Policjanci tracą cierpliwość. Wypisują mandaty za fotografowanie i nagrywanie wypadków

Fot. Photographee.eu / depositphotos.com
auto.dziennik.pl / tk

Policja ukarała mandatami i punktami karnymi kierowców, którzy telefonami nagrywali i robili zdjęcia wypadku ciężarówki na drodze S3. Polscy policjanci wzięli przykład z niemieckich.

Na drodze ekspresowej s3 przewróciła się ciężarówka, którą prowadził pijany kierowca. Mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu we krwi. Tir spowolnił na wiele godzin przejazd pojazdów. Zaciekawieni kierowcy zwalniali, aby sfotografować lub nagrać kraksę.

– Podczas zabezpieczenia miejsca zdarzenia policjanci ruchu drogowego zauważyli bardzo niepokojące zjawisko, które już wcześniej wielokrotnie obserwowali przy okazji obsługi innych zdarzeń drogowych. Wielu kierujących przejeżdżających obok leżącej ciężarówki postanowiło nagrać miejsce zdarzenia telefonem komórkowym jednocześnie jadąc i nie kontrolując, co dzieje się przed nimi na drodze – powiedziała Małgorzata Stanisławska z lubuskiej policji.

DEON.PL POLECA

Kierowcy podczas uwieczniania wypadku tracili kontrolę nad swoim pojazdem, co nie uszło uwadze policjantów.

Kierowcy utrudniają zabezpieczanie wypadków

– Kilku z kierujących zostało zatrzymanych i ukaranych przez policjantów mandatami i punktami karnymi za korzystanie z telefonów podczas jazdy. Takie zachowanie jest warte potępienia i napiętnowania, gdyż prowadzi do spowolnienia ruchu na wolnym pasie – kierowcy zwalniają aby obejrzeć zdarzenie i nakręcić film – oraz może prowadzić do kolejnych niebezpiecznych zdarzeń na drogach, czego świadkami policjanci byli wielokrotnie – zaznaczyła Stanisławska.

Na fotografujących śmiertelny wypadek kierowców, tak samo zareagowały niemieckie służby. Policjant Stefan Pfeiffer stracił cierpliwość do uwieczniających kolizję kierowców i jednego z nich zapytał: „Chcesz zobaczyć martwych ludzi i zrobić zdjęcia? Idź leżą tam, przywitaj się z nimi... Nie chcesz? To teraz musisz zapłacić 128,50 euro za robienie zdjęć. Wstydź się!”

– Konfrontacja z sytuacją szokuje i uczy ich, że to nie jest zabawa. To twarda rzeczywistość. Mandat 128,50 euro i puszczenie ich wolno nic nie da, niczego się nie nauczą – powiedział Pfeiffer w rozmowie z "Passauer Neue Presse".

Źródło: auto.dziennik.pl / tk

Na początek jesieni, w dniach 23-30 września, mamy dla was rabat do 40 proc. na publikacje WAM i MANDO oraz 15 proc. na książki innych wydawców. Wpisz kod: JESIEN21D

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Policjanci tracą cierpliwość. Wypisują mandaty za fotografowanie i nagrywanie wypadków
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.