Do czwartku można wypisać dzieci z edukacji zdrowotnej. Później będzie to niemożliwe

Fot. Depositphotos
Interia / episkopat.pl / red

W polskich szkołach ruszył pierwszy miesiąc lekcji nowego przedmiotu - edukacji zdrowotnej. Rodzice oraz pełnoletni uczniowie mają czas do 25 września, aby złożyć pisemną rezygnację z zajęć. Brak oświadczenia będzie traktowany jako zgoda na uczestnictwo przez cały rok szkolny. Środowiska konserwatywne, w tym Konferencja Episkopatu Polski, apelują do rodziców o dokładne rozważenie udziału dzieci w lekcjach, wskazując, że niektóre treści mogą być niezgodne z wartościami katolickimi.

  • Nowy przedmiot edukacji zdrowotnej obowiązuje od września, a udział w zajęciach staje się obowiązkowy po 25 września, jeśli nie zostanie złożone oświadczenie o rezygnacji.
  • Szkoły udostępniają gotowe wzory dokumentów, ale rodzice i pełnoletni uczniowie mogą również przygotować własne pismo, które należy złożyć osobiście w sekretariacie lub dyrektorowi.
  • Konferencja Episkopatu Polski zachęca rodziców wyznających wiarę katolicką do przemyślanej decyzji i rezygnacji z udziału dzieci w zajęciach poruszających wrażliwe tematy, w tym edukację seksualną.
  • Komisja Wychowania Katolickiego podkreśla, że zajęcia powinny powstawać w oparciu o szeroką debatę społeczną, a rodzice mają prawo wychowywać dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.

W polskich szkołach ruszył pierwszy miesiąc lekcji nowego przedmiotu - edukacji zdrowotnej. Rodzice oraz pełnoletni uczniowie mają czas do 25 września, aby złożyć pisemną rezygnację z udziału w zajęciach. Po upływie tego terminu uczestnictwo w lekcjach stanie się obowiązkowe do końca roku szkolnego. Brak dostarczenia oświadczenia będzie traktowany jako zgoda na udział w programie.

DEON.PL POLECA

 

 

Jak wynika z informacji przekazanych przez Interię, wiele szkół udostępnia rodzicom i uczniom gotowe wzory oświadczeń dotyczących rezygnacji z zajęć z edukacji zdrowotnej, jednak możliwe jest również przygotowanie dokumentu samodzielnie. Pismo powinno zawierać dane ucznia, klasę oraz wyraźne oświadczenie o rezygnacji z udziału w lekcjach. Dokument można złożyć osobiście w sekretariacie szkoły lub bezpośrednio u dyrektora, a placówka nie może uzależniać jego przyjęcia od udziału w spotkaniu informacyjnym czy obecności na pierwszych zajęciach.

Dlaczego Episkopat rekomenduje wypisanie dzieci z edukacji zdrowotnej?

Nowy przedmiot od początku wzbudzał kontrowersje. Środowiska konserwatywne, w tym Konferencja Episkopatu Polski, zachęcają rodziców do rezygnacji z lekcji, wskazując, że niektóre treści, zwłaszcza dotyczące edukacji seksualnej, są niezgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego.

"Zwracamy się do Was, Drodzy Rodzice wyznający katolicką wiarę, abyście głęboko rozważyli proponowane zajęcia z edukacji zdrowotnej i nie wyrażali zgody na udział swoich dzieci w tych zajęciach" - napisali na początku września członkowie Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski w Apelu w związku z wprowadzeniem do szkół przedmiotu edukacja zdrowotna.

Członkowie Komisji zwrócili uwagę, że rodzice są odpowiedzialni za wychowanie własnych dzieci. "Macie prawo wychowywać je zgodnie z własnymi przekonaniami. Jeśli widzicie, że w szkole są przekazywane jakieś wartości i zasady życia, z którymi się nie zgadzacie, możecie wyrazić swój sprzeciw" - czytaliśmy w apelu.

DEON.PL POLECA


Członkowie Komisji zaznaczyli, że zajęcia z edukacji zdrowotnej, które poruszają tak istotne i wrażliwe kwestie, powinny powstać w oparciu o szeroką debatę społeczną. Podkreślili, że w Polsce dużą część obywateli stanowią ludzie, którzy przyjmują chrześcijańską wizję małżeństwa i rodziny.

"Dlatego zwracamy się do Was, Drodzy Rodzice wyznający katolicką wiarę, abyście głęboko rozważyli proponowane zajęcia z edukacji zdrowotnej i nie wyrażali zgody na udział swoich dzieci w tych zajęciach" - napisano w apelu. Wzór pisma do rezygnacji można znaleźć na stronie: takdlaedukacji.pl

