Chciał okraść dom niewidomego. Wcześniej pod pozorem pomocy ukradł mu klucze
Policjanci z Rudy Śląskiej zatrzymali 54-latka, który oferując niewidomemu mężczyźnie pomoc w niesieniu zakupów, ukradł mu portfel i klucze do mieszkania. Następnego dnia, kiedy nikogo nie było w domu, próbował go okraść. Jego plany pokrzyżowała czujna sąsiadka, która wezwała policję.
Zaoferował pomoc przy niesieniu zakupów
Informację o włamaniu do jednego z mieszkań policjanci z Komisariatu IV w Rudzie Śląskiej otrzymali w niedzielne popołudnie. "Mundurowi szybko przyjechali na miejsce i weszli do wskazanego przez sąsiadkę mieszkania. W środku zatrzymali przeszukującego szafki mężczyznę. Szybko okazało się, że niepełnosprawność właściciela mieszkania wykorzystał złodziej, który dzień wcześniej zaoferował mu pomoc w odprowadzeniu go z ciężkimi zakupami do domu" - poinformowała we wtorek rudzka policja.
Jak wynika z ustaleń mundurowych, oferując pomoc złodziej zabrał niewidzącemu mężczyźnie klucze i portfel. Potem wyczekał na moment, gdy ten opuści mieszkanie i używając skradzionych kluczy wszedł do środka. Policjanci przewieźli 54-letniego złodzieja do komisariatu. Odpowie za kradzież i włamanie.
"Wybierajmy pomoc ludzi, których znamy"
"Przypadek ten nie może oczywiście przekreślać przyjmowania każdej formy dobrych uczynków, czynionych przez osoby, które szczerze chcą nam pomóc. Pamiętajmy jednak zawsze, by wobec obcych ludzi zawsze stosować zasadę ograniczonego zaufania. Jeśli mamy taką możliwość, starajmy się zawsze wybierać pomoc osób, które znamy" - zaznaczają policjanci z Rudy Śląskiej. Wyrazili też podziękowania i słowa uznania sąsiadce, która ich wezwała.
PAP / mł
Skomentuj artykuł