Koniec zimowego snu piłkarskiej ekstraklasy

Po zimowej przerwie na boiska powracają piłkarze ekstraklasy. Do decydującego wyścigu o tytuł mistrza Polski z najlepszej pozycji rusza krakowska Wisła. Pościg za "Białą Gwiazdą" deklarują futboliści Legii Warszawa i Lecha Poznań.

Pierwszą tegoroczną kolejkę piłkarze rozpoczną w piątek, choć trudno nazwać ją inauguracją rundy wiosennej. Dwie serie spotkań rozegrano bowiem awansem już pod koniec ubiegłego roku.

Najpierw na boisko wybiegną piłkarze Odry Wodzisław i Lechii Gdańsk (godz. 17.45). Tego samego dnia Cracovia spotka się z Legią. Mecz odbędzie się na obiekcie Hutnika Kraków, ponieważ stadion "Pasów" jest w przebudowie (podobnie jak Wisły).

W sobotę najciekawiej powinno być w Bełchatowie, gdzie PGE GKS podejmie mistrza kraju i lidera - Wisłę, a w niedzielę spore emocje szykują się w Warszawie. Na Konwiktorskiej Polonia podejmie Lecha Poznań. Mimo ryzyka degradacji działacze "Czarnych Koszul" już myślą o następnym sezonie, w którym chcą walczyć o tytuł mistrzowski. Obecnie zamierzają jak najszybciej dołączyć do drużyn ze środka tabeli.

Po 17 kolejkach ekstraklasy w tabeli prowadzi Wisła, która o pięć punktów wyprzedza Legię. Osiem punktów mniej mają Lech i Ruch Chorzów. Stawkę zamykają Zagłębie - 14 i Odra - 11 pkt.

Zimą w polskiej ekstraklasie najwięcej transferów dokonały drużyny, która mają... najmniej punktów. Czołowe kluby nie szastały pieniędzmi - Wisła, Legia i Lech sprowadziły po jednym piłkarzu z zagranicy. Wznowienie rozgrywek - w piątek.

Trzy najlepsze obecnie polskie drużyny postawiły na jakość, i to zagraniczną, a nie ilość. Najbardziej spektakularnego transferu dokonał Lech Poznań, który sprowadził gwiazdę ligi białoruskiej - pomocnika Sergieja Kriwieca (BATE Borysów), znanego z dobrych występów w Lidze Mistrzów.

Wisła Kraków postawiła na Senegalczyka Issę Ba, pamiętanego z gry m.in. w AJ Auxerre. Z kolei warszawska Legia sięgnęła po Chińczyka Dong Fangzhuo. Napastnik z Azji w przeszłości występował w słynnym Manchesterze United, w którym rozegrał trzy oficjalne mecze, w tym jeden ligowy. Trenerów Legii przekonał do siebie dobrą grą w sparingach.

Znacznie większy ruch transferowy panował w klubach broniących się przed spadkiem. Najciekawiej było w Odrze Wodzisław Śl., która po 17 kolejkach zamyka ligową tabelę. Tam postawiono wszystko na jedną kartę, sprowadzając m.in. Argentyńczyka Mauro Cantoro, Brazylijczyka Brasilię, Arkadiusza Onyszkę, Jakuba Grzegorzewskiego, Roberta Kolendowicza, Marcina Chmiesta i Pawła Magdonia.

Czasu nie traciła także 14. w tabeli Polonia Warszawa, która nie dość, że wzmocniła sztab trenerski (do Jose Marii Bakero dołączył jego brat Jon), to postarała się również o solidnych piłkarzy. Wiosną na Konwiktorskiej zobaczymy m.in. reprezentantów Polski Janusza Gancarczyka i Tomasza Brzyskiego oraz wychowanka Barcelony Andreu Mayorala (ostatnio Sporting Gijon). Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek podpisano również kontrakt z chilijskim napastnikiem Cesarem.

Aż siedmiu nowych zawodników pojawiło się w Koronie, a wśród nich m.in. lider klasyfikacji strzelców pierwszej ligi Maciej Tataj (pracował w Dolcanie Ząbki razem z obecnym trenerem kielczan Marcinem Sasalem), Słowak Pavol Stano i Michał Zieliński.

Piast Gliwice wzmocnili Mariusz Zganiacz, Bartosz Iwan i legionista Adrian Paluchowski. Śląsk Wrocław stratę Gancarczyka powetował sobie ściągnięciem z Wisły Kraków Piotra Ćwielonga, Cracovia postawiła na Mołdawianina Alexandru Suvorova, Zagłebie Lubin - na bramkarza reprezentacji Serbii Bojana Isailovicia, a Polonia Bytom - m.in. na Macieja Bykowskiego (mistrza Polski z 2000 roku) i Błażeja Telichowskiego.