Po szczepieniach spadek nowych zakażeń COVID-19 o 96 proc.
Aż o 96 proc. spadły nowe przypadki zakażeń COVID-19 w domach opieki w USA. "Ogromna zasługa szczepień" - tak eksperci opisują spadek zakażeń idący w parze z ponad 90 proc. spadkiem śmiertelności - informuje Forbes.
Dane udostępniła organizacja American Health Care Association i National Center for Assisted Living, która przeprowadziła badania. Najpierw dokonano badań przed podaniem szczepionek wśród pacjentów (od 20 do 27 grudnia 2020 r.). Wtedy odnotowywano szczyt zachorowań w domach opieki: ponad 33 tys. nowych przypadków zakażeń i ponad 6 tys. zgonów spowodowanych chorobą SARS-COV-2.
Kolejne badania przeprowadzono od 7 do 14 marca 2021 r. czyli w okresie po szczepieniu pacjentów i personelu domów opieki. Zanotowano wówczas 1349 nowych przypadków zakażeń i 547 zgonów, co oznacza spadek o 91 proc. liczby zgonów.
Szczepienie to podstawa
Pacjenci wraz z personelem medycznym domów opieki byli jednymi z głównych celów rządu USA, jeśli chodzi o szczepienia. Kluczem do podjęcia takiej decyzji było uświadomienie, że domy opieki, tak jak szpitale, mogą być miejscem transmisji COVID-19.
Do tej pory w wielu stanach szczepiony był jedynie personel medyczny szpitali, co przyniosło zatrważające dane nowych zachorowań jak i zgonów.
Niestety, nie wszystkie stany podjęły decyzję o szczepieniu personelu medycznego niezwiązanego ze szpitalami, co widać w statystykach zgonów. Stan New Jersey poinformował niedawno, że prawie 40 proc. zgonów na SARS-COV-2 dotyczy mieszkańców domu opieki.
Statystyki w służbie życia
Stany Zjednoczone, oprócz danych ze swoich stanów, czerpią również informacje dotyczące nowych zakażeń z danych instytutów medycznych. Rządowa agencja Centers for Disease Control and Prevention poinformowała, że pojedynczy zastrzyk szczepionki Pfizer lub Moderna daje 80 proc. szans na zatrzymanie ewentualnej infekcji. Skuteczność ta zwiększa się do 90 proc. po podaniu drugiej dawki szczepionki.
Badanie zostało oparte o wyniki dla 4 tys. zaszczepionych osób. Wykazało ono również, że szczepionki zmniejszają możliwość bezobjawowego przejście koronawirusa i co za tym idzie, transmisję tego wirusa na innych.
Szczepionka to nie wszystko
Poszczególne stany w USA rozpoczęły już ogólne szczepienia populacyjne. Pomimo rosnącej liczby osób zaszczepionych, rośnie także liczba osób zakażonych koronawirusem. 29 marca zanotowano bowiem prawie 70 tys. nowych przypadków. Jak przekonują eksperci z Johns Hopkins University to nie wina zawodności szczepionek, tylko ogromne poluzowania obostrzeń wprowadzone przez niektóre stany.
"Wysoce zaraźliwe nowe warianty koronawirusa w połączeniu z luzowaniem obostrzeń to niestety przepis na spektakularną klęskę" - podaje magazyn Forbes.
Źródło: Forbes / tkb
Skomentuj artykuł