Polska organizuje pomoc dla uchodźców z Ukrainy

fot. PAP/Darek Delmanowicz
PAP / pk

Polski pociąg sanitarny będzie zabierał rannych z Mościsk na Ukrainie, potem dojedzie do Warszawy; ranni trafią do Szpitala Narodowego, a po diagnostyce do placówek specjalistycznych - poinformował w sobotę w Przemyślu szef KPRM Michał Dworczyk.

Dworczyk na konferencji prasowej w Przemyślu, zorganizowanej na peronie, przy pociągu sanitarnym poinformował, że przygotowany został specjalny program odbierania rannych z Ukrainy.

DEON.PL POLECA

Wyjaśnił, że znajdujący się obecnie w Przemyślu polski pociąg sanitarny ma pięć wagonów przystosowanych do przewozu rannych i cztery wypełnione pomocą humanitarną dla okręgu lwowskiego.

Poinformował, że w razie potrzeby pociąg będzie wjeżdżał do miasta Mościska na Ukrainie, gdzie będzie zabierał rannych. Potem pojedzie do Warszawy, gdzie na jednym z dworców osoby poszkodowane będą transportowane do Szpitala Narodowego, który został do tego przygotowany. Po diagnostyce ranni byliby rozwożeni do szpitali.

- Mamy nadzieję, że tych wagonów do transportu rannych nie trzeba będzie wykorzystywać - powiedział Dworczyk.

"Polska chce pomóc naszym przyjaciołom"

- Polska, tak jak wiele krajów, chce dołożyć wszelkich starań, by pomóc naszym przyjaciołom. Zrobimy wszystko, aby w tych dniach ułatwić życie tym Ukraińcom, którzy bohatersko bronią swojej ojczyzny i również tym którzy muszą uciekać przed działaniami wojennymi - dodał szef KPRM.

Uczestniczący w konferencji wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przekazał, że ten specjalny pociąg sanitarny może wziąć na pokład ok. 160 osób. Podkreślił, że jest doskonale wyposażony, a obsługę medyczną zapewni pacjentom doświadczony zespół. - To są lekarze, pielęgniarki, ratownicy, którzy w wielu miejscach na świecie brali udział w misjach humanitarnych - dodał. Dopytywany przez dziennikarzy powiedział, że w tej chwili w pociągu tym jest 25 osób z personelu medycznego: lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni.

Wyjaśnił, że ranni z Ukrainy początkowo trafią do Warszawy. Tam będą jeszcze raz diagnozowani i rozsyłani po szpitalach specjalistycznych w kraju.

- W tej chwili mamy w Polsce 120 szpitali, które zadeklarowały tą pomoc. Mamy ok. 7 tys. miejsc przeznaczonych dla osób, które wymagają operacji chirurgicznej czy ortopedycznej, czy także mogą być osoby poparzone, które wymagają kolejnych zabiegów rekonstrukcyjnych - dodał.

Kraska zapewnił, że jest w kontakcie ze swym odpowiednikiem na Ukrainie. - Na razie krwi strona ukraińska nie potrzebuje. Wysyłamy do nich tylko pojemniki na krew, którą oddają tam dawcy - wskazał.

- Na razie nie zgłaszajmy się do punktów krwiodawstwa. Jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy na pewno zapraszać. Jesteśmy gotowi kilkanaście tysięcy jednostek krwi natychmiast wysłać na Ukrainę, a także osocza, czyli też tego, co jest pomocne w ratowaniu życia - oznajmił wiceminister zdrowia.

Zapowiedział, że polska służba zdrowia udzieli pomocy medycznej, każdemu z uchodźców, który będzie jej potrzebował. Podkreślił, że będzie to zarówno podstawową pomoc medyczna, jak i specjalistyczna.

Bezpłatne korzystanie z przejazdów pociągami PKP InterCity dla obywateli Ukrainy

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował, że obywatele Ukrainy będą mogli przez najbliższe cztery tygodnie bezpłatnie korzystać z przejazdów pociągami PKP InterCity.

- Z inicjatywy pana premiera Mateusza Morawieckiego, rozmawialiśmy dzisiaj od rana, prowadziliśmy dyskusję również z zarządem PKP InterCity, zarząd PKP InterCity podjął decyzję, że przez najbliższe cztery tygodnie obywatele Ukrainy będą mogli bezpłatnie korzystać z przejazdów pociągami PKP InterCity - zapewnił minister infrastruktury.

