Niech sobie krwawi

(fot. binu kumar / (CC BY 2.0) / flickr.com)

A dzwony, czemu nie biją? A syreny, czemu nie wyją? A co to zmieni? Najeźdźców i tak się tym nie przestraszy. A pomoc? Pomoc i tak znikąd nie nadejdzie.

Czy tak wyglądał początek II wojny światowej? Czy tak wyobrażamy sobie koniec świata? Czy tak wołali nasi biskupi jak patriarcha chaldejski Louis Raphael Sako: "Pogrążeni w bólu i smutku, wołamy do wszystkich sumień ludzkich i do wszystkich ludzi dobrej woli, do Organizacji Narodów Zjednoczonych i Wspólnoty Europejskiej aby ratować tych niewinnych ludzi od śmierci. Mamy nadzieję, że jeszcze nie jest za późno"? Czy wówczas było tak samo? Nagły huk wybuchów. Pierwsze domy się palą i pierwsze krzyki dają się słyszeć w środku nocy. Dołączają do nich dalsze i dalsze głosy. Krzyk się nie kończy nawet wtedy gdy uciekinierzy tylko ciężko dyszą spiesząc się aby ujść piekła wybuchów, ognia i nagłej śmierci.

A dzwony, czemu nie biją? A syreny, czemu nie wyją? A co to zmieni? Najeźdźców i tak się tym nie przestraszy. A pomoc? Pomoc i tak znikąd nie nadejdzie.

DEON.PL POLECA

Ludzie wybiegają na drogi, każdy jest byle jak ubrany. Opuszczają swoje domy i chociaż trwa wojna, to jednak nie byli do tego przygotowani, bo człowiek nigdy nie jest przygotowany do zanurzenia się w ciemności, głodny i niewyspany, niosąc na ręku płaczące dziecko i zaklinając starca aby się szybciej ruszał.

Kulturalni, szanowani ludzie zostali poniżeni na naszych oczach, zamienieni w tłum przestraszonych uciekinierów, pozbawieni wszystkiego co pozwalało im u siebie godnie żyć. Bezbronni i bezradni jak dzieciaki które w jednej z damasceńskich szkół należącej do kościoła armeńskiego, po zbombardowaniu przez rebeliantów, "wiły się na bruku, te które przeżyły, jak pozacinane ptaki" mówił mi naoczny świadek tej zbrodni, która nie zainteresowała europejskich mediów. Prawdopodobnie krzyże je drażniły. Co innego gdyby chodziło o rodziny i o dzieci które wierzą " inaczej", nie tak jak u nas wierzą "mohery".

Czy będzie jakakolwiek odpowiedź na drugi czy trzeci już apel w ciągu tych ostatnich dni, który skierował do świata chaldejski patriarcha Babilonu Louis Raphael Sako? Prawdopodobnie nikt na ten apel nie odpowie, bo jest tyle ważnych rzeczy w sezonie ogórkowym, że trudno jest przebić się do mediów z takimi apelami . Teraz słońce na plaży jest istotne , a nie słońce które zabija żarem tych którzy pieszo, wycieńczeni przedzierają się tam gdzie ich nie oczekują z otwartymi rękami, bo jest ich za dużo - ściśnięci , obdarci i głodni… Ale dlaczego tak się dzieje? Przecież nikt im nie wyrzuca żadnej zbrodni, ani żadnego przestępstwa nie popełnili. Tylko to, że się źle urodzili, że są chrześcijanami i nie mają broni, że nikt się za nimi nie ujmuje, bo są wliczeni na straty przez strategów wielkiej polityki.

Czy tak się zaczęła II wojna światowa? Czy tak należy sobie wyobrażać koniec świata? Powstańcy warszawscy, których tragedię wspominaliśmy przed kilkoma dniami mieli trochę broni i nikt im nie mówił, że jeśli wyrzekną się swojej wiary to będą uratowani, ani nikt im morałów nie prawił, że otrzymają pomoc jeżeli wyrzekną się swojej ziemi i swoich domów.