Źródło: Interia / episkopat.pl / red

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Do czwartku można wypisać dzieci z edukacji zdrowotnej. Później będzie to niemożliwe
Komentarze (21)
AA
~ABC ABC
26 września 2025, 06:25
Szok i cofanie się mentalne. Ponad 30 lat temu był przedmiot "Biologia z higieną" - uczono tam o fizjologii człowieka, zdrowiu, higienie, także o płciowości i chorobach przenoszonych drogą płciową. Nikogo to wtedy nie gorszyło. A teraz podobne treści programowe są są zwalczane jako "ideologia"!
EK
~Ewa Kowalska
25 września 2025, 15:03
A poza tym, co to za manipulacja, że Episkopat uważa, że niektóre treści mogą być niezgodne z nauczaniem Kościoła? Nie mogą tylko są.
WG
~Witold Gedymin
25 września 2025, 09:38
Zwracam się do Was, Drodzy Biskupi wyznający katolicką wiarę, abyście wreszcie zrobili uczciwy i głęboki rachunek sumienia. Kończy się Rok Święty, nie odkładajcie nawrócenia.
Don Camillo
25 września 2025, 09:13
To jest prosty wybór: - wiedza zdobywana od fachowców i przekazywana w normalny sposób w szkole lub "wiedza" z internet i z "ulicy".
EK
~Ewa Kowalska
25 września 2025, 20:18
Nauczyciele WF-u z łapanki to są ci fachowcy? Błagam Cię!
RK
~R K
25 września 2025, 00:36
Lepiej uczyć o kalendarzyku i promować seks po ślubie kościelnym...
SR
~Spod Rzeszowa
24 września 2025, 21:15
Na pierwszy rzut oka, działanie wet za wet: wy odebraliście godzinę religii, my odbierzeny wam uczniów. Nagonka daje przedmiotowi reklamę i powoduje, że edukacja zdrowotna nabiera uroku zakazanego owocu. Ogół młodzieży zapozna się z kontrowersyjnym przekazem, niektórzy w szkole, inni w internecie, przecież będa publikowane materiały dydaktyczne, ruszą fora duskusyjne itp. Przedmiot obowiązkowy byłby traktowany jako dodatkowe udręczenie ucznia, niechęć budziłyby lekcje i podawne na nich treści. Ministerstwo po mistrzowsku rozegrało sprawę, duchowieństwo dało się użyć jako narzędzie w tym fortelu,
EK
~Ewa Kowalska
25 września 2025, 17:09
Naprawdę uważasz, że minister Nowacka to geniusz strategii?
EK
~Ewa Kowalska
24 września 2025, 20:06
Strata czasu - 90 procent treści pojawia się na innych przedmiotach, a 10 procent to lewacka ideologia. Wolę w tym czasie z dzieckiem pójść na spacer i porozmawiać, jak powinna wyglądać normalna rodzina.
AZ
~Alicja Z
24 września 2025, 15:35
XXI wiek czy XIX?
MK
~Marian Kiepski
24 września 2025, 19:05
2025, czyli XXI. Tak mi się przynajmniej wydaje.
HZ
~Hanys z Namysłowa
25 września 2025, 14:21
Polska nauka szoruje po dnie razem z Bangladeszem,uniwersytety to przechowalnia dla bezrobotnych .
RK
~Ryszard Kubiak
25 września 2025, 20:58
Jeżeli coraz więcej odmieńców twierdzi, że jest 56 płci to mamy już XXII wiek.
GD
~Gość Deonu
24 września 2025, 14:09
Nie wypiszę dzieci z edukacji, od wiedzy o zdrowiu nikt nie umarł ale od niewiedzy tak
MK
~Marian Kiepski
24 września 2025, 19:07
Twoje prawo. Nawet, jeśli siedzisz w "pierwszej ławce" w kościele.
PM
~Piotr Migalski
24 września 2025, 12:14
Przedmiot JEST NIEOBOWIAZKOWY! Dlatego szkoła nie ma prawa zmusić ucznia do uczestnictwa w tym przedmiocie po 24 września nawet jeśli jest niewypisanym uczniem ponieważ to jest przedmiot NIEOBOWIAZKOWY!
EG
~Elmer Gantry
25 września 2025, 01:29
Jest nieobowiązkowy tylko w tym roku. Za rok pani ministra nie popełni już takiego błędu
KN
~Katarzyna N.
25 września 2025, 09:29
"NIEOBOWIAZKOWY" - podobnie jak religia. "Dlatego szkoła, (katecheta) nie ma prawa zmusić ucznia do uczestnictwa w tym przedmiocie po 24 września.
EK
~Ewa Kowalska
25 września 2025, 17:26
To porównajmy 2 nieobowiązkowe przedmioty: zapisać na religię trzeba do 15 września, z edukacji wypisać do 25 września. Religia odbędzie się, gdy zbierze się 7 uczniów, edukacja - wystarczy 1 uczeń. Edukacja może odbyć się między lekcjami, religia tylko przed lub po. I pytanie, wcale nie podchwytliwe - czy te dwa nieobowiązkowe przedmioty traktowane są tak samo?
PM
~Piotr Migalski
25 września 2025, 17:56
Za rok a byc moze juz w październiku tego rządu nie będzie! Katecheta poki co w szkole mego syna nigdy na lekcje religii nie zmuszał nikogo! Widac Pani Katarzyna to taka współczesna ateistka .
AZ
~Alicja Z
26 września 2025, 20:30
Nie lubię, tego gdy niektórzy są "wyrocznia", czyli wiedza kto jest katolikiem a kto ateistą, kto jest prawdziwym Polakiem, a kto udawanym itp. i itd.