Morawiecki: w grudniu możliwa kolejna nowelizacja tegorocznego budżetu

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / kw

Możliwe, że w grudniu będzie kolejna nowelizacja tegorocznego budżetu - poinformował w czwartek dziennikarzy wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Wskazał, że decyzję, czy rzeczywiście jest ona zasadna, podejmą rząd i kierownictwo polityczne.

Morawiecki był pytany przez dziennikarzy o kolejną nowelizację tegorocznego budżetu. "Jest możliwe, że taka nowelizacja jeszcze jedna w grudniu będzie, ale to zależy od tego, czy zadecydujemy na Radzie Ministrów i kierownictwie politycznym, czy ona jest rzeczywiście zasadna, z punktu widzenia zrealizowania pewnych ważnych celów" - odpowiedział.

Zwrócił uwagę, że na koniec roku budżet będzie miał deficyt, "ale ten deficyt będzie mniejszy, więc przestrzeń w budżecie pojawiła się dla tej pierwszej nowelizacji (obecnie procedowanej w Sejmie-PAP) bardzo pozytywnej, bardzo optymistycznej, gdzie kupiliśmy wiele sprzętu dla policji, dla służb mundurowych i bardzo wiele sprzętu medycznego za kwotę ponad miliarda złotych".

DEON.PL POLECA


Podkreślił, że nowela ma charakter "bardzo pozytywny, optymistyczny i dobrowolny". Tymczasem - zauważył - nowele budżetów w poprzednich latach były konieczne, ponieważ budżety się "nie spinały".

"W naszym przypadku ta nowelizacja jest możliwa. Po prostu staramy się realizować, wyklarować pewne zobowiązania z przeszłości (...)" - wyjaśnił.

"Być może zrobimy jeszcze jedną nowelizację w grudniu" - zakończył.

W Sejmie trwają prace nad "pierwszym" projektem nowelizacji tegorocznego budżetu oraz ustawy okołobudżetowej. Podczas pierwszego czytania wiceminister finansów Teresa Czerwińska mówiła, że nie jest ona rezultatem, jak to bywało w przeszłości, "istotnych niedoborów w budżecie państwa". Zapewniła, że podstawowe wielkości pozostają bez zmian, a jedynie "zmienia się struktura wydatków budżetu państwa", co jest możliwe dzięki oszczędnościom budżetowym. W ich wyniku limit wydatków zwiększa się o 9,4 mld zł.

Zaoszczędzone środki mają być przede wszystkim wykorzystane m.in. na wypłaty rekompensat za utracone deputaty węglowe dla emerytów-górników. Jeszcze w tym roku pieniądze otrzyma ok. 235 tys. osób. Ma na to trafić ok. 2,3 mld zł, natomiast generalnie sektor górniczy ma otrzymać 3,2 mld zł (około 1 miliarda zł ma być przeznaczone na restrukturyzację kopalń).

Z dodatkowych środków ma być także sfinansowane zrekompensowanie Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji ubytku wpływów abonamentowych z tytułu zwolnień z opłat abonamentowych za lata 2010-2017 oraz opłacenie zwiększonych składek do organizacji międzynarodowych.

Na ten ostatni cel ma trafić kwota 980 mln zł. Kwota taka ma być przekazana, mówiła Czerwińska, do "publicznej radiofonii i telewizji na realizację zadań misji publicznej". W sumie dla resortu kultury ma być przeznaczone 1,2 mld zł.

W projektowanej nowelizacji przewidziano również utworzenie nowej rezerwy celowej w wysokości 316,9 mln zł m.in. na program Rodzina 500 plus.

Utworzona ma być także rezerwa celowa na zakup wyposażenia gabinetów profilaktyki zdrowotnej w szkołach publicznych (podstawowych i średnich), zapewniających uczniom poprawę jakości i dostępności świadczeń opieki zdrowotnej (udzielanych przez pielęgniarkę lub higienistkę szkolną). Będzie to ok. 88 mln zł.

Ponadto, zgodnie z projektem, minister rozwoju przeznaczy dodatkowe środki na zakup i objęcie akcji w podwyższonym kapitale zakładowym Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz Polskiego Funduszu Rozwoju na realizację zadań zapisanych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (w sumie 1,9 mld zł). Dokapitalizowany ma być także Bank Gospodarstwa Krajowego (1,5 mld zł).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Morawiecki: w grudniu możliwa kolejna nowelizacja tegorocznego budżetu
Komentarze (1)
M
marielle
10 listopada 2017, 08:10
Najważniejsze to zaoszczędzić na rencistach, niech wegetują, bo potrzebni są ewentualnie tylko przy ładnie brzmiących deklaracjach o ludzkim życiu. Na inne cele pieniądze zawsze się znajdą, można się chwalić w TVP. Ale czy wypada przy takim "drobnym" pominięciu? Ciekawe to milczenie przy ogłaszaniu jak to się ludziom w Polsce dobrze żyje. Wychodzi się chyba z dziwnego i naiwnego założenia, że tego nikt nie zauważa, że może renciści nie mają ani rodzin, ani znajomych, ani telewizji. Niech wegetują kolejny rok, by móc ogłaszać sukcesy w wielu innych dziedzinach.