Jak będzie wyglądać "tarcza antykryzysowa"? Ministerstwo Rozwoju informuje o projekcie

Jak będzie wyglądać "tarcza antykryzysowa"? Ministerstwo Rozwoju informuje o projekcie
(fot. Josh Appel / Unsplash)
PAP / kk

Świadczenia postojowe, dofinansowanie wynagrodzeń dla pracowników, zwolnienia ze składek ZUS, przedłużenie bankowych kredytów obrotowych - m.in. takie rozwiązania przewiduje "Tarcza antykryzysowa" przyjęta przez rząd, o czym poinformował w czwartek resort rozwoju.

Pakiet tworzą trzy projekty ustaw: projekt noweli specustawy o zwalczaniu i zapobieganiu COVID-19; projekt ustawy o udzielaniu pomocy publicznej w celu ratowania lub restrukturyzacji przedsiębiorców (polityka nowej szansy); projekt noweli ustawy o systemie instytucji rozwoju (PFR).

Projekty zostały przygotowane przez m.in. Ministerstwo Rozwoju, resorty pracy i finansów.

Ministerstwo rozwoju w czwartkowym komunikacie podkreśliło, że nowe przepisy mają na celu ochronę zatrudnienia i zachowanie płynności finansowej w firmach w czasie trwania pandemii koronawirsusa. Nowe prawo ma także wspomóc firmy po tym czasie. Chodzi o tzw. politykę drugiej szansy.

DEON.PL POLECA

Resort wylicza, że projekt Tarczy przewiduje m.in: zwolnienie ze składek na ZUS przez 3 miesiące dla - pracujących w mikrofirmach zatrudniających do 9 osób i założonych przed 1 lutego 2020, (chodzi o składki za wszystkich pracowników) - dla osób samozatrudnionych o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia, zarejestrowanych przed 1 lutego 2020 r.

Kolejne rozwiązania to świadczenie postojowe w kwocie do ok. 2 tys. zł – dla zleceniobiorców (umowa zlecenia, agencyjna, o dzieło) i samozatrudnionych, jeżeli prowadzili działalność przed 1 lutego 2020 r.; świadczenie miesięczne w kwocie do ok. 2 tys. zł – dla zatrudnionych na umowy zlecenia lub o dzieło oraz samozatrudnionych; dofinansowanie wynagrodzeń pracowników – do wysokości 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy – dla firm w kłopotach; ochronę konsumentów w zakresie nadmiernego wzrostu cen i innych nieuczciwych praktyk; czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej przy odraczaniu lub rozkładaniu na raty należności skarbowych i składkowych (ZUS).

Nowe przepisy umożliwią też odliczenia od dochodu (przychodu) darowizn przekazanych na przeciwdziałanie COVID-19; korzystniejsze zasady rozliczania straty; wsparcie firm transportowych przez ARP w refinansowaniu umów leasingowych; ułatwienia dla branży turystycznej, dadzą możliwość sklepom – w niedziele objętym zakazem handlu – przyjmowania towaru, rozładowywania go oraz wykładania na półki.

Zakładają też obniżenie o 90 proc. czynszów najemców lokali i tzw. wysp w galeriach handlowych, dopóki obiekty te mają zakaz normalnego funkcjonowania; przedłużenie legalnego pobytu i zezwoleń na pracę dla obcokrajowców; zwalnianie z naliczania kar umownych za – związane z epidemią – opóźnienia przy realizacji przetargów; umożliwienie gminom odstąpienia od pobierania podatku od nieruchomości od firm, które przez epidemię koronawirusa utraciły płynność finansową; przedłużenie bankowych kredytów obrotowych, w oparciu o dane finansowe na koniec 2019; gwarancje de minimis z BGK; dopłaty BGK do odsetek; fundusze płynnościowe BGK, PFR i KUKE, w tym możliwość uzyskania – przez średnie i duże firmy – z funduszu PFR Inwestycje podwyższenia kapitału lub finansowania w postaci obligacji - łącznie o wartości 6 mld zł.

Ministerstwo rozwoju wyjaśniło też szczegóły najważniejszych zmian.

I tak, w przypadku przejęcia przez państwo opłacania składek ZUS przez 3 miesiące będzie to dotyczyło ok. 700 tys. pracowników mikrofirm zatrudniających do 9 osób. Będzie to jednak dotyczyło firm założonych przed 1 lutego br. lutego 2020 r. Pieniądze pochodzić będą z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Resort rozwoju wylicza, że dzięki temu pracodawcom spadną koszty osobowe o 35 proc. W przypadku państwa koszt jest szacowany na 3,4 mld zł miesięcznie (przy 1,7 mln pracowników), co w sumie daje 10,2 mld zł za 3 miesiące. Ze zwolnienia ze składek na ZUS będą mogli skorzystać też samozatrudnieni, którzy w lutym br. osiągnęli przychód poniżej 15 681 zł, czyli 3-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia na 2020 r.. Podobnie jak w przypadku mikrofirm dat graniczną dla samozatrudnionych jest 1 lutego br. Zgodnie z projektem, samozatrudnieni zachowają prawo do świadczeń zdrowotnych i z ubezpieczeń społecznych za okres zwolnienia ze składek.

