Co się z nami dzieje? - sprawa płk. Przybyła

(fot. PAP/Marek Zakrzewski)

W poniedziałek, 9 stycznia br. w Prokuraturze Wojskowej w Poznaniu po wygłoszeniu mowy obrończej prokuratorów wojskowych, zaciekle atakowanych przez polityków i dziennikarzy, prokurator wojskowy pułkownik Mikołaj Przybył, po wyproszeniu dziennikarzy obecnych na konferencji prasowej, strzelił sobie w twarz, na szczęście nieskutecznie. Jak sam powiedział następnego dnia, był to nieudany strzał samobójczy.

Wszystkie telewizje przekazały nam takie oto obrazy. Najpierw słychać pojedynczy strzał z pistoletu, a już za chwilę widzimy dziennikarzy, wbiegających do sali konferencyjnej, gdzie para reporterów usiłuje ratować leżącego w kałuży krwi pułkownika, a cała reszta zajęta jest filmowaniem tego, co się wydarzyło. To będzie news na pierwszą stronę gazet, trzeba więc zrobić jak najbardziej dramatyczne zdjęcia. Nie pomaga nawet prośba młodego dziennikarza, ratującego pułkownika, o pomoc. Nie po to tutaj przyszli, a taka sytuacja przecież nie zdarza się często. Trzeba korzystać z okazji. Udało im się, są świadkami niebywałej sensacji. To jest naprawdę chore! Dlatego nie dziwię się, że dwa dni później, kiedy już wszystkie możliwe media podały tę sensacyjną wiadomość opatrzoną makabrycznymi zdjęciami, że dziennikarz, zresztą z gazety, która nie jest moją ulubioną, napisał: Nie każda prawda warta jest ludzkiego życia. U niektórych jeszcze czasem odzywa się głos sumienia.

Tak, jak szybko wiadomość o tym tragicznym wydarzeniu rozniosła się po wszystkich mediach, tak szybko też, sprowokowani przez nasze środki przekazu internauci, rozpoczęli ohydne, wredne, podłe igrzyska. Pan Niesiołowski dodałby jeszcze kilka innych, bardziej jędrnych epitetów i tym razem chyba nie byłby one na wyrost. Nie myślę tych igrzysk komentować. Powiem tylko jedno: jeśli to miały być jakieś okrutne zawody, to w nich nie ma wygranych. Wszyscy, biorący w nich udział, przegrali. Przecież nie można sobie robić żartów z ludzkiej tragedii. I nie chodzi tylko o tragedię pułkownika, który targnął się na swoje życie, ale przede wszystkim o tragedię jego najbliższych, żony i nieletnich dzieci. Nikt się nie zatrzymał przy nich, nie pomyślał, jak się czują, co przeżywają, czego się boją. Podli ludzie zabawiają się ludzkim nieszczęściem, wyśmiewają nieudany zamach na własne życie, podpowiadają, co powinien uczynić, żeby strzał nie był chybiony. Wszystko wygląda tak, jakby zawiedzeni, że igrzyska nie do końca się udały, czekali, że nieszczęśnik weźmie sobie do serca ich rady i dokończy dzieła. Wtedy dopiero będzie sensacja!

Nie warto takimi treściami się zajmować, nie chcę nawet czytać komentarzy tzw. internautów. Natomiast nie mogę przemilczeć zdań, jakie w takim samym tonie wypowiadali wybrani przez nas parlamentarzyści, a nawet członkowie rządu. Nie będę podawał ich nazwisk, bo nie zasługują na to, ale zacytuję kilka zdań, niewiele mądrzejszych od szukających sensacji komentatorów internetowych. Jeden pan minister tak mówi: potencjalni samobójcy zachowują się kompletnie inaczej niż płk Przybył. Szkoda, że pułkownik przed tym, co uczynił, nie udał się najpierw po poradę do pana ministra. Na pewno by się tak "nie skompromitował". Inny znany i ważny poseł nazwał zachowanie płk Przybyła "tragikomedią", a zdarzenie z Poznania tak skomentował: Mamy do czynienia z jakąś groteskową dewaluacją prób samobójczych. W latach `20 strzelał do siebie generał Sosnkowski, ale protestował w ten sposób przeciwko ewentualności zmiany ustroju. Teraz strzela się do siebie, bo się obraziło na dziennikarzy. Pan poseł szydzi z tragedii i podpowiada, że strzelać do siebie można, byle w słusznej sprawie. On też jest gotów podpowiedzieć w jakiej. No i wreszcie najbardziej bulwersujące słowa, niestety również posła Najjaśniejszej Rzeczpospolitej: Dziwię się, że żołnierz, pułkownik, prokurator wojskowy nie potrafi tak strzelić, żeby to zrobić skutecznie. Ocenił też, że gdyby pułkownik Przybył zwariował, to pół biedy. Wygląda na to, że dla pana posła znakiem wariactwa jest nie to, że ktoś strzela do siebie, ale że czyni to nieskutecznie.

