Kobiece piękno nosi imię Maria, Jelena lub Ana

Maria Kirilenko - piękna partnerka deblowa Agnieszki Radwańskiej (fot. EPA/IAN lANGSDON)
PAP / ŁK

Francuzi są uważani za koneserów dobrego wina, serów i ekspertów w sprawie kobiet. Podczas wielkoszlemowego turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa (z pulą nagród 16,807 mln euro) miejscowa prasa sporo miejsca poświęca urodzie tenisistek.

W weekendowym wydaniu sportowy dziennik "L'Equipe" zrobił dwukolumnową rozkładówkę poświęconą najpopularniejszym zawodniczkom grającym w Paryżu. Opatrzył ją znamiennym tytułem: "Piękno, po prostu". Listę tenisowych gracji otwierają dwie 23-letnie Rosjanki - Maria Kirilenko i jej imienniczka Szarapowa.

Obie są typowymi celebrytkami, a także twarzami kilku prestiżowych marek. Określa się je mianem cover girl, bowiem ich zdjęcia często trafiają na okładki czasopism. To nie dziwi, bowiem są wysokie i mogłyby spokojnie występować na wybiegach dla modelek. Zresztą mają za sobą doświadczenie w tym zakresie.

DEON.PL POLECA

"Na ich rękach uroczo wygląda każdy zegarek czy bransoleta, na szyi nawet najskromniejsza kolia, a ich uśmiech rozpromienia twarz każdego kibica tenisa" - można przeczytać we wstępie do tenisowej rozkładówki "L'Equipe".

W oficjalnej sylwetki na stronie WTA Tour można się dowiedzieć, że Kirilenko przy wzroście 176 cm waży 57 kg. Ma w dorobku pięć wygranych turniejów z tego cyklu i 2,3 miliona dolarów zarobionych na korcie. Jednak jej honoraria od sponsorów i firm jakie reklamuje znacznie przewyższają tę kwotę. Nawet przy założeniu, że część swoich przychodów oddaje jednej z dwóch najpotężniejszych agencji menedżerskich.

W niedzielę Kirilenko przegrała w czwartej rundzie 4:6, 4:6 z Włoszką Francescą Schiavone. W Paryżu Rosjanka występuje jeszcze w deblu razem z Agnieszką Radwańską. W niedzielę w trzeciej rundzie pokonały Amerykankę Lisę Raymond i Australijkę Rennae Stubbs.

Jednak "najdroższym słupem reklamowym" w kobiecym tenisie, jak kiedyś stwierdził legendarny John McEnroe, jest Szarapowa, która przy wzroście 188 cm waży zaledwie 59 kg. Pokaźniejszy jest też jej dorobek sportowy, bowiem wygrała 21 turniejów, w tym trzy wielkoszlemowe: Wimbledon (2004), US Open (2006) i Australian Open (2007). Jej zarobki z przekroczyły 13 milionów euro, ale z samych reklam rocznie otrzymuje 18 milionów dolarów.

Poza tym jest jedną z głównych "twarzy" strojów firmy Nike, z którą na początku roku podpisała ośmioletni kontrakt o wartości 48 milionów dolarów. Potencjalnym sponsorom nie przeszkadza fakt, iż w wyniku przewlekłej kontuzji znacznie spadła w rankingu, a od powrotu na kort w maju ubiegłego roku wciąż nie może wrócić do czołowej dziesiątki rankingu. Szarapowa odpadła w niedzielę w trzeciej rundzie Roland Garros, po porażce 2:6, 6:3, 3:6 z Belgijką Justine Henin.

Do grona najpiękniejszych tenisistek zaliczana jest inna Rosjanka Jelena Dementiewa, która w niedzielę awansowała do paryskiego ćwierćfinału po wygranej 6:1, 6:3 z Chanelle Scheepers z RPA.

Dementiewa odstaje od swoich rodaczek jeśli chodzi o wiek, bowiem ma 29 lat, Jednak wciąż łamie serca kibicom i internautom na całym świecie, choć jej serce zajęte jest przez rosyjskiego hokeistę Maksima Afinogienowa grającego w lidze NHL.

W sierpniu 2008 roku spełniła swoje marzenie, zdobywając złoty medal olimpijski igrzysk w Pekinie. Osiem lat wcześniej zdobyła srebro w Sydney. Wygrała 16 turniejów, zarobiła 13 mln dol. i była numerem trzy na świecie, choć nie udało jej się triumfować w Wielkim Szlemie (przegrywała dwukrotnie w finale).

Listę najpiękniejszych tenisistek, oprócz trzech urodziwych posiadaczek blond warkoczy, otwiera brunetka o nieco ciemniejszej karnacji Ana Ivanovic. Serbka, mimo 22 lat, była już numerem jeden w rankingu (2008). Może się też pochwalić ośmioma tytułami, w tym w wielkoszlemowym Roland Garros (2008) i siedmioma milionami dolarów zarobionych z gry. Tym razem w Paryżu odpadła jednak już w drugiej rundzie.

Wśród uznawanych za piękne tenisistek, którym dziennikarze "L'Equipe" poświęcili nieco mniej czasu, znalazły się m.in. Włoszka Flavia Pennetta i Słowaczka Daniela Hantuchova.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kobiece piękno nosi imię Maria, Jelena lub Ana
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.