Białoruś: Spłacimy dług w ciągu dwóch tygodni
Białoruś spłaci dług gazowy wobec Rosji w ciągu dwóch tygodni - zapowiedział w poniedziałek białoruski wicepremier Uładzimir Siemaszko po ograniczeniu przez Gazprom dostaw tego surowca na Białoruś.
- Białoruś przewiduje uregulowanie swojego zadłużenia gazowego w ciągu dwóch najbliższych tygodni - powiedział Siemaszko.
- Nigdy nie ukrywaliśmy przed naszymi kolegami (Rosjanami), że mamy problemy z tą walutą - powiedział, odnosząc się do dolara, czyli waluty wykorzystywanej w płatnościach gazowych z Rosją. - Musimy pożyczyć, żeby zapłacić.
W zamian Mińsk domaga się od rosyjskiego monopolisty gazowego Gazpromu zapłaty 220 mln dolarów za tranzyt gazu do Europy przez białoruskie terytorium. - Strona białoruska domaga się z kolei (od Moskwy) uregulowania długu za tranzyt - powiedział Siemaszko.
W poniedziałek rano o godz. 10 czasu moskiewskiego (godz. 8 czasu polskiego) Gazprom ograniczył dostawy gazu na Białoruś o 15 proc. w związku z zadłużeniem Mińska za gaz, szacowanym przez Rosję na 192 mln dolarów.
Skomentuj artykuł