Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych ogłosiło rozpoczęcie działań polskiego i sojuszniczego lotnictwa nad terytorium Polski. Operacja ma charakter prewencyjny i jest reakcją na nocny, zmasowany atak Rosji na Ukrainę. W trybie natychmiastowym poderwano myśliwce i samolot wczesnego ostrzegania, a systemy obrony powietrznej osiągnęły najwyższy stopień gotowości.
Jak wynika z informacji przekazanych przez portal Interia, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o rozpoczęciu działań polskiego i sojuszniczego lotnictwa nad terytorium Polski. Operacja ma charakter prewencyjny i została uruchomiona w odpowiedzi na nocny, zmasowany atak Rosji na Ukrainę. W trybie natychmiastowym poderwano dyżurne pary myśliwskie oraz samolot wczesnego ostrzegania, a systemy obrony powietrznej i radiolokacyjnej osiągnęły najwyższy stopień gotowości.
Z uwagi na prowadzone manewry czasowo zamknięto lotniska w Radomiu i Lublinie, by zapewnić swobodę działania sił powietrznych. Nie podano, jak długo ograniczenia będą obowiązywać.
Jak podkreślono w komunikacie, celem operacji jest pełne zabezpieczenie polskiej przestrzeni powietrznej, zwłaszcza w regionach graniczących z Ukrainą. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że sytuacja w przestrzeni powietrznej jest stale monitorowana, a polskie wojsko utrzymuje pełną gotowość do natychmiastowej reakcji - czytamy na Interii.
Jednocześnie przypomniano o incydencie z poprzedniego dnia, gdy polskie MiG-29 przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 lecący nad Bałtykiem bez włączonego transpondera i bez zgłoszonego planu lotu - co stanowi naruszenie zasad bezpieczeństwa. Choć maszyna nie wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną, operacja została przeprowadzona zgodnie z procedurami NATO i zakończyła się bez incydentów. Dowództwo zapewniło, że Siły Zbrojne RP pozostają w pełnej gotowości do obrony polskiego nieba - informuje Interia.
Źródło: Interia / red
Skomentuj artykuł