Pora na wrak

(fot. Serge Serebro, Vitebsk Popular News / Wikipedia Commons / CC)

Miejsce składowania wraku nie ma większego znaczenia dla polskiej prokuratury, więc i dla rosyjskiej jurysprudencji nie jest ono ważne, jeśli jest inaczej, Rosjanie powinni to uzasadnić bez powoływania się na same procedury i paragrafy.

Radosław Sikorski w dobrym miejscu i czasie upomniał się o wrak prezydenckiego samolotu, a szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton wcale nie musi poruszać nieba i ziemi, żeby Polsce pomóc. Rosja, jak każde mocarstwo atomowe, chce być państwem przewidywalnym, nie może zatem ważnych śledztw zamykać w pośpiechu ani też przeciągać ich w nieskończoność, bo wówczas nadałaby im znaczenie polityczne. Dobrze, że Sikorski zaczął o tym mówić. Pierwsze rozmowy na szerszym forum nt. wraku nie powinny mieć zbyt wysokiej rangi, a normalną, spodziewaną i konieczną reakcją Kremla jest obrona status quo. Rosja nie może unieważniać własnego śledztwa, bo z międzynarodowego punktu widzenia sprawa jest ważniejsza dla niej niż dla Polski. To na jej terenie zdarzył się tragiczny wypadek z udziałem głowy obcego państwa, więc to ona pierwsza musi wyjaśnić go światu.  Na każde przynaglenie będzie odpowiadać tak samo, broniąc legalnych procedur. Jednak na płaszczyźnie stosunków dwustronnych sprawa jest znacznie ważniejsza dla Polaków niż dla Rosjan, co doskonale rozumie społeczność międzynarodowa, a tej konkretnej sprawie względy formalne nie są tak ważne jak czysto ludzkie. W interesie Rosji jest dostrzec te względy, bo dotyczą one także Rosjan, świadków smoleńskiej tragedii, a jednocześnie nie uchybić niczemu, czego domaga się prawo.

Wrak tupolewa z biało-czerwoną szachownicą leży na smoleńskim lotnisku i tyka niczym bomba z opóźnionym zapłonem. Z każdym dniem jego wartość dowodowa spada, bo badanie przyczyn wypadku już zakończono, a postępowania prokuratorskie wnet się zakończą, rośnie natomiast jego wartość polityczna, której niczym nie można zastąpić ani skontrastować, bo to tragedia bez precedensu. Wszystko, co można zrobić, to oddać cześć zmarłym, wyjaśnić przyczyny, wyciągnąć wnioski na przyszłość, a wrak zwrócić. Skrajna prawica w Polsce od pierwszych dni po tragedii argumentuje tak, jakby chciała zakwestionować istnienie Rosji jako bytu państwowego: Rosja "zabrała nam" śledztwo, wrak i czarne skrzynki, a tymczasem powinna zapaść się pod ziemię i zrobić dokładnie to, czego my chcemy. To stanowisko nie do utrzymania. Rosja nie zniknęła. Działa autonomicznie i dała wiele dowodów życzliwości, a w sprawie tego wypadku uruchomiła znacznie więcej ludzi, sił i środków niż w innych wypadkach, jakie się zdarzają na jej terytorium.

Raport MAK nt. przyczyn wypadku pojawił się szybciej niż raport polskiej komisji, a choć nie był wolny od błędów, polska strona mogła je szybko zidentyfikować na podstawie materiałów własnych i otrzymanych od samych Rosjan. Oczywiście, nie można wykluczyć, że jakieś stanowcze żądania polskiego rządu podnoszone wobec Rosjan od pierwszego dnia po tragedii mogłyby z czasem doprowadzić do innego rozłożenia akcentów i personaliów, a w konsekwencji przyspieszyć bieg postępowań i nadać im bardziej partnerski charakter, ale te spekulacje miałby sens tylko przy założeniu, że każda ze stron miała gotowy scenariusz działań w tej sprawie i że te scenariusze były różne, co oznaczało konieczność negocjacji, wiemy jednak, że tak nie było, nikt nie był przygotowany na podobny wypadek, więc żadna ze storn nie zdawała sobie do końca sprawy, na co przystaje, godząc się na procedowanie wg Załącznika 13. Konwencji Chicagowskiej. To, co zdarzyło później w obu komisjach ds. wypadków i w obu prokuraturach, nie miało zatem większego związku z ustaleniami podjętymi na gorąco na szczeblu rządowym. Obie komisje i obie prokuratury w każdym z krajów musiałby wykonać tę samą pracę, nawet gdyby Tusk z Putinem ustalili na początku coś zupełnie innego.

Wrak samolotu i jego urządzenia były dostępne bez większych utrudnień dla wszystkich uprawnionych osób z obu krajów, polska prokuratura wojskowa skarżyła się jedynie na opóźnienia w uzyskiwaniu pomocy prawnej ze strony swego rosyjskiego odpowiednika. Polski MSZ powinien o tym przypomnieć Rosjanom. Jeśli miejsce składowania wraku nie ma większego znaczenia, jak słyszymy, dla polskiego wymiaru sprawiedliwości, to zapewne i dla rosyjskiej jurysprudencji nie ma to większego znaczenia, a jeśli jest inaczej, Rosjanie muszą to teraz jakoś przekonująco uzasadnić, bez powoływania się na same paragrafy, albo zwrócić wrak. W przeciwnym razie deklaracje Ławrowa o trwającym śledztwie coraz bardziej będą trącić woluntaryzmem pozbawionym oparcia w rzeczywistości.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pora na wrak
Komentarze (119)
27 grudnia 2012, 14:13
@T7HRR Kpisz, bo jesteś ignorantem. (..) A do której wypowiedzi Ojciec raczył się odnieść? :-)
27 grudnia 2012, 14:11
@T7HRR Użyj logiki to się dowiesz. Przyczyny są znane od chwili wypadku, ale dane były wtedy skąpe, więc ta pewność była proporcjonalna do ilości danych (...) "proporcjonalna do ilości danych" Ojciec Mądel raczy chyba sobie żartować.  Niepełna pewność czyli niepewność :-) PS. Polecam Ojcu artykuł na DEONie o Koperniku i smarowaniu kromek masłem.
