Polska przegrała ze Słowacją 1:2
Otwarcie Euro 2020 dla reprezentacji Polski miała być nowym rozdziałem. Niestety, przegraliśmy ze Słowacją 1:2. Gola dla naszego kraju w 46 minucie strzelił Karol Linetty, zaś Słowakom zwycięstwo zapewnili Wojciech Szczęsny (w 18 minucie - bramka samobójcza) oraz Milan Škriniar (w 69 minucie).
Polska grała dobrze jedynie przez pierwsze 15 minut drugiej połowy. Polacy nie zdobyli ani jednego punktu, kolejny mecz z Hiszpanią będzie już meczem o wszystko.
W pierwszej połowie nasza reprezentacja wykazała się masą niedoskonałości i wyraźnym brakiem umiejętności gry zespołowej. Pomimo prób szturmu naszej reprezentacji Słowacy wykazali się lepszymi umiejętnościami. Po czerwonej kartce dla Grzegorza Krychowiaka (w 62 minucie) na boisku zostało jedynie 10-ciu reprezentantów Polski.
W meczu wystąpili zawodnicy, którzy do tej pory nie zdołali zaistnieć w świadomości kibiców piłki nożnej. Byli to Rafał Kosznik, Adam Marciniak oraz Tomasz Brzyski. Duże nadzieje pokładano w Grzegorzu Krychowiaku oraz Robercie Lewandowskim, niestety, zespół złożony przez trenera naszej reprezentacji Adama Nawałki nie zagrał tak, jak zakładał nowy trener. Po 15 minutach walki nasza reprezentacja wyraźnie przeszła do ofensywy i utraciła szansę na wygranie tego meczu.
Następny mecz, tradycyjnie już w rozgrywkach Euro, będzie meczem o wszystko. Zagramy z Hiszpanią.
Źródło: Deon.pl
Skomentuj artykuł