Czym jest "pętla dopaminowa"? Zobacz film, który zmieni twoje podejście do mediów społecznościowych
Jak świadomie korzystać z mediów społecznościowych? Na to pytanie odpowiada film "Dopamina" i towarzysząca mu kampania społeczna o tej samej nazwie.
W dni powszednie nastolatki spędzają w sieci średnio niemal 5 godzin dziennie, w weekendy ponad 6 godzin. 11 proc. młodych osób deklaruje, że są aktywne w internecie przez ponad 8 godzin każdego dnia, 17 proc. korzysta intensywnie z sieci po godzinie 22.00. Dzieci i nastolatki nie znają świata bez internetu i mediów społecznościowych. To dla nich przestrzeń do komunikowania się z innymi, wyrażania siebie, rozwijania zainteresowań, która jednak łatwo może przejąć kontrolę nad ich uwagą, czasem i emocjami.
Film "Dopamina" został zrealizowany przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę oraz duet reżyserski Helenę Ganjalyan i Bartka Szpaka. Produkcja w przystępny i atrakcyjny dla młodych widzów sposób opowiada o mechanizmie pętli dopaminowej, profilowaniu i toksycznych relacjach online, unikając jednocześnie jednostronnej narracji o szkodliwości nowych technologii. Wiemy, jak ważne są serwisy społecznościowe dla młodych ludzi. Dostrzegamy ich wartość, ale widzimy też zagrożenia - zarówno z perspektywy badań, jak i spotkań z młodzieżą, a nawet z perspektywy gabinetu terapeutycznego. Postanowiliśmy stworzyć wartościowy materiał, który będzie dla nich inspiracją, punktem wyjścia do refleksji - mówi Łukasz Wojtasik z FDDS, autor koncepcji filmu.
Internet nie zniknie
Dr Ilona Kotlewska, neurobiolożka i neuropsycholożka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, konsultantka merytoryczna filmu, dodaje: "My, dorośli, jako osobniki o w pełni wykształconych płatach przedczołowych, które odpowiadają za świadome decyzje i celowe postępowanie, mamy prawdopodobnie większy dystans do treści znajdowanych w sieci. Mózgi młodych osób reagują na wszystkie te bodźce bardziej gwałtownie, co może prowadzić do dużych wahań nastroju, problemów z samooceną lub innych trudności. Dlatego tak ogromne znaczenie ma świadomość tych procesów i poszukiwanie zrównoważonego sposobu korzystania z internetu".
Bohaterowie "Dopaminy" dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z korzystaniem z sieci. Mówią o przekleństwie porównywania się z innymi, które obniża poczucie własnej wartości, o tym, że im częściej uciekają od swoich emocji do świata online, tym bardziej przytłacza ich to, co dzieje się dookoła nich. Ale też o tym, że w niektórych sytuacjach telefon jest niezawodną, bezpieczną przestrzenią, jedyną pomocą na przykład w czasie ataków paniki.
- Internet nie zniknie, musimy nauczyć się znajdować balans między naszym prawdziwym życiem a social mediami - powiedziała jedna z bohaterek "Dopaminy" Emilia Lizurek przed premierą filmu podczas Digital Youth Forum organizowanego przez FDDS.
Dorośli o technologii
- Film "Dopamina" i towarzysząca mu kampania są skierowane przede wszystkim do dzieci i nastolatków, ale również do dorosłych - rodziców i nauczycieli. Dla rodziców mogą być impulsem do zastanowienia się, w jaki sposób dzieci i oni sami korzystają z internetu. Czy nie cierpią na tym ich relacje, czy potrafią pozwolić sobie na odłożenie telefonów i spędzanie czasu razem. Znormalizowanie sposobu korzystania z telefonu to duży wysiłek, bo nowe technologie, aby uchwycić i utrzymać naszą uwagę, wykorzystują mechanizmy neurobiologiczne. Wypracowywanie nowych nawyków nie jest proste. Dlatego zachęcamy, aby w miarę możliwości traktować dziecko w tym procesie partnersko, rozmawiać z nim, wspólnie szukać rozwiązań i przyjrzeć się także własnej aktywności online - mówi Łukasz Wojtasik.
Można zaproponować dziecku lub nastoletniej osobie wyłączenie powiadomień w telefonie, aby przestać funkcjonować w ich rytmie i nie rozpraszać swojej uwagi np. w trakcie nauki. Opracować harmonogram dnia, który uwzględni czas na aktywności online i offline, w tym wspólne spędzanie czasu z bliskimi. A przede wszystkim pamiętać o tym, że zasady i reguły nie będą skuteczne, jeśli będą dotyczyły tylko młodszych domowników.
Więcej informacji o wspieraniu młodzieży w świadomym korzystaniu mediów społecznościowych można znaleźć na stronie. Jesienią Fundacja udostępni nauczycielom materiały dydaktyczne, które umożliwią podjęcie podczas zajęć w szkołach dyskusji o konstruktywnym i problematycznym korzystaniu z internetu.
Nauka o reakcjach mózgu na social media
- Kampania FDDS pozwala lepiej zrozumieć atrakcyjność mediów społecznościowych, gier i aplikacji dla młodych i nieco starszych użytkowników i użytkowniczek, ponieważ zwraca uwagę na procesy, które zachodzą w układzie nerwowym w kontakcie z nowymi technologiami. Tytułowa dopamina to neuroprzekaźnik, który odpowiada za poczucie satysfakcji i przyjemności, a jest aktywowany za każdym razem, kiedy dostajemy nagrodę lub za nią podążamy. Proces scrollowania, przeglądania zawartości portali, to właśnie proces poszukiwania i oczekiwania na nagrodę, czyli na coś, co nas zaciekawi. Kiedy znajdziemy coś takiego, chcemy więcej, więc scrollujemy dalej - mówi dr Ilona Kotlewska.
- Z kolei lajki, serduszka i komentarze sprawiają, że czujemy się ważniejsi, bardziej doceniani. Za poczucie bycia docenianym odpowiada w mózgu serotonina - dr Kotlewska nazywa ją umownie przekaźnikiem szacunku społecznego. Układ nerwowy przyzwyczaja się do częstych dawek dopaminy i serotoniny i po pewnym czasie dla osiągnięcia efektu przyjemności potrzebuje ich zwiększenia. Stąd pokusa spędzania w sieci coraz większej ilości czasu - dodaje neurobiolożka.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł