Niemcy. Zastępcą Scholza lub Lascheta może zostać Habeck z Zielonych
Po wyborach do Bundestagu jest więcej pytań niż odpowiedzi. Nie wiadomo, która partia stworzy rząd, nie wiadomo, kto zostanie kanclerzem, nie wiadomo, kto obejmie stanowisko wicekanclerza. W poniedziałek wieczorem pojawiły się informacje, że może nim być współprzewodniczący Zielonych, Robert Habeck.
Dziennikarze dopytywali kandydatkę Zielonych na kanclerza Annalenę Baerbock i współprzewodniczącego partii Roberta Habecka czy porozumieli się już co do tego, kto zostanie wicekanclerzem w nowym rządzie, w którym Zieloni na pewno się znajdą. W odpowiedzi usłyszeli, że owszem, decyzja zapadła, ale nie zostanie na razie podana do wiadomości.
Po rozczarowującym wyniku Zielonych w wyborach do Bundestagu, układ sił pomiędzy liderami partii przesuwa się jednak z kandydatki na kanclerza Annaleny Baerbock na rzecz Roberta Habecka. Wg informacji „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Habeck ma otrzymać stanowisko wicekanclerza w przyszłej koalicji rządowej z udziałem Zielonych.
Wicekanclerza wyznacza na swojego zastępcę kanclerz spośród ministrów rządu. Zazwyczaj stanowisko to przypada ministrowi z szeregów partnera koalicyjnego.
Baerbock i Habeck już jakiś czas temu mieli uzgodnić, że to Habeck powinien przejąć tę funkcję, jeśli Zieloni uzyskają mniej niż 17 proc. w wyborach do Bundestagu - podaje FAZ. Habeck jest teraz dodatkowo wzmocniony faktem, że w przeciwieństwie do Baerbock wygrał w swoim okręgu wyborczym.
Baerbock, jako kandydatka na kanclerza, ponosi szczególną odpowiedzialność za wynik poniżej 17 proc. „W walce o kandydaturę wygrała z Habeckiem, który również chciał być na czele kampanii wyborczej. Od tego czasu stosunki między nimi uważane są za napięte” - pisze FAZ. Baerbock w poniedziałek mówiła o swojej „bardzo szczególnej odpowiedzialności” w kampanii wyborczej.
Habeck ogłosił już chęć objęcia ministerstwa finansów, do którego przymierza się również lider FDP Christian Lindner - informuje FAZ.
O ile bowiem nie wiadomo, czy nowy niemiecki rząd utworzy zwycięska SPD, czy nieznacznie pokonana chadecja CDU/CSU, o tyle wydaje się pewne, że wejdą do niego Zieloni i liberałowie z FDP. Zarówno kandydat socjaldemokratów na kanclerza Olaf Scholz , jak i kandydat chadeków Armin Laschet zadeklarowali chęć rozmów koalicyjnych z Zielonymi i liberałami.
Tymczasem Zieloni i FDP chcą najpierw rozmawiać ze sobą, a dopiero później z SPD i CDU/CSU. Partie chcą poszukać wspólnej płaszczyzny, poinformował szef FDP Christian Lindner.
Zieloni preferują koalicję z SPD, a liberałowie z chadecją.
Unia CDU/CSU poniosła klęskę w wyborach, spadając z 32,9 proc. do historycznie niskiego poziomu 24,1 proc. Najsilniejszą partią jest SPD z 25,7 proc. głosów. Na trzecim miejscu uplasowali się Zieloni z 14,8 proc., a za nimi FDP z 11,5 proc. AfD uzyskała 10,3 proc. głosów.
Na początek jesieni, w dniach 23-30 września 2021 r., mamy dla was rabat do 40 proc. na publikacje WAM i MANDO oraz 15 proc. na książki innych wydawców. Wpisz kod: JESIEN21D
PAP/dm
Skomentuj artykuł