DEON.PL POLECA


Ludzie, co się z nami dzieje?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co się z nami dzieje? - sprawa płk. Przybyła
Komentarze (44)
G
Groszek
15 stycznia 2012, 17:33
Płk. Przybył to nie don Kichot dzielnie walczący z patologiami w naszej armii, jak się stara nas do tego przekonać, ale cyniczny gracz próbujący ogłupić społeczeństwo. Warto przeczytać tekst zamieszczony na stronie: <a href="http://mirek.nowyekran.pl/post/48133,prokurator-przybyl-klamal-nawet-w-sprawie-psa">mirek.nowyekran.pl/post/48133,prokurator-przybyl-klamal-nawet-w-sprawie-psa</a>
SZ
samo zycie
15 stycznia 2012, 15:27
Taka jest niestety nasza kochana Ojczyzna!!!!! Nasza Ojczyzna nic nie jest winna, tylko ci, którzy się w niej rozpanoszyli. Ojczyzna jest tak samo ich ofiarą,  jak my.
P
polka
15 stycznia 2012, 12:11
W tej naszej obecnej Polsce człowiek nie jest podmiotem, jest niestety przedmiotem i to niestety, czasami zbędnym przedmiotem, a nawet wręcz  takim, którego należałoby się pozbyć, wyrzucić na śmietnik. Nami rządzą ludzie, ktorzy przed wyborami przedstawiali się jako zupełnie inne osoby, gdy zaś zostali wybrani, pokazali swoje prawdziwe oblicze. Smutne to, ale prawdziwe. W naszej Najjaśniejszej afera goni aferę, nikt za nic nie odpowiada, a kto się z tym nie zgadza, z tego robi się wariata. Widać to jasno, jak na dłoni. Żal pułkownika, żal jego rodziny. on odważył się głośno powiedzieć o bagnie w jakim pogrąża się Polska. Żeby tylko wyzdrowiał, żeby władze nie zrobiły z niego niepoczytalnego, powinien wypiąć się na rządzących i zająć się TYLKO sobą i swoją rodziną, nic bowiem nie zdoła zdziałać w tym skorumpowanym towarzystwie. Niech odejdzie z tej mafii na emeryturę, bo w pojedynkę nic nie zdziała  i spokokojnie żyje dla żony i dzieci, tego mu z całego serca życzę. Taka jest niestety nasza kochana Ojczyzna!!!!! Nie o takie marzyliśmy po obaleniu komuny, chcieliśmy prawdziwej ojczyzny, dbającej o WSZYSTKICH obywateli, a nie tylko o rządzących!!!!!!!
O
obywatel
14 stycznia 2012, 21:54
 a kto wychował tych podłych ludzi???? media. to one od poczatku rzadów PiS pluły na ludzi. to ,ze teraz ludzie pluja na innych? to dziwi dziennikarzy? dlaczego? ludzie ucza się przez przykład. nawet zwierzeta sie tak ucza. to dziennikarze dali przykład nienawiści wobec prezydenta Kaczynskiego. to oni pierwsi pokazali droge nienawisci
UC
ukryta choroba zła
14 stycznia 2012, 20:52
Nasz świat jest miejscem okrutnym, pełnym agresji. Nauka wykazała, że pochodzenie zła jest uwarunkowane genetyczne. Niewielki procent ludzi rodzi się bez sumienia (psychopatyczni) i ma skłonność do popełnienia złych aktów na innych. To pojęcie jest trudne do akceptowania. Zwykli ludzie wolą wierzyć, że każdy na tej planecie będzie działać tak, jak działają oni. Ale zwykli ludzie muszą walczyć z czystym złem gdzieś na tej planecie codziennie. Samo nie odejdzie. Źli ludzie mieszkają wśród nas. Lubią zadawać ból reszcie świata i są niezdolni do zmiany. Niektórzy z nich awansują bardzo wysoko i przejmują kontrolę. Jest naszym obowiązkiem by rozpoznać ich i podjąć należyte działania. Życie jest proste. Musisz po prostu myśleć dla siebie, być miłym dla innych, kąpać się regularnie i przeciwstawiać złu. * * *
UC
ukryta choroba zła
14 stycznia 2012, 20:37
Psychopatyczni przywódcy przekręcają swoją wersją prawdy (zwłaszcza kiedy panują nad mediami) fałszując rzeczywistość. Chętni do sprawienia innym przyjemności ludzie przejawiają tendencję do bycia ślepo lojalnymi wobec ich przywódców i ciągną z tłumem. Prowadzi to do nastawienia „mój kraj, nieważne czy dobrze czy źle”, kiedy to przyzwoici ludzie popełniają zło wywodzące się od swoich psychopatycznych mistrzów. Hitler i naziści byli klasycznym przykładem Ponerologii Politycznej. Wprowadzili oni naukową metodologię (psychologiczna propaganda) w Niemczech by zebrać ludność do hipnotycznej gorączki nienawiści. Francja i Anglia popatrzyły w przerażeniu gdy naziści maszerowali przez Europę; wahając się zbyt długo, a następnie idąc na ustępstwa z Niemcami. Dalsze ugody z Hitlerem (psychopatą) były nic nie wartymi, kosztując miliony ludzkich istnień. Stalin (psychopata) zabił miliony, Saddam Hussein (psychopata) zabił sto tysięcy, etc. To oczywiste, że negocjowanie z psychopatą legalizuje go i umacnia jego panowanie nad swoimi ludźmi. Łagodność nie działa gdy mamy do czynienia z osobą bez sumienia. Cała energia zużyta przez naiwnych pokojowych protestantów jest na próżno. Możesz kochać swojego wroga jak tylko chcesz, ale jeśli jednak twój wróg jest niezdolny do miłości to cię zniszczy . „Uspokajacz to ten, kto karmi krokodyla mając nadzieję, że ten zje go ostatnim.” Winston Churchill  
UC
ukryta choroba
14 stycznia 2012, 20:34
B psychologa z Harvardu, Marthy Stout, wykazują, że około 4% populacji ma socjopatologiczne zaburzenie osobowości. Innymi słowy, na 25 ludzi jeden jest psychopatą – osobnikiem bez poczucia troski o dobro innych i nie mającym wyrzutów sumienia, niezależnie od tego, jakiego rodzaju szkodliwego albo niemoralnego działania się podejmują. Psychopata może kłamać, kraść, oszukiwać i zabijać, nie czując przy tym smutku lub żalu. Czasami ich jedynym motywem jest dreszcz zadawania bólu. Daje to psychopacie przewagę nad normalną osobą. Jest również wielu psychopatów, którzy są pozornie akceptowalni, inteligentni i sprawni w mieszaniu się ze zwykłym społeczeństwem. Ci są niebezpieczni, mogą bowiem oszukiwać i negatywnie wpływać na innych. Ponerologia Polityczna, termin zaproponowany przez psychologa Andrzeja M. Lobaczewskiego, jest nauką o naturze zła dla celów politycznych . Zachodzi to wtedy, gdy społecznie zaakceptowani psychopaci osiągają polityczny wpływ. Jedyną różnicą pomiędzy zwykłym psychopatą (agresywnym, impulsywnym łobuzem bez żadnego sumienia) i społecznie zaakceptowanym psychopatą jest status społeczny, intelekt, ambicja i znajdywanie się we właściwym czasie na właściwym miejscu. Zasadniczo, dobrze prosperujące (towarzysko zaakceptowane) jednostki psychopatyczne przesuwają się do wpływowych pozycji (w polityce, biznesie, wojsku, etc.) i łączą się z innymi z podobnego rodzaju celem uformowania spójnych wewnętrznych struktur, które mają zdolność przejęcia całych ruchów. Często awansują bardzo wysoko przez przebiegłość, oszukiwanie i bezwzględność.
A
ajwaj
14 stycznia 2012, 19:34
mr. POch...e tu wchodzisz? Wracaj do Swoich.!!!!!!