W tym przypadku świadczeń postojowych dla zleceniobiorców i samozatrudnionych to świadczenia postojowe - nieoskładkowane i nieopodatkowane będą wypłacane przez ZUS. Resort tłumaczy, że co do zasady, świadczenie wynosić będzie 2080 zł tzn. - 80 proc. minimalnego wynagrodzenia. W przypadku zleceniobiorców, których wynagrodzenie zapisane w umowie nie przekracza 1300 zł miesięcznie (50 proc. minimalnego wynagrodzenia), świadczenie postojowe wyniesie tyle, ile wynosiło wynagrodzenie z tytułu umowy w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku. Z kolei samozatrudnieni rozliczający się w formie karty podatkowej otrzymają świadczenie postojowe w wysokości 1300 zł. Warunkiem uzyskania świadczenia jest, aby przychód w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku nie przekraczał 15681 zł. Poza tym rozpoczęcie działalności lub zawarcie umowy musi nastąpić przed 1 lutego br. W przypadku osób samozatrudnionych, przychód w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku, musi spaść o co najmniej 15 proc. w stosunku do miesiąca poprzedniego. Resort rozwoju dodał, że nie trzeba zawieszać działalności, ale świadczenie przysługuje także samozatrudnionym, którzy zawiesili ją po 31 stycznia br.

Jeśli chodzi o dofinansowanie zatrudnienia to pomoc państwa przysługiwać będzie przedsiębiorcy w okresie wprowadzonego przez niego przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu, w przypadku spadku obrotów gospodarczych. Ten spadek obrotów będzie obliczany w dwojaki sposób. Po pierwsze, spadek jest nie mniejszy niż 15 proc. (obliczony jako stosunek łącznych obrotów w ciągu dwóch kolejnych miesięcy w okresie po 1 stycznia br., do łącznych obrotów z analogicznych dwóch miesięcy z roku ubiegłego w następstwie wystąpienia COVID 19), lub nie mniejszy niż o 25 proc. (obliczony jako stosunek łącznych obrotów w ciągu dowolnie wskazanego miesiąca w okresie po 1 stycznia br., w porównaniu do obrotów z miesiąca poprzedniego).

Ministerstwo wyjaśniło, że w związku ze spadkiem obrotów gospodarczych związanych z koronawirusem, pracownikowi objętemu przestojem ekonomicznym pracodawca będzie płacić pracownikowi co najmniej minimalne wynagrodzenie. Pracodawca z kolei otrzyma od państwa dofinansowanie do wynagrodzenia w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia. Dojdą do tego składki na ZUS w wysokości 1 533,09 zł.

Resort dodał, że jeżeli firma, która obniżyła wymiar czasu pracy w związku ze spadkiem obrotów gospodarczych, może obniżyć wymiar czasu pracy pracownika o 20 proc., nie więcej niż do pół etatu. Jest tu pewne zastrzeżenie, że płaca nie może być niższa niż minimalne wynagrodzenie. W takiej sytuacji, państwo dofinansuje maksymalnie do wysokości 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału ogłaszanego przez prezesa GUS. Dojdą do tego składki na ZUS w wysokości 2 452,27 zł.

Te dwa świadczenia (postojowe i obniżony wymiar czasu pracy) przysługiwać będą przez 3 miesiące od dnia podpisania umowy o ich wypłatę. Rząd będzie mógł jednak wydłużyć ten czas jeżeli zagrożenie epidemią będzie się nadal utrzymywało. Wnioski o wypłatę takich świadczeń, będzie można złożyć elektronicznie dyrektorom Wojewódzkich Urzędów Pracy. Nowe rozwiązania zakładają uelastycznienie czasu pracy.

Ministerstwo tłumaczy, że pracodawca dotknięty skutkami koronawirusa będzie mógł skrócić dobowy czas nieprzerwanego odpoczynku dla pracownika z obecnych 11 godzin do 8 godzin. Będzie musiał on jednak zagwarantować oddanie pracownikowi równoważnego odpoczynku w okresie ośmiu tygodni. Pracodawca będzie mógł skrócić też tygodniowy czas takiego odpoczynku – z 35 do 32 godzin. Pracodawca będzie mógł też wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy do 12 godzin do maksymalnie 12 miesięcy. Będzie mógł to zrobić jedynie w przypadku porozumienia się ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników.

Przewidziany jest też brak kar za opóźnienia w przetargach publicznych.