H
http://toryburchjapan.webnode.jp
25 grudnia 2012, 10:23
I guess We're not alone having the enjoyment the following!
P
PQED8
22 grudnia 2012, 18:36
A kto pisze w pani imieniu? Robot?
A
Anna
22 grudnia 2012, 17:00
Ja myślę, po ostatnim wpisie autora tego tekstu, że to jest kamuflaż J. Millera i tak naprawdę to nie ksiądz to pisze tylko sam Miller. Gdzieżby jezuita takimi tekstami przed Wigilią się zajmował? Przecież w zakonach chyba co innego robią!
T
tak
22 grudnia 2012, 15:39
9WM7W, dziękuję za świąteczne życzenia.
9
9WM7W
22 grudnia 2012, 14:21
@ tak Wymiotuj jak najczęściej. Masz tyle żółci, że bez torsji się zatrujesz.
KM
Krzysztof Mądel SJ
22 grudnia 2012, 13:15
@ AP Nie, raporot Millera jest bliższy prawdy, ale i on nie zajmuje się wszystkim. Tam gdzie, analiza nie pozwala na jednoznaczne odwzorowanie sytuacji, a jedynie na przedstawienie bardziej i mniej prawdopodobnej wersji zdarzeń, raport Millera milczy, tymczasem poprawne dochodzenie przyczyn powinno obejmować także to, co wiemy tylko z pewnym prawdopodobieństwem, bo dopiero takie dociekania otwierają możliwość przeciwdziałania następnym wypadkom.
KM
Krzysztof Mądel SJ
22 grudnia 2012, 13:11
@ Ignoracja pozwala ci mówić od rzeczy, a anonimowość obrażać innych. Piloci świadomie zeszli znaczie poniżej 100m. Potwierdzają to wszystkie źródła, a Wosztyl z lotniska wyraźnie im sugeruje takie niskie zajście. Wosztyl uczciwie zeznał to w prokuraturze. Instrukcja HEAD zakazuje wielu rzeczy, które w tym tupolewie zrobiono wbrew zakazom, ale w sprawie decyzji pilota nie masz racji. Pilot ma obowiązek wykonać lot wg woli kontrahenta, ma to zrobić bezpiecznie, a jego decyzje to także zadawanie pytań kontrahentowi odnośnie zmian planu lotu. Bezpośrednio wcześniej prezydent prosi pilota, żeby czekał nad lotniskiem godzinę, ten odpowiada, że nie ma tyle paliwa (musi miec zapas, gdyby to czekanie zakończyło się niepowodzeniem), ale na pytanie pilota co robić dalej, skoro dłuższe czekanie w powietrzu będzie możliwe, nie otrzymuje żadnej odpowiedzi. Ten stan zawieszenia jest wywieraniem nacisku pośredniego, ale legalnie Kaczyński jest niewinny.
O
olo
22 grudnia 2012, 02:28
drogi @tak - niech cię tak nie bulwersują cytaty z Mądela, bo to, co on tu wypisuje wygląda mi na system urojeń, w takim wypadku można zachować spokój i tylko Mądelowi współczuć - absolutnemu ekspertowi od wszystkich aktualnych tematów
A
AP
22 grudnia 2012, 01:29
A ksiądz czerpie swoją "głęboką, "poprawną" wiedzę wprost z wiarygodnego źródła - swojego wspólpracownika, jak napisał w komentarzu. J. Millera. Pogratulować wiarygodnychi obiektywnych źródeł wiedzy! Chyba została przysłana sms, jak to piszą ... Z wypowiedzi o.Mądla raczej wynika, że bliższa jest mu wersja Anodiny aniżeli Millera. Być może dzięki osobistym relacjom z J.Millerem wie, że Millerowi też jest bliższa wersji Anodiny aniżeli jego własna, Millera. Trudno powiedzieć. Wszystko jest możliwe skoro J.Miller zgodził się na pozostawienie w Rosji wraku choć miejsce jego składowania nie ma znaczenia dla śledztwa (co dowodzi o.Mądek w swoim wpisie), a oczywistym było, że ostatecznie i tak musi trafić do Polski.
T
tak
22 grudnia 2012, 00:38
Cytuję słowa ks. Mędla: „Wcześniej Wosztyl z lotniska powiedział im, że podstawy chmur są na 50 m lub jeszcze niżej, a pod chmurami przesuwały się pasma mgły o różnej przejrzystości. Próbując wyjść pod pod chmury, zabili się” . Co ksiądz wypisuje! Czy za sterem siedziały nic nie umiejące dzieciaki, czy doświadczeni piloci?. Jeżeli podstawy chmur były 50 m. to samolot nie mógł zejść poniżej bo by się rozbił. A ksiądz sugeruje w cytacie, że próbowali. Przecież podano w raportach , że już 100 m było ryzykowne. O tym piloci nie wiedzieli czy czekali aż im to powie Prezydent? To jakaś nieudolna próba oczerniania pilotów. I to czyni ksiądz? Zadający niezasłużony ból  rodzinom pilotów? Następny cytat ks. Mędla: „prezydent Kaczyński przed próbą lądowania nie podjął decyzji, do czego był bezwzględnie zobowiązany, gdzie należy lecieć w przypadku nieudanej próby, a tym samym wymusił wykonanie tej próby, co skończyło się śmiercią 96 osób.”  Prezydent był pasażerem i według instrukcji HEAD tylko pilot ma prawo podejmowania decyzji. Nie pamiętam aby raport Millera a nawet Anodiny o obwiniał Prezydenta. Robi to ksiądz i jezuita.  Bierze mnie na wymioty.