M
MR
14 stycznia 2012, 19:00
ZAJMIJ SIĘ OJCZE EWANGELIZACJĄ A NIE POLITYKĄ. POMYLIŁEŚ POWOŁANIA CZY COŚ INNEGO DOLEGA? Tekst nie był o polityce, tylko o zbydlęceniu  
M
MR
14 stycznia 2012, 18:56
         Ważny tekst. Ciągle mam warażenie, że w stosunkach społecznych i politycznych  osiągnęliśmy już dno, ale co jakiś czas ktoś od spodu puka.
G
Gosia
14 stycznia 2012, 09:49
Znakomity tekst. Dziękuję
?
???
13 stycznia 2012, 03:39
milczy się na temat walki płk Przybyła z korupcją w wojsku ... jakby to nie miało znaczenia... Jakieś dowody tej walki?
CD
ciekawe dlaczego
13 stycznia 2012, 00:32
milczy się na temat walki płk Przybyła z korupcją w wojsku ... jakby to nie miało znaczenia...  
L
leon
12 stycznia 2012, 21:40
niestety okazuje się że zamach był tylko drastyczną formą drmonstracji czy zwrócenia uwagi, a ludzie prubują się śmiać nie dlatego że chcą igrzysk a dlatego że czują że coś nie tak jest z tą próbą samobójczą, że wciągnięci są w jaąs grę Pana Pułkownika, że po prostu to jakiś szwindel. Oczywiście najbardziej dotyka to najbliższą rodzinę. ak jak w niusie o kibicu z danii (??) który wbiegł na boisko i chciał uderzyć bramkarza ale to ten go powalil i skopał. Przez media nazwany został głupkiem (czy jakoś tak) o czym szeroko się rozpisywano. Dostał gigantyczną kare finasową, odeszła od niego żona (że taki wyśmiewany nieudacznik)m a matka popełniła samobójstwo nie mogąc słuchać dłużej tych wyzwisk wygadywanych codziennie na jej syna
SP
Staś Pytalski
12 stycznia 2012, 19:15
 W wypowiedzi pana płk znalazły się dośc mocne i konretne zarzuty dotyczące różnych przekrętów finansowych w wojsku, o czym już było np w Naszym Dzienniku, czyżby miedzy wierszami zostało powiedziane za dużo i .... 
PS
Prosta sprawa
12 stycznia 2012, 18:09
Do prokuratury przeszedł duch niesiołowskiego, kuca, palikota i tym podobnej zarazy.W końcu PO od lat tą dzumę hołubi i w nia inwestuje.
ZS
zjawiskowy Stefek Burczymucha
12 stycznia 2012, 13:08
W Ewangeliach faryzeusze mówili zawsze grzecznie, na wzór grobów pobielanych... a takiego "mówcy-taradaja" jak Niesiołowski to nawet w Biblii nie było takiej cechy nie znali ówcześni...
G
Groszek
12 stycznia 2012, 12:50
Co się z nami dzieje? Nie potrafimy dostrzec manipulacji prokuratorów. Czy to nie jest dziwne, że prokurator popełnia "samobójstwo" i jednocześnie chwali swojego przełożonego, a jego przełożony wychwala "bohatera". Podobno czyhano na jego głowę, dlaczego więc sam chciał wykonać na sobie wyrok??? Zaplanowane ze szczegółami "samobójstwo" miało na celu pogrążenie Seremeta, Nawet ojcowie Jezuici dali się nabrać na tę szytą grubymi nićmi maskirowkę.
12 stycznia 2012, 12:00
Jaka jest rada na internautów ? No nie wiem, masz jakiś pomysł?
Jadwiga Krywult
12 stycznia 2012, 11:11
Ale szczerze mówiąc suchej nitki najchętniej nie pozostawiłabym na internautach, bo to dopiero jest dno, kiedy ktoś wypisuje takie rzeczy ukryty za nickiem. Jaka jest rada na internautów ?