Niech Chrystus sobie krwawi, my umyjmy jak Piłat ręce, abyśmy się dobrze czuli.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niech sobie krwawi
Komentarze (13)
A
Ateista
11 sierpnia 2014, 01:30
Boga macie takiego dobrego, wszechmocnego i kochającego to się do niego pomódlcie o pomoc w niedoli dla Waszych bracj chrześcijan z Bliskiego Wschodu. W końcu od może więcej niż ONZ czy UE i państwa "Zachodu". Módlcie się do niego 2, 3, 4, 10 razy dziennie, na pewno Was wysłucha i uczyni jakiś cud. Powodzenia.
A
Agnieszka
11 sierpnia 2014, 21:02
Dziękuję za umocnienie w wierze, na ateistów zawsze można liczyć w tej sprawie:) Zaryzykujesz i dołączysz do modlitwy? Dopiero będzie cud jak wysłucha ~Ateisty:)))
OZ
o. Zygmunt
10 sierpnia 2014, 08:07
Agnieszko , moja reakcja to nie jest ofukniecie. Przed trzema dniami patriarcha chaldejski bijac na alarm z ktorego niewiele sobie robia ci ktorzy mogliby udzielic pomocy, a powinni chocby dlatego, ze organizowli „wiosne arabska” a potem wspierali „umiarkowanych” islamistow udajac , ze wierza w ich dobre zachowanie. Otoz, patriarcha zwrocil sie rowniez do biskupow, szczegolnie w Europie, aby przestali wyglaszac jalowe przemowienia, ale starali sie o  konkretniejsze dzialania, dlatego masz racje pytjac o nie. Jasne , ze powinna mu towarzyszyc modlitwa , bo wierzymy, ze Bog jest solidarny z biednymi tej ziemi i ze w historii dziala Jego moc zmartwychwstania. Wazna jest modlitwa rowniez z tego wzgledu, aby nasza reakcja miala ducha a nie zamienila sie w zlaicyzowana politykę. Dzialac powinien kazdy tam gdzie jest i robic to co moze. Ja wysylam pomoc finansowa konkretnym ludziom, ktorzy dziela sie nią z konkretnymi potrzebami konkretnych ludzi z ich sasiedztwa domowego czy parfialnego. Zalozylismy tez razem Dom Wschodni (www. domwschodni.pl), ktory tez chce i cos robi. Chodzi tez o to, abysmy byli ludzmi pokoju, ludzmi Ewangelii, ludzmi majacymi ducha Chrystusa, dlatego dodalem jeszcze te uwagi ktore moga wygladac na ofukniecie, a sa konkretnym zadaniem. 
A
Agnieszka
10 sierpnia 2014, 10:50
Dziękuję raz jeszcze - o taki konkret mi chodziło:) Bardzo się cieszę z tego linku. Myślę, że dzielenie się wiedzą jest kolejną rzeczą, którą Ojciec może robić. Przyznam, że bez podstaw historycznych i religioznawczych gubię się w tych wszystkich opisach sytuacji. Co do ofuknięcia to potraktowałam go serio i zrobiłam rachunek sumienia w ramach Ojca konkretnej propozycji właśnie i nie odnalazłam tam miejsca do działania, (no może z wyjątkiem pogardy dla siebie, która czasem jest zauważalna, gdy ją projektuję na innych) stąd ponowione pytanie o inne propozycje. Chciałabym pojechać do Libanu, ale bez arabskiego ani francuskiego chyba sie nie przydam. pozdrawiam i powodzenia w nieustawaniu
OZ
o. Zygmunt
11 sierpnia 2014, 15:43
A wlasnie , ze mozesz , dlatego wspomnialem ci o domwschodni.pl   .Kiedys mielismy doskonale warunki dla chcacych sie spotkac z  chrzescijanskim Wschodem w muzulmanskim swiecie. Mielismy klasztor Mar Musa na pustyni syryjskiej,  mielismy Al Ard nad Orontesem. Bylo duzo swietnych ludzi ktorzy chetnie widzieli gosci z Europy... Nie rezygnujemy jednak, bo fizyczna obecnosc jest niezastapiona.
A
Agnieszka
11 sierpnia 2014, 21:04
Będę pamiętać i może się odezwę bezpośrednio.
OZ
o. Zygmunt
8 sierpnia 2014, 22:46