MR wyjaśniło, że w tym przypadku wprowadzony zostanie mechanizm wydłużania terminów realizacji zamówień publicznych. Wprowadzone będzie zwolnienie z naliczania kar umownych – związane z epidemią – opóźnienia w realizacji przetargów. Naliczanie kar umownych w takiej procedurze nie będzie naruszało dyscypliny finansów publicznych. Dodatkowym elementem, będzie zastosowanie przyspieszonego trybu bądź niestosowanie przepisów Prawa zamówień publicznych w przypadku zamówień niezbędnych do walki z koronawirusem.

Kolejne ułatwienia dotyczą branży turystycznej.

"Tarcza antykryzysowa" w tej materii przewiduje wydłużenie terminu na zwrot wpłat klienta w przypadku niemożności zorganizowania wydarzenia z powodu epidemii do 180 dni od rozwiązania umowy. W obecnych przepisach jest to 14 dni. Klienci będą mogli skorzystać też z voucherów na realizację imprezy turystycznej w ciągu roku od dnia, w którym miała się odbyć impreza odwołana w związku z przeciwdziałaniem COVID-19.

Nowe rozwiązania zakładają też rozliczenie całej tegorocznej straty w przyszłym roku.

W tym przypadku - tłumaczy resort rozwoju - podatnicy CIT i PIT, którzy ponoszę negatywne skutki koronawirusa, będą mogli odliczyć stratę poniesioną w 2020 r., od dochodu z działalności uzyskanego w 2019 r. Warunkiem jest jednak osiągniecie w tym roku w porównaniu do ubiegłego przychodów o co najmniej połowę niższych.

W przypadku przedłużenia bankowych kredytów obrotowych, MR wyjaśniło, że zdolność kredytowa przedsiębiorcy ma być obliczana na podstawie danych finansowych za 2019 rok. Ministerstwo dodało, że towarzyszyć temu będą rekomendacje w zakresie sposobu liczenia rezerw na kredyty. Resort wskazał, że sektor bankowy zadeklarował gotowość do przedłużenia kredytów obrotowych przy zmianie regulacji, co umożliwi wydłużenie kredytów obrotowych – o wartości ok. 150 mld zł.

Kolejne uregulowania dotyczyć będą przedłużenia legalnego pobytu i zezwoleń na pracę dla obcokrajowców

"Tarcza antykryzysowa" przewiduje wydłużenie wiz pobytowych i zezwoleń na pobyt czasowy cudzoziemców. Wydłużony będzie też termin składania wniosków o udzielenie zezwoleń pobytowych, przedłużenie wizy oraz przedłużenie pobytu w ramach ruchu bezwizowego, jeżeli wypadałby w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Wydłużony będzie również okres ważności zezwoleń na pobyt czasowy oraz wiz krajowych do 30 dni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.

Resort rozwoju dodał, że tarcza przewiduje też i takie rozwiązanie. Będzie ono skierowane do firm, które nie poradzą sobie z koronawirusem. Projekt przewiduje pomoc dla małych i średnich firm, które przechodzić będą proces restrukturyzacji.

"Tarcza antykryzysowa" odraczać też będzie niektóre obowiązki np. podatkowe. Jak wyliczono są to m.in.: przesunięcie do 1 czerwca terminu płatności zaliczek na podatek dochodowy od wypłacanych wynagrodzeń w marcu i kwietniu 2020 r; przesunięcie z 1 kwietnia na 1 lipca obowiązku składania nowego pliku JPK_VAT dla dużych firm; przesunięcie z 1 kwietnia na 1 lipca matrycy VAT; przesunięcie na 1 października obowiązku utworzenia PPK w średnich przedsiębiorstwach; odroczenie do 13 lipca 2020 r. obowiązku zgłoszenia informacji do Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych (ustawa o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy); zwolnienie z podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) umowy pożyczki zawieranej do dnia 31 sierpnia; wydłużenie do 30 września terminu na złożenie informacji o cenach transferowych; wydłużenie terminu na złożenie zawiadomienia o dokonaniu zapłaty na rachunek niezamieszczony w wykazie podatników VAT, o którym mowa w art. 96b ust. 1 ustawy o VAT (z 3-dniowego do 14-dniowego); przesunięcie terminu wejścia w życie rozwiązań prawnych dot. zrównania pozycji prawnej drobnych przedsiębiorców i konsumentów z 1 czerwca 2020 r. na 1 stycznia 2021 r.; odroczenie podatku do sprzedaży detalicznej do 1 stycznia 2021 r.; możliwość odroczenia terminu wykonania badań urządzeń technicznych, z zachowaniem możliwości eksploatacji przez maksymalny okres kolejnych 6 miesięcy; wydłużenie okresu sporządzania dokumentów ewidencji odpadów w formie papierowej do 31 grudnia 2020 r.

Celem Tarczy jest zmniejszenie negatywnego wpływu epidemii koronawirusa na polską gospodarkę. Według Ministerstwa Rozwoju jej wartość to co najmniej 10 proc. polskiego PKB.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak będzie wyglądać "tarcza antykryzysowa"? Ministerstwo Rozwoju informuje o projekcie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.