12 stycznia 2012, 10:59
O ile wiem, politycy wypowiadali się wtedy, gdy prokurator był już w szpitalu i znane były jego obrażenia. Nie należałoby więc wrzucać do jednego worka oceny zachowań polityków i zachowań dziennikarzy, którzy byli przy rannym tuż po postrzeleniu, a ks. Sermak tak właśnie robi. To Twoje zdanie -  w porządku. Moim zdaniem cynizm polityków, których słowa zostały przytoczone, w niczym nie jest usprawiedliwiony faktem, że prokurator leżał już w szpitalu i miał się całkiem nienajgorzej. Jest tym większy, że emocje już opadły. Nie usiłuję powiedzieć, że te osoby są pozbawione uczuć i cyniczne do szpiku kości i z pewnością niczego takiego nie usiłował przekazać autor tekstu. Ale szczerze mówiąc suchej nitki najchętniej nie pozostawiłabym na internautach, bo to dopiero jest dno, kiedy ktoś wypisuje takie rzeczy ukryty za nickiem.
Jadwiga Krywult
12 stycznia 2012, 10:25
Ciekawe że uwaga mediów skupia się na nieudanej próbie samobójczej, która (w mojej opinii) była tylko sposobem na zwrócenie uwagi na treść konferencji i np na drobny szczegół że FBI i CIA mąciło w polsce przed wyborami aby skłócić polaków. To o FBI chodziło, a nie o FSB ?
Jadwiga Krywult
12 stycznia 2012, 10:17
Po przeczytaniu tego tekstu sądzę raczej, że ks.Sernak przywołał wszystkie te sytuacje i zachowania poszczególnych osób ze świata mediów i polityki, bo kontrast z człowiekiem leżącym w kałuży krwi jest wrpost szokujący. O ile wiem, politycy wypowiadali się wtedy, gdy prokurator był już w szpitalu i znane były jego obrażenia. Nie należałoby więc wrzucać do jednego worka oceny zachowań polityków i zachowań dziennikarzy, którzy byli przy rannym tuż po postrzeleniu, a ks. Sermak tak właśnie robi.
12 stycznia 2012, 09:35
Ale dla ks. Sermaka ważne jest jedynie to, żeby Niesiołowski wyrażał się jak grzeczna pensjonarka. Po przeczytaniu tego tekstu sądzę raczej, że ks.Sernak przywołał wszystkie te sytuacje i zachowania poszczególnych osób ze świata mediów i polityki, bo kontrast z człowiekiem leżącym w kałuży krwi jest wrpost szokujący. Oczywiście, może przyjść do głowy, że wojskowy z pewnością wie, jak strzela się skutecznie, ale rozwodzenie się nad tym i to w takiej formie to zwykły cynizm. Człowiek mógł zginąć, a dla setek ludzi taki dramat to kolejna okazja do trafnie określonych tak igrzysk, co widać po forach. Bagno. W Ewangeliach faryzeusze mówili zawsze grzecznie, a Jezus - czasem niegrzecznie. Owszem, jednak tam, gdzie niektórzy widzą faryzeizm, inni widzą zdecydowanie Jezusa i na odwrót.
M
Marek
12 stycznia 2012, 08:21
Ciekawe że uwaga mediów skupia się na nieudanej próbie samobójczej, która (w mojej opinii) była tylko sposobem na zwrócenie uwagi na treść konferencji i np na drobny szczegół że FBI i CIA mąciło w polsce przed wyborami aby skłócić polaków. Mocno niewygondy ten prokurator dla naszego elsabliszmentu, niech żyje 100 lat i pozamyka wszystkie szuje. Zdrowa panie prokuratorze!
E
Eureka
12 stycznia 2012, 07:28
W Ewangeliach faryzeusze mówili zawsze grzecznie, a Jezus - czasem niegrzecznie. A to stąd się biorą niegrzeczne komentarze na temat Owsiaka.
Jadwiga Krywult
12 stycznia 2012, 07:21
Rozsądny polityk - a także chyba kazdy rozsądny człowiek - powinien z troską i szacunkiem odnieść się do nieszczęścia tego człowieka, ale też nie powinien się dać szantażować czyimś aktem desperacji, a już na pewno nie powinny czynić tego organy władzy państwowej. Masz rację, ale wg wojskowych władze cywilne powinny zemdleć na widok krwi i dać się wodzić za nos. Wojskowy prokurator ma rocznie tyle pracy, ile cywilny  miesięcznie. Ale dla ks. Sermaka ważne jest jedynie to, żeby Niesiołowski wyrażał się jak grzeczna pensjonarka. W Ewangeliach faryzeusze mówili zawsze grzecznie, a Jezus - czasem niegrzecznie.
