Krakowscy dziennikarze wylecieli z pracy. Zastąpiła ich sztuczna inteligencja i głosy ludzi, którzy nie istnieją
We wtorkowy ranek, 22 października na antenie Radia Kraków wystartował eksperymentalny program, który niemal w całości będzie tworzyć sztuczna inteligencja. Taka informacja ukazała się na stronie radia. Jak się jednak okazuje, jest druga strona medalu.
Eksperyment na mediach. "Wszyscy wylecieli z pracy"
Kanał tematyczny OFF Radio Kraków jest opisany jako "eksperyment badawczo-medialny, próbujący zdiagnozować i odpowiedzieć na pytanie, jakie skutki może nieść ze sobą rozwój sztucznej inteligencji dla kultury, mediów, dziennikarstwa, społeczeństwa." Wygląda na to, że pierwszym skutkiem eksperymentu dla dziennikarstwa są... zwolnienia.
"Wszyscy, którzy dotąd tworzyli to miejsce wylecieli z pracy. Wczoraj poznaliśmy szczegóły – kilkanaście osób z redakcji (mowa o doświadczonych dziennikarkach i dziennikarzach, artystkach i artystach, osobach twórczych) zastąpi sztuczna inteligencja." - napisał na swoim facebookowm profilu jeden ze zwolnionych dziennikarzy, Mateusz Demski.
"To groźny precedens uderzający w nas wszystkich"
Dziennikarze przygotowali list otwarty skierowaną m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Etyki Mediów, a także ludzi mediów i kultury oraz "wszystkich słuchaczek i słuchaczy". Umieszczony jako petycja w serwisie petycjeonline.com w poniedziałek, 21 października do wtorku do południa został podpisany ponad dwa tysiące razy.
„Eksperyment” ten godzi nie tylko w dziennikarki i dziennikarzy OFF-a, ale w całe nasze środowisko. Sprawa OFF Radia Kraków to ważne memento dla całej branży. To groźny precedens uderzający w nas wszystkich. To uchylenie furtki – a może wręcz – otwarcie bramy, do świata, w którym doświadczonych pracowników od lat związanych z sektorem medialnych oraz osób zatrudnionych w branżach kreatywnych zastąpią maszyny. To zarazem brama do świata pozorów i manipulacji." - czytamy w tekście listu.
Głosy ludzi, którzy nie istnieją
"20-letnia Emilia „Emi” Nowak - studentka dziennikarstwa, ekspertka od popkultury, z pasją śledząca najnowsze trendy w świecie kina, muzyki i mody, 22-letni Jakub „Kuba” Zieliński - studiujący na AGH Inżynierię Akustyczną, specjalista od technologii i muzyki, pasjonat, poszukujący najnowszych wiadomości z zakresu produkcji dźwięku i nowych rozwiązań technologicznych, oraz 23-letni Alex - zaangażowany społecznie, z pasją poruszający tematy związane z tożsamością, kulturą queer i wpływem mediów na społeczeństwo, studiujący do niedawna psychologię."
Problem w tym, że te opisy, zamieszczone na stronie internetowej programu, to tylko wytwór wyobraźni: głosy wykreowane przez AI należą do prowadzących, których nie ma. Choć według pomysłodawców mają być "modelowymi przedstawicielami pokolenia Z". Sytuację dobrze podsumowuje jeden z komentarzy na Facebooku: "Przecież to jest obraźliwe dla słuchaczy- skoro audycje o ich sprawach i problemach może generować AI." - pisze Ilona.
DEON.pl / mł
Skomentuj artykuł