Niespodzianka w Manchesterze

PAP/PR

W lidze angielskiej piłkarze Manchesteru United na własnym stadionie prowadzili do przerwy z West Bromwich Albion 2:0. Wystarczyło jednak pięć minut dekoncentracji Czerwonych Diabłów, by rywale wyrównali i niespodziewanie wywieźli z Old Trafford jeden punkt.

Mecz rozpoczął się po myśli Aleksa Fergusona. Już w piątej minucie prowadzenie jego drużynie dał Javier Hernandez. Meksykanin zastąpił w wyjściowym składzie Wayne'a Rooneya. W 25. minucie na 2:0 podwyższył Portugalczyk Nani.

Rozluźnieni prowadzeniem gospodarze pozwolili sobie w drugiej połowie na dwa, jak się okazało brzemienne w skutkach, błędy. Najpierw, w 50. minucie piłkę do własnej bramki wpakował Francuz Patrice Evra, a zaledwie pięć minut później nie popisał się stojący między słupkami Edvin van der Sar. Nieatakowany Holender wypuścił piłkę z rąk, a do siatki skierował ją Kameruńczyk Somen Tchoyi.

Choć Czerwone Diabły jako jedyne w tym sezonie nie doznały jeszcze porażki, to 14 punktów zgromadzone w ośmiu meczach są dorobkiem znacznie poniżej oczekiwań. Do prowadzącej Chelsea Londyn tracą pięć "oczek". The Blues nie wykorzystali okazji do powiększenia przewagi. Bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Aston Villą.

Punktami z Manchesterem United zrównał się inny stołeczny klub - Arsenal. Kanonierzy z Łukaszem Fabiańskim w składzie 2:1 pokonali u siebie Birmingham City.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niespodzianka w Manchesterze
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.