L
leszek
12 stycznia 2012, 03:24
 Nie można wszystkiego wrzucać do jednego worka. Oczywiście, karygodne i godne potępienia jets zachowanie dziennikarzy, którzy zamiast w pierwszej kolejności starać się udzielić pomocy rannemu zaczęli pstrykać i filmować.  Tak samo politycy, którzy zaczęli drwić i szydzić. Zwłaszcza, jeśli autorami tych słów są posłowie na Sejm i przynoszą hańbę swoim wyborcom i instytucji, którą reprezentują. Niestety, ale wyraźnie niektórzy ludzie nie dorośli do urzędów które piastują i chyba już nigdy nie dorosną. Natomiast fakt, że ten cżłowiek próbował popełnić samobójstwo nie oznacza, że sprawa za którą się opowiadał jest słuszna, ściśle rzecz biorąc nie powinno to mieć wpływu na roztropną ocenę tej sprawy. Przeciwko tej sprawie istnieją przecież bardzo uzasadnione argumenty i ten akt desperacji nie powinien tego zmieniać. Rozsądny polityk - a także chyba kazdy rozsądny człowiek - powinien z troską i szacunkiem odnieść się do nieszczęścia tego człowieka, ale też nie powinien się dać szantażować czyimś aktem desperacji, a już na pewno nie powinny czynić tego organy władzy państwowej. Jakoś nie moge pojąć, dlaczego takie - dla mnie całkowicie oczywiście podejście - jakoś nie może się przebić.
MG
Malwina Grabowska
12 stycznia 2012, 00:38
Dzięki za mądry artykuł, wreszcie oddech od pieniaczy, konfliktów, walk, szczucia. W necie internauci, w realu dziennikarskie hieny - jedni nakręcają drugich i jedni z drugich żyją, jedni drugich karmią
HA
honor a Niesiołowski
11 stycznia 2012, 23:52
Honor Wartość którą pod sztandarem Nosił pradziad w dzień bitewny Za nią ginął i za wolność Chociaż wcale nie był pewny
UC
ukaz cara Stefa Niesiołowskiego
11 stycznia 2012, 23:37
"Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak aby swoim pojmowaniem istoty sprawy nie speszyć przełożonego...."
G
głoś i ty ewangelię
11 stycznia 2012, 23:26
ZAJMIJ SIĘ OJCZE EWANGELIZACJĄ A NIE POLITYKĄ. POMYLIŁEŚ POWOŁANIA CZY COŚ INNEGO DOLEGA? to o.Jerzy Sermak nie jest już obywatelem polskim ? odebrano mu prawa wyborcze i inne obywatelskie ??? chrześcijanin;  ksiądz czy zwykły wierny ma być cichym i dobrym ciapą ??? ma przyzwalać na zło i grzeszyć siedząc cicho i milczeć ? zwłaszcza gdy wyśmiewa się życie ludzkie ? ewangelizować trzeba prawdę nie tylko w kosciele, trzeba do kapłanów dołączyć, a nie krytykować...
A
adam
11 stycznia 2012, 22:59
Gdzie jest trzech oficerów tam jest złodziejstwo. Podstawowa zasada kadry jaruzelskiej za komuny.
Z
Zgrzyt
11 stycznia 2012, 22:55
A ich diabelska orkiestra kapłana owsiaka gra, gra, gra.
AP
Adrian Podsiadło
11 stycznia 2012, 22:49
Jak to co sie dzieje? Zielona wyspa. Do tego ćzęść polityków i towarzystwo zwane dość przewrotnie salonem walczy o normalność na Węgrzech, bo u nas, jak widać, jest normalnie.
Artur Demkowicz SJ
11 stycznia 2012, 21:20
ZAJMIJ SIĘ OJCZE EWANGELIZACJĄ A NIE POLITYKĄ. POMYLIŁEŚ POWOŁANIA CZY COŚ INNEGO DOLEGA? przekażę o. Jerzemu tą cenną zechętę ... bo przewidując też tego typu komentarze, sam do nich nie zagląda...  ps. wielkie litery w internecie umownie oznaczają krzyk...