KM
Krzysztof Mądel SJ
21 grudnia 2012, 22:31
@T7HRR Kpisz, bo jesteś ignorantem. Pilot musi wiedzieć wcześniej, co ma robić po nieudanym podejściu do lądowania, które prawie na pewno będzie nieudane, bo pogoda jest sześć razy gorsza niż dopuszczalne minima. Jak tylko pilot poderwie samolot z min. wysokości zniżania, musi prosić kontrolę ruchu o parametry wykonania dalszego lotu w korytarzach powietrznych. Przy braku decyzji kontrahenta sam musi wybrać jedno z dwóch lotnisk zapasowych zapisanych w planie lotu, bo samolot nie może się zatrzymać w powietrzu i czekać co wybierze kontrahent, a ten wcale nie musi w takiej sytuacji realizować planu lotu, może wybrać Moskwę, Mińsk, Witebsk, Warszawę. Jeśli jednak prezydent nie mówi nic, to pośrednio wymusza takie zajście do lądowania, żeby ono mimo wszystko zakończyło się lądowaniem, a nie odejściem, bo to ostentacyjnie w ogóle nie jest brane pod uwagę. 
E
efb
21 grudnia 2012, 22:31
o matko, wydawało się, że już głupiej tutaj zrobić się nie może, a jednak Mądel poczyna sobie coraz głupiej
KM
Krzysztof Mądel SJ
21 grudnia 2012, 22:17
@T7HRR Użyj logiki to się dowiesz. Przyczyny są znane od chwili wypadku, ale dane były wtedy skąpe, więc ta pewność była proporcjonalna do ilości danych, niemniej już wtedy wszystko wskazywało na błąd pilotów. Pierwszego dnia spekulowano wprawdzie nt. złej wartości ciśnienia podanej z lotniska (jak miało to mejsce w wypadku casy w Mirosławcu), ale to były tylko czcze spekulacje, bo nic na taki błąd nie wskazywało, a po drugie każdy większy błąd w tym zakresie załoga umiała wykryć. Te spekulacje przeciąto bodaj już pierwszego dnia, kiedy polscy prokuratorzy uzyskali dostęp do nagrań audio z „wieży” i je skopiowali.
E
efb
21 grudnia 2012, 22:08
powyższy tekst - bełkot na poziomie merytorycznym jak i językowym, formalnym, motywowany zapewne czynnikami POlitycznymi, ideologicznymi - czysta PrOpaganda na próżno doszukiwać się tu prawdy, logiki, konsekwencji itd. po przeleceniu tego tekstu i odpowiedzi autora w tej dyskusji tak podsumowuję
T
T7HRR
21 grudnia 2012, 21:48
@ tak Na minimalnej wysokości zniżania wciąż byli w chmurach. Wcześniej Wosztyl z lotniska powiedział im, że podstawy chmur są na 50 m lub jeszcze niżej, a pod chmurami przesuwały się pasma mgły o różnej przejrzystości. Próbując wyjść pod pod chmury, zabili się. Na bezpośrednie wywieranie wpływu nie mamy żadnych dowodów, wiemy jednak, że prezydent Kaczyński przed próbą lądowania nie podjął decyzji, do czego był bezwzglądnie zobowiązany, gdzie należy lecieć w przypadku nieudanej próby, a tym samym wymusił wykonanie tej próby, co skończyło się śmiercią 96 osób. @Krzysztof Mądel SJ Ciekawy przykład logiki...: Skoro mama nie powiedziała gdzie mamy pójśc do sklepu żeby kupić chleb, poszliśmy do kawiarni i kupiliśmy za te pieniądze piwo, to wina mamy bo nie powiedziała gdzie mamy kupić chleb :-)
T
T7HRR
21 grudnia 2012, 21:44
@Krzysztof Mądel SJ Czyżby wynik refleksji? poprzednio Ojciec stwierdzał:  "tu przyczyny była znane od chwili wypadku" teraz już tylko:  "najbardziej prawdopodobną przyczyną już w chwili katastrofy" Cóż są tezy które są tak propagandowe, że trzeba je porzucić...
KM
Krzysztof Mądel SJ
21 grudnia 2012, 21:43
@ tak Na minimalnej wysokości zniżania wciąż byli w chmurach. Wcześniej Wosztyl z lotniska powiedział im, że podstawy chmur są na 50 m lub jeszcze niżej, a pod chmurami przesuwały się pasma mgły o różnej przejrzystości. Próbując wyjść pod pod chmury, zabili się. Na bezpośrednie wywieranie wpływu nie mamy żadnych dowodów, wiemy jednak, że prezydent Kaczyński przed próbą lądowania nie podjął decyzji, do czego był bezwzglądnie zobowiązany, gdzie należy lecieć w przypadku nieudanej próby, a tym samym wymusił wykonanie tej próby, co skończyło się śmiercią 96 osób.
T
tak
21 grudnia 2012, 21:15
KInga, nie mam ochoty z Toba gadać. Mam dość.
E
efb
21 grudnia 2012, 20:04
ten artykulik Mądela to jeden wielki bezsensowny bełkot - o czym tu dyskutować
Jadwiga Krywult
21 grudnia 2012, 19:52
Jezeli jedynie pilot p;odejmuje decyzje to co z naciskiem Prezydenta i gen. Błasika.? @tak, to proste ja budowa cepa: pilot pyta o zdanie prezydenta, prezydent dłuuugo nie potrafi wyrazić zdania, pilot zwleka z decyzją, bo prezydent jest znany z zachowania w Gruzji.
