Dawid Kubacki o zdrowiu żony: Serducho Marty wróciło do pracy. Lekarze mówią o cudzie

Dawid Kubacki. Fot. tvnpl / YouTube
PAP / Sportowe fakty / pk

- Lekarz mówi o cudzie. Myślę, że te wszystkie modlitwy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia też się do tego przyczyniły - powiedział Eurosportowi najlepszy polski skoczek narciarski sezonu Dawid Kubacki.

20 marca Kubacki poinformował o problemach zdrowotnych żony. Polski skoczek napisał wówczas, że Marta trafiła do szpitala "z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie". Podjął też decyzję o definitywnym wycofaniu się z rywalizacji w Pucharze Świata w tym sezonie.

Marta Kubacka uprawiała sport. Jej serce powinno być silne

Jak poinformował Adam Małysz, żona skoczka trafiła do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Kubacki przyznał, że w takich sytuacjach sport schodzi na drugi albo nawet trzeci plan.

Portal "Sportowe Fakty" zwraca uwagę na to, że Marta Kubacka w przeszłości uprawiała sport, dlatego jej serce powinno być silne. Pogorszenie zdrowia żony było więc dla Dawida Kubackiego sporym zaskoczeniem. - To, co się stało, do dzisiaj jest dla mnie szokiem, nie potrafię sobie tego w głowie poukładać. O tym, co przeżyliśmy przez pierwszy tydzień, nie potrafię nawet opowiadać - powiedział Kubacki w rozmowie z "Eurosportem".

DEON.PL POLECA

Stan Marty Kubackiej szybko zaczął się poprawiać. Lekarz mówi o cudzie

Na szczęście stan Marty Kubackiej szybko zaczął się poprawiać. W niepamięć mogły pójść pierwsze, dość pesymistyczne rokowania. Zaskakujące było tempo, w jakim nastąpiła poprawa.

- Najważniejsze jest to, że serducho wróciło do swojej pracy. Bije samodzielnie. Parametry medyczne, które na początku bardzo kiepsko rokowały, dość szybko zaczęły się poprawiać. Lekarz stwierdził, że tak szybki powrót do wartości zbliżonych do normy ze stanu, w jakim ona była, skategoryzowałby jako cud. Tak szybko się to stało. Zazwyczaj potrzeba na to dużo więcej czasu. Myślę, że te wszystkie modlitwy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia też się do tego przyczyniły, mam taką nadzieję. Kolejnym ważnym etapem będzie zbadanie, skąd się to wzięło i jak można zapobiec temu, by to się nie powtórzyło, byśmy mogli wrócić razem do domu, do dzieci, ze świadomością, że będzie to bezpieczne - podkreślił Kubacki.

Źródło: PAP / Sportowe Fakty / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dawid Kubacki o zdrowiu żony: Serducho Marty wróciło do pracy. Lekarze mówią o cudzie
Komentarze (1)
TB
~Tadeusz Borkowski
1 maja 2023, 10:55
Serducho? Brzmi fatalnie , bez czułości i miłości. Panie Dawiducho .