"Nie jest łatwo przemawiać do mistrzów"
Piłkarska reprezentacja Hiszpanii, która w niedzielę po raz drugi z rzędu, a trzeci w historii, wywalczyła tytuł mistrza Europy, wróciła do kraju. Drużynę przyjął król Juan Carlos. "Nie jest łatwo przemawiać do potrójnych mistrzów" - stwierdził.
Złoci medaliści powrócili w poniedziałek wieczorem z Kijowa do Madrytu na pokładzie samolotu hiszpańskich linii lotniczych Iberia, udekorowanego dwiema chorągiewkami w barwach narodowych. Już na lotnisku strażacy powitali piłkarzy pomostem z wody, który "przerzucili" przez samolot.
Zawodnicy najpierw udali się do hotelu, aby chwilę odpocząć. Pracownicy przywitali ich owacjami. Następnie pojechali do Pałacu Zarzuela, gdzie zostali przyjęci przez króla Juana Carlosa, księcia Filipa i księżniczkę Letycję, księżniczkę Elenę oraz dzieci następców tronu, Eleonor i Sofię.
- Nie jest łatwo przemawiać do potrójnych mistrzów - powiedział Juan Carlos. - Sprawiliście radość wszystkim Hiszpanom, i nie tylko dlatego, że wygraliście, ale ponieważ jesteście wspaniali jako osoby. Umieliście wygrać i byliście dobrzy jako drużyna, to owoc waszych umiejętności, a przede wszystkim pracy trenera Vincente del Bosque, który wiele umiał przetrzymać. Gratulacje i, mam nadzieję, szczęście będzie nadal dopisywało - mówił.
Kapitan drużyny i bramkarz Iker Casillas podarował królowi koszulkę "La Roja". Piłkarze żartowali z księciem Asturii i jego dziećmi. Następnie wsiedli do otwartego autobusu, którym przejechali głównymi ulicami stolicy, pozdrawiając tysiące kibiców i pokazując im Puchar Henri Delaunaya. Madryckie ulice wypełniły się tłumami. Wielu przybyło z daleka, aby zobaczyć swoich bohaterów.
Prawie wszyscy ubrani byli w czerwone koszulki - kolor hiszpańskiej drużyny i śpiewali: "Viva Espana" i "Yo soy espanol" ("jestem Hiszpanem"). Zanim na Cibeles dotarli zawodnicy, czas umilali popularni hiszpańscy piosenkarze, m.in. Melendi, Chenoa, David Bisbal, David Bustamante.
"Wyśniona drużyna", "Legendarni mistrzowie", "Hiszpania zmieniła futbol", "Wieczna drużyna", "Niepowtarzalni" - to niektóre poniedziałkowe tytuły największych gazet w Hiszpanii po zwycięskim meczu "La Roja" z Włochami i zdobyciu mistrzostwa Europy. Gazety zauważają, że ostatni mecz pobił rekordy oglądalności - transmisję śledziło w telewizji 15,5 mln widzów.
Wszystkie media podkreślają, że jeszcze nikomu nie udało się zdobyć "trzech koron", czyli kolejno wygrać trzech dużych imprez sportowych w ciągu czterech lat. "Hiszpanie urzeczywistnili sen wszystkich, którzy kochają futbol" - podkreślają. Przypominają najbardziej dramatyczne chwile meczów Euro 2012 i analizują grę zawodników.
Skomentuj artykuł