T
tak
21 grudnia 2012, 19:02
ks Mądel, cytuje księdza:" pilot jest jedyną osobą, która może decydować o zejściu poniżej minimalnej wysokości zniżania i nigdy nie robi tego na podstawie komend z lotniska czy wskazań instrumentów, a tylko i wyłącznie na podstawie wrokowego kontaktu z pasem lotniska" .  No to w końcu była ta mgła czy nie była. Bo jak była to o wzrokowym kontakcie nie może być mowy. Jezeli jedynie pilot p;odejmuje decyzje to co z naciskiem Prezydenta i gen. Błasika.? Co z 20. uchybieniami BOR w sprawie katastrofy smoleńskiej, które wymieniła prokuratura. Jeżeli ksiądz nie wierzy w te uchybienia proszę wpisać w Google'a Wojciech Tumidalski (PAP)  Gdy czytam księdza tekst czuj e się zażenowany. To nie jest godne księdza, który winien służyć prawdzie.
R
rgn
21 grudnia 2012, 18:42
a zdecydowanie mniej poprawne od raportu Millera i zdecydowanie głupsze od raportu Macierewicza jest rozumowanie Mądela, jest za to lojalne i POprawne POlitycznie, co należy docenić, bo nie każdy tak POtrafi
KM
Krzysztof Mądel SJ
21 grudnia 2012, 18:09
@ Anna Nie pozostaje pani nic innego jak kpić. Niepoprawny czasem znaczny mądrzejszy, a czasem głupszy od poprawnego. Raport Millera jest poprawny, a raport Macierewicza głupszy, choć i on ma pewną wartość, głównie polityczną. Wartość raportu Millera jest merytoryczna, aczkolwiek i ten raprot mógłby być lepszy, np. błędy w kabinie opisywać precyzyjniej, kontrastując je z szczegółowym opisem poprawnego wykonania danej procedury.
A
Anna
21 grudnia 2012, 16:20
A ksiądz czerpie swoją "głęboką, "poprawną" wiedzę wprost z wiarygodnego źródła - swojego wspólpracownika, jak napisał w komentarzu. J. Millera. Pogratulować wiarygodnychi obiektywnych źródeł wiedzy! Chyba została przysłana sms, jak to piszą
KM
Krzysztof Mądel SJ
21 grudnia 2012, 14:17
@ Piotr Stan opinii publicznej jest właśnie motywem takich a nie innych przekonań polityków, ale przecież to nie oni mają profesjonalną wiedzę konieczną do wyjaśnienie przyczyn wypadku. 
KM
Krzysztof Mądel SJ
21 grudnia 2012, 14:12
Wina pilotów była najbardziej prawdopodobną przyczyną już w chwili katastrofy, świadczy o tym stan i ułożenie szczątków oraz uszkodzenia przeszkód terenowych, podobnie zresztą jak wina rosyjskich kontrolerów lub meteorologa, aczkolwiek w tzw. podejściu nieprecyzyjnym pilot jest jedyną osobą, która może decydować o zejściu poniżej minimalnej wysokości zniżania i nigdy nie robi tego na podstawie komend z lotniska czy wskazań instrumentów, a tylko i wyłącznie na podstawie wrokowego kontaktu z pasem lotniska. 
A
AP
21 grudnia 2012, 06:29
Postępujesz dokładnie tak jak chce Kaczyński, nie masz rozmawiać czy cokolwiek rozumiec - masz walczyć i gardzić ludźmi myślącymi inaczej niż PIS.  ... @Tak. To chyba fragment sms jaki z dyrektywami z góry dostają POwcy. Na wzór tego co dostali kilka minut po katastrofie, że winni są piloci. Czego my tu nie mamy. Jest potwór Kaczyński, nic nie rozumiesz czyli głupi jesteś i to na własne życzenie, choć głównym winowajcą jest ten diabeł Kaczyński. Wmawia Ci pogardę, choć jego wpis jest nią przesiąknięty. Ciesz się, że nie nazwał Cię kułakiem ;-) Chociaż nie, dzisiaj kułaka zastąpili moherem, ewentualnie sekta smoleńska.
X
x
20 grudnia 2012, 17:50
ks.  Mądel jest kłamcą - pisze: "@ ave Tam nie ma faktów, tylko konfabulacje. Binienda, Nowaczyk, Szuladziński i reszta popełniają nie tylko skandaliczne błędy merytorczne, ale już na poziomie pojęciowym. Rezultatów ich spekulacji nikt, poza kilkoma politykami, nie traktuje poważnie". ---------------------------------------------- KONKRETY !!!!!!!   "Rezultatów ich spekulacji nikt, poza kilkoma politykami, nie traktuje poważnie". TO JEST ORDYNARNE I BEZCZELNE W SWEJ OCZYWISTOŚCI KŁAMSTWO ! Wskazuje na nie wielki kwantyfikator "nikt" z wyjątkiem "kilku polityków" ! 26 % Polaków dopuszczających możliwość zamachu - to nikt ?! 50 % Polaków uważających, że rząd dopuścił się wielu zaniedbań - to nikt ?! 30 % Polaków oceniających, że rząd zaniechał wszelkich możliwości rzetelnego wyjaśnienia - to nikt ?! 54 % Polaków uznających raport komisji Jerzego Millera za "niepełny", gdyż nie uwzględniono w nim wszystkich ważnych okoliczności katastrofy - to nikt ?! 48 % Polaków będących za powołaniem międzynarodowej komisji - to nikt ?! http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/cbos-spada-liczba-osob-niewierzacych-w-zamach-w-smolensku,293036.html ... Z tego trzeba się wyspowiadać !!!
