Na nowotwory umiera nawet 70 proc. strażaków na świecie
Według Szymona Kokota, strażaka i fundatora fundacji cfbt.pl, „szacuje się, że na całym świecie różnego rodzaju nowotwory przyczyniają się do śmierci nawet 70 proc. strażaków”. - Część z nich zmarła oczywiście na emeryturze – dodaje Kokot.
W piątek fundacja organizuje drugą międzynarodową konferencję na temat raka w straży pożarnej.
Podczas konferencji omówiona zostanie problematyka raka w straży pożarnej, w tym uwarunkowania prawne, zagrożenia i profilaktyka, a także system opieki zdrowotnej i działania wspierające. W spotkaniu wezmą udział specjaliści, w tym prelegenci zagraniczni.
Strażacy umierają na nowotwory
Kokot przypomniał dane Międzynarodowego Stowarzyszenia Strażaków (IAFF), według których różnego rodzaju nowotwory przyczyniły się w 2016 roku do śmierci nawet 70 proc. strażaków na świecie.
- Część z nich zmarła oczywiście na emeryturze - zaznaczył Kokot i podkreślił, że statystyki pochodzą m.in. ze Stanów Zjednoczonych, gdzie śmierć z powodu nowotworu traktowana jest jako wypadek śmiertelny w związku ze służbą.
Strażak zaznaczył, że w krajach, gdzie problem wpisany został do prawodawstwa wyróżniono 19 nowotworów powodujących raka u strażaków, w tym - w związku z większą liczbą kobiet w straży pożarnej - również nowotwory atakujące kobiety.
- Na świecie istnieje podejście, które określa się mianem legislacji domniemanej. Ono polega na tym, że zakłada się, że jeżeli dana osoba wykonywała ten zawód przez niezbędną minimalną liczbę lat, to zapadając na dany nowotwór uznaje się, że jest to nowotwór związany z wykonywaniem zawodu strażaka. Te nowotwory to np. rak skóry, chłoniaki nieziarnicze, rak płuc oczywiście.
Co powoduje nowotwory?
- Ale okazuje się, że to właśnie rak skóry jest takim najczęściej dotykającym strażaków rodzajem nowotworów, bo nie jesteśmy w stanie w 100 proc. zabezpieczać się przed tymi wszystkimi substancjami pochodzącymi ze spalania materiałów syntetycznych - powiedział.
Dodał, że do spalania materiałów syntetycznych dochodzi obecnie nie tylko na składowiskach odpadów, ale w każdym mieszkaniu. - W mieszkaniach nie ma już naturalnego drewna, tkanin. Wszystko jest sztucznego pochodzenia, wydziela się mnóstwo wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych - substancji bardzo rakotwórczych - powiedział. Dodał, że szacuje się, że rak jąder występuje wśród strażaków dwa razy częściej niż u reszty społeczeństwa.
- Celem konferencji jest przede wszystkim podnoszenie świadomości samych strażaków, ale też naszych władz i polityków, którzy mają wpływ na to, jak kształtują się chociażby nasze budżety, jak kreowane jest wokół naszego zawodu prawodawstwo - powiedział.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł