MŚ: Węgierska lekcja skuteczności

Polska reprezentacja w hokeju na lodzie przegrała drugi swój mecz w MŚ dywizji 1, grupy B. Po sobotniej porażce ze Słowenią, tym razem Polacy ulegli Węgrom 0-6 (0-2, 0-0, 0-4).

Mecz ze Słowenią napawał pewnym optymizmem. Nasi hokeiści zagrali przyzwoicie i gdyby powtórzyli taką grę w niedzielę, nie byłoby klęski. A tymczasem Polacy z Węgrami pograli tylko przez 10 minut. Później niestety, skuteczność na poziomie 0 i katastrofalne błędy w obronie doprowadziły do wysokiej porażki.

W 9 minucie prowadzenie dla Węgrów zdobył Istvan Sofron. Była to dopiero druga akcja Madziarów na polską bramkę. Ale od tej pory to oni stali się stroną dominującą. W 11 minucie Janos Vas podwyższył na 2-0.

W drugiej tercji niewiele działo się ciekawego, bo rywale grali równie słabo jak nasi. W trzeciej Węgrzy pokazali jak należy korzystać z prezentów obrońców. Wszystkie cztery bramki zdobyte kolejno przez Martona Vasa (41’ tuż po wznowieniu gry po przerwie), Tomasa Sille (45’), Andrasa Horvatha (46’) i Balazsa Ladanyiego (58’) to efekt fatalnej gry defensywnej.

Polakom teraz pozostaje walka o utrzymanie się w 1 Dywizji. W kolejnym meczu zagramy we wtorek z Koreą Południową.

W innych niedzielnych meczach:

Wielka Brytania - Korea Południowa 2-1 (0-0, 1-1, 1-0)