rady Lwowa z lipca 2023, w 80 rocznicę Rzezi Wołyńskiej, tych który na własne oczy widzieli pomoc Polski!
AT
~Alex Tae
22 grudnia 2024, 20:03
Od początku wojny na Ukrainie Polska nie zajmowała sobie czasu przywołaniem do porządku Ukraińców (ale też i Polaków), którzy umniejszali skali zbrodni (nie: tragedii) wołyńskiej, czy też próbujących zrównać co do ciężaru z akcją Wisła i to są skutki. Ukraina ma 2 drogi - jedna: wbrew faktom iść w zaparte i twierdzić „UPA bohatery bez skazy”. Druga – jednoznacznie odciąć się od bandyckich metod stosowanych przez OUN-UPA, czy kogokolwiek innego. Ze znanych mi opowiadań świadków – takich samych metod, jakie obecnie przypisuje się wojsku rosyjskiemu. Pierwsza jest drogą wojny lub wojny domowej, druga – umożliwia budowanie.