KW
krzyk w ciemności
11 stycznia 2012, 20:18
Opi­sa­łem krótko tylko kilka naj­gło­śniej­szych afer finan­so­wych w woj­sku. Sta­ra­łem się wybrać te, w któ­rych roz­wią­za­nie zaan­ga­żo­wany był płk Przy­był. To wierz­cho­łek góry lodo­wej. Posłu­gu­jąc się tylko wyszu­ki­warka inter­ne­tową można zna­leźć dzie­siątki „woj­sko­wych” afer. Od takich bar­dzo lokal­nych gdzie prze­kręty się­gają kil­ku­na­stu tysięcy zło­tych aż do tych ogól­no­pol­skich i szer­szych o ”war­to­ści” milio­nów a nie­kiedy (jak w przy­padku Link 16) miliar­dów złotych. Pan poseł Nie­sio­łow­ski dobrze się z tym czuje. Uważa, że zwo­ła­nie komi­sji obrony naro­do­wej nie jest potrzebne. Mam pyta­nie do pana posła: jeśli komi­sje sej­mowe są w ogóle w jakich­kol­wiek spra­wach potrzebne, to w jakich, jeśli nie w tej? Mam też pro­po­zy­cję do sza­cow­nego pana posła: pro­szę oce­nić wła­ści­wie swoją nor­mal­ność i rato­wać honor pol­skiego par­la­men­ta­rzy­sty, wziąć pisto­let i… /postraszyć swój język który lata jak łopata i to ma być poseł któremu nawet M.Olejnik przypominała o miłosierdziu chrześcijańskim a który wyśmiewa ocalenie życia w próbie samobójstwa a pomija afery i wycieki z budżetu, za co bierze te duże pobory ???/ Maciej Rewicz
KW
krzyk w ciemności
11 stycznia 2012, 20:12
Dzięki Bogu, że nie zabił się pułkownik, każde życie jest bardzo ważne, Bóg nie dopuścił do śmierci tego oficera, warto wyciągnąć wnioski...  bo za każde życie ludzkie trzeba odpowiedzieć, jest to ostrzeżenie dla dziennikarzy i dla tych co nic nie robiąc na zło przyzwalają...      
TN
tu Niesiołowskiemu niewygodnie
11 stycznia 2012, 20:05
Sprawy prze­cie­ków ze śledz­twa smo­leń­skiego są powszech­nie znane. Przy­po­mnę tylko, że pro­wa­dził ją zespół płk. Przy­była, potem prze­jęli pro­ku­ra­to­rzy cywilni i… umo­rzyli. M.Rewicz
CN
co na to Niesiołowski ?
11 stycznia 2012, 20:03
Na prze­ło­mie 2006 i 2007 r. firma Hertz Sys­tems, zaj­mu­jąca się wcze­śniej ochroną budyn­ków, dostar­czyła woj­sku par­tię 40 odbior­ni­ków GPS. Testo­wali je żoł­nie­rze kilku jed­no­stek. Oka­zały się nie­przy­datne, bo zamiast np. Afga­ni­stanu poka­zy­wały oko­lice Zie­lo­nej Góry. Mimo to woj­sko kupiło kolejne odbior­niki i za całość zapła­ciło milion zło­tych.    Zarzut usta­wie­nia prze­targu usły­szał też gene­rał bry­gady w cywilu Andrzej P., który współ­pra­co­wał z Hertz Sys­tems. Sprawę ujaw­nił i pro­wa­dził zespół płk. Przy­była.
JG
już go osądzili
11 stycznia 2012, 20:01
W paź­dzier­niku ub. roku „Super­wi­zjer” ujaw­nił sprawę, w któ­rej cho­dziło o nad­uży­cia w sek­cji mun­du­ro­wej jed­nostki GROM. Wszystko zaczęło się we wrze­śniu 2008 r. od zatrzy­ma­nia trans­portu z kurt­kami zimo­wymi, który chciał wje­chać do maga­zy­nów GROM-u. Po spraw­dze­niu oka­zało się, że że kurtki od kilku mie­sięcy były zaksię­go­wane jako uży­wane przez woj­sko. Kon­trola wyka­zała, że żoł­nie­rze, któ­rym przy­dzie­lono kurtki, nigdy ich nie dostali. Ofi­ce­ro­wie i pra­cow­nicy zaopa­trze­nia kazali im pod­pi­sy­wać odbiór odzieży i sprzętu, któ­rych w jed­no­stce nie było. Nawet 54 miliony zło­tych mógł stra­cić budżet pań­stwa na usta­wia­nych prze­tar­gach na wyko­na­nie map woj­sko­wych – infor­mo­wała w 2009 roku, TVN24. Zda­niem pro­ku­ra­tury, zle­ce­nia na wyko­na­nie map nume­rycz­nych dosta­wały firmy rodzin wyso­kich rangą woj­sko­wych. Firmy te nie miały zie­lo­nego poję­cia o wyko­ny­wa­niu map, zle­cały więc ich wyko­na­nie samym wojskowym.