Co ja proponuje Agnieszko ? WSZYSTKO, a przede wszystkim zeby nie stracic energii i zapalu na propozycje , ich formulowanie, ustalanie hierarchii , strategii i najlepszej taktyki, a w koncu pojscia spac, bo juz pozno. A od strony pozytywnej? Proponuje by w Polsce, kolo mnie, nie traktowac ludzi jak bydlo, nie pogardzac drugim jawnie i skrycie i nie klamac w zywe oczy cieszac sie ze swego sprytu.  
A
Agnieszka
9 sierpnia 2014, 23:41
Dziękuję za odpowiedź, ale szczerze nie wiem co ja mogę konkretnie zrobić w tej sprawie  prócz modlitwy - dlatego zapytałam, bo może Ojciec się lepiej orientuje. 
BM
Bóg mówi przez proroków
8 sierpnia 2014, 20:02
Niedźwiedź, co dotąd zżerał własne dzieci Krwią się zachłyśnie własną i upadnie. Ten niby „olbrzym” przed karłem z północy Drugi cios straszny z południa otrzyma, A smok ze wschodu dobije olbrzyma. Wszechmocny Pan Bóg kartę dziejów zmieni. W stolicy Pańskiej tajne dokumenta Ze 113 papież wyjmie szafy. W Rzymie się pocznie odrodzenie świata. Bóg wstrząśnie ziemią, powalą się domy. Gdy zacznie mijać strasznie sroga zima, Od Boga danym będzie znak widomy. Od gór i stepów idzie wybawienie. Pokój się Boży ustali w Warszawie, Wielka w przymierzach, bogactwie i sławie Polska ku morzom granicami sięgnie. Dla tych co cierpią, przyjdzie dzień wesela, Dla tych co wątpią, dzień sądu i kary. Tak mówił Anioł i uleciał w gwiazdy A jam się ocknął na swoim klęczniku I jeszczem słyszał jak mówił z daleka: Niech się twój naród burzy nie ulęknie, Gdy Bogu ufa to w gromach nie pęknie. Ręka go Boża przywiedzie wśród nocy I nim nadejdą dni lata gorące, W proch zetrze wrogów i wynijdzie słońce.
P
proroctwo
8 sierpnia 2014, 20:00
Przepowiednia z roku 1888   Objawiona  abp Janowi Cieplakowi Anioł na gwiazdy pokazał i rzecze: Patrz, to wszechświata pisane są losy I ręką Bożą rzucone w kolei tak, Jak Bóg ułożył losy człowiecze. A tej, o którąś się modlił i płakał, Ojczyźnie twojej, Bóg wyznaczył dzieje. Lecz patrz, już dla niej lepsze jutro dnieje, Niedługo będzie jęczeć pod przemocą. Gdy od tej chwili ćwierć wieku przeminie, Świat się pożogą zrumieni i rzeka krwi się przeleje, A z łun tych pożarów Polska wyjdzie wolna Mąż ją wywiedzie, pomazaniec Boży, Na straży ziem tych swe serce położy. Lecz odrzuć radość i módl się w pokorze, Ciężko doświadczą was wyroki Boże. Nim się następne ćwierćwiecze przechyli Wilk z krwawą paszczą, wiecznie mordu głodny, Co się pod znakiem krzyża zawsze chowa, Krzyż splugawiony znów weźmie za godło, Pocznie narody pożerać dokoła. Krwawe swe ślepia ku wschodowi zwróci Zastęp pancerny na kształt chmury ptactwa Całą potęgę na kraj twój rzuci. A drugi niedźwiedź zdradziecki, co młotem kościoły wali, Który prawo Boże wokół depta, nóż wam w plecy wrazi. Próżno dobywać będziecie oręża, Na ten raz w walce on zwycięża! Lecz zginie własnym jadem zatruty. Wicher z południa zawieje na państwa, Runie najeźdźca i przemoc tyrańska! Wilk z krwawą paszczą, zewsząd osaczony Choć wszystkim groził, dokoła ściśnięty, Próżno się miotać będzie jak szalony - W bitwie nad rzeką w pień będzie wycięty!
A
Agnieszka
8 sierpnia 2014, 16:31
To co Ojciec proponuje? W katedrze warszawsko-praskiej kiedyś 14 dnia każdego miesiąca była odprawiana Eucharystia za Kościół prześladowany.
K
klara
8 sierpnia 2014, 10:27
Dekada "misji stabilizacyjnych" przynosi takie kwaśne owoce? Coś misjonarze kiepsko się spisali :(
M
Marek
8 sierpnia 2014, 10:08
Mocne. Myślę, że takiego świadectwa potrzeba.Dzięki!