Gwiazdy PLK lepsze od reprezentacji Polski

W towarzyskim meczu koszykówki, rozegranym we wrocławskiej Hali Stulecia, Reprezentacja Polski w krajowym składzie przegrała z drużyną Gwiazd PLK 95:99.

Spotkanie rozpoczęło się od festiwalu rzutów za 3. Brylował w nich Dru Joyce. Po 5 minutach było 21:14 dla Polaków. Pod koniec pierwszej kwarty nasi reprezentanci zaczęli trochę aktywniej bronić, co przyniosło im sześciopunktową przewagę.

Wystarczyły 2 minuty drugiej odsłony, by Gwiazdy doprowadziły do remisu. Po chwili Anthony Weeden wyprowadził obcokrajowców na prowadzenie. Polacy zwarli szeregi i odzyskali przewagę - w 16 minucie spotkania było 45:38. Na przerwę nasi reprezentanci prowadzili 5 punktami.

W trzeciej kwarcie biało-czerwoni grali dużo skuteczniej od rywali. Po celnej "trójce" Roberta Witki w ostatniej sekundzie partii prowadzili już 73:57.

W rywalach, z których większość stanowili amerykanie, zagrała ambicja. Do ostatniej odsłony przystąpili już całkowicie na serio, w efekcie rzucając 7 punktów z rzędu. Mecz zrobił się dużo ciekawszy. Gwiazdy dogoniły Polaków 14 sekund przed końcem. Chwilę wcześniej niecelny rzut za trzy oddał Adam Hrycaniuk, a po drugiej stronie boiska faulował Michaela Wrighta i zszedł za 5 fauli. Lider PGE Turów Zgorzelec wyrównał stan meczu trafiając obydwa rzuty wolne. Polacy mieli piłkę, ale dwukrotnie faulowanemu Davidowi Loganowi zabrakło czasu, by znaleźć pozycję do skutecznego rzutu. W dogrywce górą były Gwiazdy.