KB
kto by pomyślał
20 grudnia 2012, 16:30
ks.  Mądel jest kłamcą - pisze: "@ ave Tam nie ma faktów, tylko konfabulacje. Binienda, Nowaczyk, Szuladziński i reszta popełniają nie tylko skandaliczne błędy merytorczne, ale już na poziomie pojęciowym. Rezultatów ich spekulacji nikt, poza kilkoma politykami, nie traktuje poważnie". ---------------------------------------------- KONKRETY !!!!!!!   "Rezultatów ich spekulacji nikt, poza kilkoma politykami, nie traktuje poważnie". TO JEST ORDYNARNE I BEZCZELNE W SWEJ OCZYWISTOŚCI KŁAMSTWO ! Wskazuje na nie wielki kwantyfikator "nikt" z wyjątkiem "kilku polityków" ! 26 % Polaków dopuszczających możliwość zamachu - to nikt ?! 50 % Polaków uważających, że rząd dopuścił się wielu zaniedbań - to nikt ?! 30 % Polaków oceniających, że rząd zaniechał wszelkich możliwości rzetelnego wyjaśnienia - to nikt ?! 54 % Polaków uznających raport komisji Jerzego Millera za "niepełny", gdyż nie uwzględniono w nim wszystkich ważnych okoliczności katastrofy - to nikt ?! 48 % Polaków będących za powołaniem międzynarodowej komisji - to nikt ?! http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/cbos-spada-liczba-osob-niewierzacych-w-zamach-w-smolensku,293036.html
20 grudnia 2012, 13:56
Z balinem w tej sprawie się nie rozmawia.Z mu podobnymi również Jesli już to "jemu". Postępujesz dokładnie tak jak chce Kaczyński, nie masz rozmawiać czy cokolwiek rozumiec - masz walczyć i gardzić ludźmi myślącymi inaczej niż PIS. 
20 grudnia 2012, 12:17
@T7HRR  Do anonimów, czyli osob niepodpisanych imieniem i nazwiskiem zwyczajowo zwracamy się w drugiej os. l. p. (...) W zasadzie w internecie wszystko wolno :-) Coż nie jest tak źle, zaliczony jestem do kategorii pośredniej "pan/pani" (z małej litery)  wraz z bytami chyba nieistniejącymi (albo usuniętymi) jak Maria. To znaczny postęp od czasu gdy czytałem od Ojca: "jak w ogóle śmiesz zabierać głos w jakiejkolwiek sprawie?"  
T
tak
20 grudnia 2012, 09:41
Z balinem w tej sprawie się nie rozmawia.Z mu podobnymi również
20 grudnia 2012, 08:28
~Anna a co Ty myślisz o tej spawie?
A
Anna
20 grudnia 2012, 08:14
Autor tego artykułu jest tak wszechwiedzący (co tam profesorowie) że chyba pomału kieruje się na drogę o. Fabiana. To czym i jak się zajmuje przez ostatnie dni adwentu chyba na to wskazuje. Chyba czeka na niego kariera świecka w partii politycznej poprawności.
Jadwiga Krywult
20 grudnia 2012, 07:55
@Piotr, liczby, które podajesz, nie maja nic do tematu. Ile procent Polaków wierzy święcie, że to na pewno był zamach ? To byłaby odpowiedź na temat. No, czekam niecierpliwie.
Jadwiga Krywult
20 grudnia 2012, 07:53
@tak, nie kłam, pilot z jaka mówił wręcz coś przeciwnego. Juz nie żyje. Podobno popełnił samobójstwo. Kłamiesz. To nie był pilot, tylko mechanik. Piloci zeznawali co innego.
P
Piotr
20 grudnia 2012, 05:35
@ ave Tam nie ma faktów, tylko konfabulacje. Binienda, Nowaczyk, Szuladziński i reszta popełniają nie tylko skandaliczne błędy merytorczne, ale już na poziomie pojęciowym. Rezultatów ich spekulacji nikt, poza kilkoma politykami, nie traktuje poważnie. ---------------------------------------------- KONKRETY !!!!!!!   "Rezultatów ich spekulacji nikt, poza kilkoma politykami, nie traktuje poważnie". TO JEST ORDYNARNE I BEZCZELNE W SWEJ OCZYWISTOŚCI KŁAMSTWO ! Wskazuje na nie wielki kwantyfikator "nikt" z wyjątkiem "kilku polityków" ! 26 % Polaków dopuszczających możliwość zamachu - to nikt ?! 50 % Polaków uważających, że rząd dopuścił się wielu zaniedbań - to nikt ?! 30 % Polaków oceniających, że rząd zaniechał wszelkich możliwości rzetelnego wyjaśnienia - to nikt ?! 54 % Polaków uznających raport komisji Jerzego Millera za "niepełny", gdyż nie uwzględniono w nim wszystkich ważnych okoliczności katastrofy - to nikt ?! 48 % Polaków będących za powołaniem międzynarodowej komisji - to nikt ?! http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/cbos-spada-liczba-osob-niewierzacych-w-zamach-w-smolensku,293036.html
KM
Krzysztof Mądel SJ
20 grudnia 2012, 04:10
@ ave Tam nie ma faktów, tylko konfabulacje. Binienda, Nowaczyk, Szuladziński i reszta popełniają nie tylko skandaliczne błędy merytorczne, ale już na poziomie pojęciowym. Rezultatów ich spekulacji nikt, poza kilkoma politykami, nie traktuje poważnie.
AB
ave brzoza
20 grudnia 2012, 00:11
Krzysztof Mądel pisze: "Komisje nie miały zbyt wiele czasu, ale zrobiły wszystko co należy. Nikt dotąd nie podważyć ich ustaleń, ani nie wytknął uchybień. Raport Macierewicza jest niepoważny, zawiera dziecinne błędy już na poziomie pojęciowym". A to ci dopiero nie zmącone żadną myślą wyznanie POlitycznej wiary kapłana ! Oto jest nienaruszalny i ostateczny dogmat wszelkiej teologii wyznawców pancernej brzozy - jeśli jakieś fakty temu przeczą, tym gorzej dla faktów albo jeszcze lepiej (dla oświeconych): należy się zachowywać, jakby ich w ogóle nie było. W takiej sytuacji oczywiście raport Macierewicza musi być eo ipso niepoważny i dziecinny i wystarczy to podawać konsekwentnie do wierzenia maluśkim.