Zwrócił się także z apelem do wszystkich przewoźników kolejowych w Polsce i do wszystkich organizatorów transportu publicznego, aby dołączyli do tej inicjatywy.

Dopytywany o ewentualne zwiększenie liczby pociągów specjalnych dowożących uchodźców z Ukrainy do Polski odpowiedział, że obecnie jest trudno ocenić, co się będzie działo w najbliższych dniach.

- Nasze koleje są gotowe, aby działać od granicy w głąb kraju. Zrobimy wszystko, żeby rozładować to napięcie, zrobimy wszystko, żeby zwiększyć ilość pociągów, zwiększyć możliwości komunikacyjne dla wszystkich tych uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy tego oczekują. To jest nasz obowiązek i z tego obowiązku na pewno się wywiążemy - zapewnił Adamczyk.

Duży hub do transportu pomocy humanitarnej na Ukrainę pod Lublinem

Szef KPRM Michał Dworczyk zapowiedział, że pod Lublinem w poniedziałek ruszy duży hub do transportu pomocy humanitarnej na Ukrainę. W pierwszej kolejności pomoc humanitarna z Polski trafi do obwodu lwowskiego, gdzie obecnie przebywa wielu Ukraińców, którzy uciekli z innych części kraju przed działaniami wojennymi. Wyjaśnił, że zostało to uzgodnione z władzami ukraińskimi.

- Takie potrzeby są, jest sporo uchodźców na terenie obwodu lwowskiego, którym trzeba pomóc - podkreślił.

Zapowiedział też, że w poniedziałek, pod Lublinem ruszy "duży hub" (węzeł transportowy) dla pomocy humanitarnej, który będzie prowadzony przez Rządowa Agencję Rezerw Strategicznych.

- Z tego hubu będzie trafiała wszelka pomoc na Ukrainę - powiedział Dworczyk.

Obecny na konferencji prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski przekazał, że uruchomienie punktu, który będzie koordynował pomoc humanitarną, jest finalizowane. Zaznaczył, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych jest zaangażowana w szereg inicjatyw, które wspierają osoby poszkodowane w wyniku agresji Rosji na Ukrainę.

- Finalizujemy przygotowanie punktu pod Lublinem, który będzie koordynował pomoc humanitarną - poinformował szef RARS.

Wyjaśnił, że w Lublinie będą lądować samoloty międzynarodowe dostarczające pomoc. Tam będą też rozładowywane.

Pomoc ma następnie trafić do składnicy Agencji w miejscowości Niemce. - Tam zostanie odpowiednio posortowana i w porozumieniu z naszymi partnerami, w koordynacji również z MSZ i KPRM, trafi do osób potrzebujących po stronie ukraińskiej - jak i na potrzeby osób, które będą przebywać na terenie Polski - zaznaczył.

Kuczmierowski dodał, że Agencja prowadzi też działania "w obszarze zapewnienia kwaterunku, wyżywienia, również zabezpieczenia środków medycznych, zabezpieczenia medycznego". Dodał, że RARS jest w bieżącym kontakcie z wojewodami, "w działaniach, które koordynuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji".

- Na bieżąco reagujemy na te potrzeby, na tworzenie i punktów recepcyjnych, i tworzenie miejsc, gdzie mogą zatrzymywać się osoby, które uchodzą z terenu Ukrainy - stwierdził.

Szef KPRM dodał, że pomoc na Ukrainę będzie kierowana z organizacji międzynarodowych oraz od "bardzo wielu podmiotów, które zgłaszają, że chcą pomagać najechanej Ukrainie" i chcą przekazywać pomoc humanitarną.

Sytuacja jest bardzo dynamiczna

- Wiemy, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. To co dzisiaj jest możliwe - dowiezienie pomocy humanitarnej do danego miejsca - jutro może się okazać już niemożliwe. Dlatego na bieżąco będziemy tę logistykę, w porozumieniu z MSZ i ukraińskimi partnerami planować. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych jest to tego przygotowana, (...) ma zasoby transportowe i logistyczne - mówił Dworczyk.

Zapowiedział, że kolejne szczegółowe informacje o działaniu tego sytemu transportowania pomocy humanitarnej na Ukrainę zostaną podane w poniedziałek.

- To jest niezwykle budujące, że od kilku dni mamy do czynienia z ogromnym zrywem solidarności wśród Polaków. Nie spotkałem człowieka, który nie chciałby w jakiś sposób pomóc Ukraińcom najechanym przez barbarzyńców z Rosji - powiedział szef KPRM.

PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polska organizuje pomoc dla uchodźców z Ukrainy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.