Cichanouska za rozszerzeniem sankcji przeciw reżimowi białoruskiemu
Była kandydatka opozycji na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska opowiedziała się w piątek za rozszerzeniem sankcji przeciw białoruskiemu reżimowi. Oświadczyła też, że nie zamierza startować w następnych wyborach na Białorusi.
Cichanouska oceniła, że sankcje skutecznie oddziałują na władze, ale należy je stosować „nie tylko wobec wyższych urzędników”. „To ważne, by na tej liście znaleźli się sędziowie czy funkcjonariusze struktur siłowych, którzy bili ludzi. Zanim zaczną bić, powinni rozumieć, że ich dzieci nic nie będą mogły robić w Europie” – oznajmiła na konferencji prasowej w stolicy Estonii, Tallinie.
Mówiąc o sytuacji w swoim kraju podkreśliła, że wcześniej wobec osób z odmiennymi poglądami stosowano przemoc fizyczną, ale teraz w więzieniach znajdują się nie tylko więźniowie polityczni, ale także osoby, którym nawet nie postawiono zarzutów. „Może nie są torturowani, ale codziennie cierpią w więzieniach” – zaznaczyła.
Cichanouska dodała, że „na daną chwilę nie wezmę udziału w następnych wyborach”.
Cichanouska była kandydatką w wyborach prezydenckich na Białorusi 9 sierpnia ub.r. i cieszyła się w nich dużym poparciem społecznym. Mimo to według oficjalnych wyników uzyskała zaledwie 10,1 proc. głosów, a jako zwycięzcę ogłoszono rządzącego od 1994 roku Alaksandra Łukaszenkę z wynikiem 80,1 proc.
Źródło: PAP / ml
Skomentuj artykuł