T
tak
19 grudnia 2012, 22:52
Ksadam, nie kłam, pilot z jaka mówił wręcz coś przeciwnego. Juz nie żyje. Podobno popełnił samobójstwo. Nie możliwe żebyś tego nie wiedział bo było to szeroko i publicznie komentowane. Ztego wniosek , że piszesz kłamstwa mając nadzieję na naszą krótką pamięć. Pomyliłeś się.
K
ksadam
19 grudnia 2012, 22:46
@ tak Ulega pan/i cynicznej propagandzie. Gdyby przyczyny wypadku były nieznane, to trzebaby szukać igły w stogu siana, rozkładać samolot na części, itp., ale tu przyczyny była znane od chwili wypadku, więc badanie ograniczono do minimum. Nie ma ani jedenj przesłanki, która wskazywałaby na scenariusz inny niż ten przedstawiony w raportach, potwierdzają go zresztą także świadkowie, w tym piloci z polskiego jaka. Jedyne wątpliwości jakie mamy, to przyczyna, dla której zagłoga opóźnia odejście. Przez 7 s. nawigartor czyta 100 m pułapu, a Protasiuk prawie nie reaguje, choć wie, że samolot ma 8m/s opadania. 7x8m=60m. Tyle pułapu wysokości stracili, de facto nieco mniej, bo Protasiuk zaczął manipulować autopilotem, żeby spłaszczyć ścieżkę, ale szarpnął za wolant dopiero jak się zorientował, że uderzy w ziemię. Chciał przechytrzyć pogodę 6x gorszą niż jego własne dopuszczalne minimum, więc zabił siebie innych. Do więzienia za to nie pójdzie. ...
KM
Krzysztof Mądel SJ
19 grudnia 2012, 22:08
@T7HRR  Do anonimów, czyli osob niepodpisanych imieniem i nazwiskiem zwyczajowo zwracamy się w drugiej os. l. p. Komisje nie miały zbyt wiele czasu, ale zrobiły wszystko co należy. Nikt dotąd nie podważyć ich ustaleń, ani nie wytknął uchybień. Raport Macierewicza jest niepoważny, zawiera dziecinne błędy już na poziomie pojęciowym. 
L
leszek
19 grudnia 2012, 20:36
Idea takiego zespołu opiera się na przekonaniu, że wyznawcy teorii spiskowo-wybuchowej funkcjonują w świecie racjonalnego rozumowania. A to jest jak w znanej anegdocie. - Przecież to Żyd ! - Jak to Żyd, ma chrześcijański rodowód do 5 (10 lub 15) pokolenia włącznie - To tym bardziej Żyd, skoro się tak dobrze maskuje. Im więcej racjonalnych argumentów i dowodów będzie wysuwanych, to tym bardziej wyznawcy trotylu i nitrogliceryny będą się utwierdzać w swoich poglądach, że coś musi być na rzeczy skoro taki armaty wyciągnięto. 
19 grudnia 2012, 20:08
,,Dr Maciej Lasek, były członek komisji Jerzego Millera, ogłosił pomysł na powołanie specjalnego zespołu ds. walki z kłamstwem smoleńskim. Chęć pomocy przy organizacji takiej grupy fachowców zadeklarował także Jerzy Miller. Nowy zespół miałby w sposób merytoryczny prostować kłamstwa smoleńskie. - Macierewicz zawsze wyciągnie jakiegoś hochsztaplera z Australii czy USA i powie, że ci nasi eksperci są do niczego. To nietrafiony pomysł - tak socjolog, prof. Jacek Wasilewski, ocenia ideę powołania zespołu ds. prostowania kłamstw smoleńskich. Innego zdania jest prof. Radosław Markowski: - Dobre i to, ale przydałyby się radykalne środki.Nie łudźmy się żadne zespoły ani żadni eksperci nic tu nie pomogą bo dla PiS Smoleńsk to być albo nie być oni już nie mają odwrotu
E
ewa
19 grudnia 2012, 18:01
Szkoda na lemingi - czy to na ideologiczne (artykuł), czy też służbowe w postach - czasu. Bo przecież sam Bóg widzi ich obłudne czyny. A prawda i tak ostatecznie zwycięży ! Już się to dokonuje...
E
ewa
19 grudnia 2012, 18:00
Szkoda na lemingi - czy to na ideologiczne (artykuł), czy też służbowe w postach - czasu. Bo przecież sam Bóg widzi ich obłudne czyny. A prawda i tak ostatecznie zwycięży ! Już się to dokonuje...
A
AP
19 grudnia 2012, 16:34
Uwielbiam pyta.pl! Gratuluje PiS ochrony. Zrobili to co do nich należało. Organizatorzy Marszu Niepodległosći powinni sobie to nagrać i się czegoś nauczyć. Może wtedy niemożliwe będą prowokacje nieumundurowanych funkcjonariuszy niewiadomych służb.
19 grudnia 2012, 14:45
Obrona wolnych mediów i wolności słowa wg PIS [url]http://www.youtube.com/watch?feature=pla<x>yer_em<x>bedded&v=KNoOKaSfnjM&noredirect=1[/url]
G
gfj
19 grudnia 2012, 14:25
najnowsze nie publikowane nigdzie zdjęcia wraku tu 154 http://daa.pl/tu154
L
leszek
19 grudnia 2012, 13:51
Jeśli chodzi o Lockerbie, to generalnie większość ludzi jest zdania, że przyczyna katastrofy i sprawcy zostali poprawnie zidentyfikowani. Nie zmienia to oczywiście faktu, że jak najbardziej rózne teorie spiskowe krążą. Są oparte na stwierdzeniach : "ktoś coś rozpoznał a potem zaprzeczył ..", "ktoś coś widział ...", "ktoś czegoś nie widział", "ktoś zarezerwował lot ale nie poleciał, kto to był i dlaczego", "ktoś zauważył coś, co sledczy nie zauważyli i dlaczego nie zauważyli" itp itd. Ale na szczęście w Wielkiej Brytanii nikt tych wątpliwości nie wykorzystuje dla celów politycznych, opozycja w Wielkiej Brytanii raczej szuka innych metod zdobycia władzy niż kreowanie i mobilizacja "ludu smoleńskiego". 