ŻŻ
żałują że się nie zabił ?
11 stycznia 2012, 19:59
Płk Przy­był ana­li­zo­wał też zle­ce­nia dla Stoczni Mary­narki Wojen­nej w Gdyni. Jego zespół doszu­kał się nie­pra­wi­dło­wo­ści przy moder­ni­za­cji trzech kutrów rakie­to­wych klasy Orkan. Oskar­żony został były szef logi­styki Mary­narki Wojen­nej. Dobro­wol­nie pod­dał się karze i został ska­zany. Straty wyce­niono na 17 mln. Trzy osoby, w tym pod­puł­kow­nik, w 2010 roku usły­szały zarzuty w afe­rze zwią­za­nej z wysy­ła­niem uszko­dzo­nego sprzętu woj­sko­wego do Afganistanu. Remont sprzętu zle­cano fir­mie pro­wa­dzo­nej przez byłych woj­sko­wych, która inka­so­wała pie­nią­dze, a prace miały cha­rak­ter kosme­tyczny. Np. tylko poma­lo­wano (za 130 tys. zł) dwa uszko­dzone pojazdy ratowniczo-gaśnicze, które następ­nie – uszko­dzone – miały tra­fić do Afganistanu. /M.Rewicz/
ŻŻ
żałują że się nie zabił ?
11 stycznia 2012, 19:57
 Najgłośniejsze śledztwa prokuratora Przybyła Płk Mikołaj Przybył prowadził kilka głośnych spraw  Głos Wielkopolski Łukasz Cieśla 2012-01-10  Jedną z najgłośniejszych spraw prowadzonych przez prokuratora Przybyła było postępowanie dotyczące korupcji wojskowych w Zielonej Górze. Kulisy tego śledztwa i próby zastraszania świadka oraz prokuratura opisywaliśmy na łamach "Głosu Wielkopolskiego" w 2009 roku. Na skutek pogróżek najważniejszy świadek oskarżenia wyjechał z Polski... Pro­ku­ra­tura woj­skowa z Pozna­nia oskar­żyła 28 osób o okra­da­nie Mary­narki Wojen­nej. Grupa dzia­łała w latach 1999–2002, dowo­dzili nią ofi­ce­ro­wie logi­styki mary­narki. – Zyskami dzie­lili się według hie­rar­chii – mówił wów­czas płk Miko­łaj Przy­był. Na innych prze­krę­tach w dosta­wach dla mary­narki wojen­nej mieli też zara­biać ofi­ce­ro­wie rosyj­scy. Dostar­czali czę­ści, a przy oka­zji zdo­by­wali wie­dzę o pla­nach moder­ni­za­cyj­nych naszej floty. Prze­targi usta­wiano też w Cen­trum Wspar­cia Tele­in­for­ma­tycz­nego i Dowo­dze­nia Mary­narki Wojen­nej. Cho­dziło o wyłu­dze­nia pie­nię­dzy prze­zna­czo­nych na inwe­sty­cje, zmowy prze­tar­gowe i fał­szo­wa­nie doku­men­ta­cji. W tej spra­wie zatrzy­mano sie­dem osób – straty wynio­sły 6 mln zł.
OT
oni tylko filmowali
11 stycznia 2012, 19:50
Z relacji dziennikarzy, którzy byli na miejscu wynika, że gdy opuścili salę, usłyszeli huk. Początkowo myśleli, że upadła jedna z kamer. Ci, którzy byli najbliżej, wbiegli do środka. - Zobaczyłem, że za biurkiem leży prokurator, myślałem, że zemdlał. Kiedy podszedłem, zobaczyłem, że ma zakrwawioną głowę, chwilę później zauważyłem broń. Próbowałem mu pomóc i prosiłem o pomoc operatorów kamer, ale oni tylko filmowali - powiedział Łukasz Cieśla z "Głosu Wielkopolskiego".