Francja. Będą kary i sąd dla publikujących fake newsy?

Emmanuel Macron, prezydent Francji. Fot. Eurokinissi / Depositphotos.com
PAP/mł

Prezydent Francji Emmanuel Macron ostrzegł we wtorek przed obecnymi w sieci i zagrażającymi demokracji fake newsami. Zasugerował, że nowe przepisy powinny umożliwić pociąganie do odpowiedzialności platform internetowych oraz influencerów, którzy rozpowszechniają w internecie fałszywe informacje.

Jak zauważa portal Euronews, sprawa ta zyskuje na znaczeniu przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w kwietniu - zauważa portal Euronews. Podczas przemówienia wygłoszonego we wtorek w Paryżu Macron ostrzegł przed obecnymi w sieci i zagrażającymi demokracji fake newsami. Powiedział, że osoby rozpowszechniające w internecie fake newsy powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności i ewentualnie postawione przed sądem. Proponowane zmiany porównał do zapisów określających we Francji pracę dziennikarzy.

Zobacz także: Fake newsy o tym, co katolicy robią z dziećmi, wywołały falę przemocy

- Te same zasady muszą dotyczyć mediów zagranicznych, które otrzymały pozwolenie na działalność we Francji - wskazał. - Musimy nauczyć się chronić przed zagraniczną ingerencją - dodał.

DEON.PL POLECA

Macron zauważył, że demokracje zachodnie są obecnie zbyt słabe, by przeciwstawić się "propagandzie finansowanej przez zagraniczne reżimy autorytarne, które za nic mają odpowiedzialność i dziennikarską etykę".

W maju 2017 roku, na dwa dni przed drugą turą wyborów prezydenckich we Francji, ujawniono maile sztabu wyborczego Macrona, który o fotel prezydencki rywalizował z przywódczynią skrajnie prawicowego Frontu Narodowego (obecnie Zjednoczenia Narodowego) Marine Le Pen. Specjalny zespół Google'a oraz organizacja FireEye powiązały atak hakerski z rosyjskim wywiadem wojskowym, a sam Macron oskarżył Rosję o prowadzenie we Francji "operacji destabilizacyjnej", która ma na celu "sianie niepokoju i dezinformacji".

Rząd francuski w 2021 roku utworzył specjalną agencję mającą zwalczać zagraniczną dezinformację i fake newsy. Przemówienie Macrona poprzedziło wręczenie mu raportu oceniającego potencjalne konsekwencje fake newsów, w którym wskazano m.in. zeszłoroczne zamieszki na amerykańskim Kapitolu - przypomniał Euronews.

W opublikowanym we wtorek raporcie rekomendowano intensyfikację działań mających nauczyć najmłodszych odbiorców krytycznego podejścia do treści otrzymywanych w mediach społecznościowych, zwiększenie ochrony wyborów przed zagranicznymi wpływami i karanie tych, którzy publikowaniem fake newsów narażają porządek i debatę publiczną.

Przewodniczący komisji odpowiedzialnej za raport, socjolog Gerald Bronner, zaznaczył, że przyszłe kroki muszą równoważyć bezpieczeństwo z prawem do wolności wypowiedzi.

- Muszą ograniczyć jedynie te treści, które zagrażają demokracji, muszą odstraszać i sankcjonować szkodliwe zachowania - dodał.

PAP / mł

Zobacz także: "Kod QR czyni wolnym". Ta tablica naprawdę nie istnieje, to fake news

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Francja. Będą kary i sąd dla publikujących fake newsy?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.