19 grudnia 2012, 12:58
~znowu Może umówmy się, że będziesz pisał na stałym nicku, bo ciągle wpisujesz sobie inne nicki, to przeszkadza w rozmowie. Po drugie każdy ma prawo do swoich poglądów i z tego nie żartowałem. Śmiałem się zapewne z Twojej pod innym nickiem megalomanii i pouczania autora artykułu jak należy prowadzić działania komisji wypadków lotniczych. Po trzecie faktem jest i było to nie pierwszy raz, że pilot samolotu podejmował decyzję o lądowaniu czy nie w porozumieniu z dysponentem lotu, w tym przypadku był to Prezydent Kaczyński. Nie wiem dlaczego od razu wskoczyłes na teorię o naciskach? Ale zapewne jako zwolennik PIS jesteś na to wyczulony.
A
a
19 grudnia 2012, 12:10
PiS to byly najlepsze rzady w tej sbeckiej IIIRP. Oczywiscie postubecja belkocze z rzygowinami rowniez tutaj na tym forum. Ale zostawmy te kanalie bo one nic nie wnosza powtarzaja tylko co im nakaza oficerowie prowadzacy w TOK FM np. Slucham kilka dni temu w jednej rozglosni, wywiad niby z guru - producent w polskiej branzy muzycznej, wywiad dlugi oczywiscie o sukcesach. Wczesniej dyrektor programowy duzej stacji radiowej. Guru mowi Koscikiewicz sprzedal swoja wytwornie zachodniemu koncernowi. Wydawalo sie, ze za niebotyczne pieniadze i do konca zycia bedzie bogiem. Teraz okazuje sie, ze byly to smiesznie male pieniadze. W podobnym tonie wypowiada sie w pr. II PR inny autor: wyprzedaz rabunkowa. Inna audycja dyrektorka finansowa duzej firmy pr. II PR: jesli nie posiada sie ukladow to nie ma szans. Tzw wolny rynek. Oczywiscie jak emocje opadna historia to oceni. Ale juz teraz powoli slychac wywazone oceny. Gdyby sbecja nie miala mediow i nie przejela zakladow to nie zdazyliby wychowac mlodych hien, a tak mamy zatrute zycie.
19 grudnia 2012, 12:04
@Krzysztof Mądel SJ W zasadzie zastanawiam się czy warto odpowiadac na wpisy od niezarejestrowanego użytkownika podpsującego się "Krzysztof Mądel SJ" Wiele wskazuje na to, że nie może to być jezuita publikujący na jezuickim portalu, a jedynie jakiś troll podszywa się pod tego Ojca. 1. "Tykanie" w odpowiedzi osy zwracających się per Ojciec 2. Twierdzenie, że pisze się po to by wywoływac niezdrowe emocje 3. Kierowanie tekstu tylko do osób podzielających własną opienię 4. Brak odniesienie do konkretów a tylko emocjonalne podsmiechiwanki z innych. 5. Nawet z przypadku kolizji policjant jest zobligowany do przeprowadzenia pewnych czynności i jeśli tego nie zrobi i  powie na rozprawie w przypadku nie przyjęcia mandatu: "przyczyny była znane od chwili wypadku" sąd nie będzie miał wyjścia... a policjant naganę To chyba nie jest zachowanie jezuity po odprawieniu porannej Mszy Św?
P
Polak
19 grudnia 2012, 12:00
poniższy wpis autora nie pozostawia żadnych złudzeń i wyraźnie wskazuje dlaczego powstał ten artykuł. To takie kolejne bicie piany urągające faktom, logice i zdrowemu rozsądkowi skierowane do dyżurnych wyznawców z sekty pancernej brzozy na deonie - Beniamina, Kingi, balina i cm.
KM
Krzysztof Mądel SJ
19 grudnia 2012, 11:21
@ Benjamin Właśnie dlatego to napisałem :) Emocje pozbawione jakiegokolwiek uzasadnienia to poważny problem polskiej polityki. @ MRW Może to nie był tekst dla ciebie? @Maria Bez pokrycia te pani zarztuy. @T7HRR Nikt od pana nie żąda wiedzy nt. wpadków, więc może pan mieć dowolne poglądy w tej sprawie.
X
xP
19 grudnia 2012, 10:38
Dlaczego nikt nie chce ujawnic rozmowy telefonicznej pomiedzy bratem a Prezydentem. Tam jest odpowiedz. Uwazam, to jest moje zdanie, winnym katastrofy jest Prezydent kaczynski i jego brat. Wrak samolotu powinien pozostac w Rosji. Nie chce widziec tego zlomu u nas w Polsce.
Jadwiga Krywult
19 grudnia 2012, 10:27
Pilot nie pytal nikogo o zdanie a zwlaszcza Prezydenta Byłeś na pokładzie samolotu i stąd wiesz, że nie pytał ? Pytał, jest nagranie, którego nawet Wasz guru nie kwestionował. Pan Prezydent tak długo nie mógł się zdecydować, aż się samolot rozbił.
Z
znowu
19 grudnia 2012, 10:23
balin, znowu kamstwo. Pilot nie pytal nikogo o zdanie a zwlaszcza Prezydenta, który przecież nie jest pilotem. Wyszydzasz tych, którzy uważają, że byl wybuch, a przecież oni mają więcej argumentów niż Ty w sprawie rzekomych nacisków Prezydenta. Nikt , nawet J. Miller nie piszą o tym w raporcie. A Ty swoje. Ot i taki jest Twój obiektywizm. A tymczasem masz tylko dobre samopoczucie nic nie mające wspólnego z  rzeczywistością.
19 grudnia 2012, 09:23
A kto wydawał tę zgodę? Kto dysponował samolotem? Krasnoludki? W czyim imieniu minister Arabski odmawiał samolotu wcześniej? No ale pilot prosił o podjęcie decyzji o odejściu na inne lotnisko Prezydenta Kaczyńskiego, czy już dopowiesz, że ministra Arabskiego?
19 grudnia 2012, 09:18
@Krzysztof Mądel SJ "przyczyny była znane od chwili wypadku" w zasadzie to śmiałe stwierdzenie Ojca pozwala ocenic możliwość i wiarygodność dyskusji. Tylko czy da sie to podciągnąc pod nauczanie niomylne i obłozyc inaczej myślących ekskomunika? Generalnie właśnie głoszenie tego zdania w kółko i na okragło przez propagandę w ciągu 2 i pół roku uważa się za źródło wzrostu popularności wszelkich teorii spiskowych dotyczącyh śmierci 96 osób.
A
Anna
19 grudnia 2012, 08:14
Powtórzę jeszcze raz bo tego nikt nie podejmuje: No to już wiemy. Autor artykułu napisał co napisał bo współpracuje z tym "solidnym, pracowitym urzędnikiem" J. Millerem. A jakim jest znawcą autor artykułu w temacie katastrofy - chyba mistrzem i "profesorem" w tej tej nauce jest właśnie ten "solidny" urzędnik. Natomiast żadnych oporów w krytyce episkopatu. No to już wsztsko wiadomo. 
Jadwiga Krywult
19 grudnia 2012, 08:01
Hej, prawdziwki o wysokim 'poziomie przywiązania do interesów Polski oraz zakresie wiedzy geopolitycznej'. Test dla Was: nie znaleziono fragmentu wraku z charakterystycznym wybrzuszeniem a) bo nie było wybuchu, b) bo Putin z Tuskiem schowali. Wybierzcie odpowiedź "b" i nic Was nie przekona, że białe jest białe i Kaczyński dobrze wie, że odpowiedź "a" jest prawdziwa. A Putin się cieszy.
&
<jerzy>
19 grudnia 2012, 02:49
Wg. mnie, Autor to taki swego rodzaju "profesor wszechnauk", a tacy "uczeni" często zajmują się młóceniem, już wymłóconej słomy. Bo skoro przyczyny katastrofy, znane były jeszcze przed wylotem do Smoleńska, to po co jeszcze POpełniać jakieś "artykuły" na ten temat?
A
AP
19 grudnia 2012, 02:25
@ A kto wydawał tę zgodę? Kto dysponował samolotem? Krasnoludki? W czyim imieniu minister Arabski odmawiał samolotu wcześniej?
L
leszek
19 grudnia 2012, 00:52
W katastrofie w Lockerbie samolot leciał na wysokości 9000 metrów z prędkością ok 600 km/h. Najpierw znaleziono charakterystyczne zniszczenia fragmentu kadłuba, potem laboratoryjnie wykryto semtex i dopiero potem rozpoczęto tego typu przeszukiwania na podstawie prostego faktu, eksplozja na tej wysokości musiała rozrzucić szczątki na większym obszarze. Na dużej wysokości jest różnica w ciśnieniu między kabiną i na zewnątrz co potęgowało efekt eksplozji. Celem tych poszukiwań nie było "składanie samolotu' - gdyż nikt nie świecie nie angażuje takich środĸów w zabawę sklejania samolotu i nie ma żadnej racjonalnej potrzeby aby to robić, tylko zdobycie wszelkich śladów związanych z eksplozją co było niezbędne do śledztwa. Takie przeszukiwanie wszczęto dopiero wtedy, gdy znaleziono wyraźnie ślady wskazujące na przestępstwo. 
NP
na pewno nie mądel 2
19 grudnia 2012, 00:39
wiadomo, że wycbuch nie rozsadził samolotu, lecz  2 mikrowybuchy zniszczyły układ hydrauliczny sterowania samolotem w pionie
NP
na pewno nie mądel
19 grudnia 2012, 00:35
@leszek :"Przecież o. Krzysztof wypowiada się o sprawach na których się nie zna. Nie ma czegoś takiego jak "przyczyny znane od chwili wypadku" mylisz się.. jeżeli Mądel twierdzi, że są "przyczyny znane od chwili wypadku", dlaczego mu nie wierzyć, jeżeli wiadomo, że mogą istnieć "przyczyny znane jeszcze przed wypadkiem" z tego powodu Putin zamierza zlikwidować w Rosji strefy czasowe, bo mówi: dzwonię z życzeniami urodzinowymi do premiera Chin, a okazuje się, że one były wczoraj, dzwonię do Warszawy z kondolencjami, a okazuje się, ze oni jeszcze nie wylecieli...
R
rgn
19 grudnia 2012, 00:14
@leszek :"Przecież o. Krzysztof wypowiada się o sprawach na których się nie zna. Nie ma czegoś takiego jak "przyczyny znane od chwili wypadku" mylisz się.. jeżeli Mądel twierdzi, że są "przyczyny znane od chwili wypadku", dlaczego mu nie wierzyć, jeżeli wiadomo, że mogą istnieć "przyczyny znane jeszcze przed wypadkiem"
T
tak
18 grudnia 2012, 23:55
Leszek, Cytuję co napisałeś: „Na tej właśnie podstawie wykazano przyczynę zamachu nad miasteczkiem Lockerbie, zidentyfikowano fragment kadłuba noszący charakterystyczne zniekształcenia. Także odczyt z czarnych skrzynek powinien wskazywać na jakieś wydarzenie, przecież taki wybuch musiałby być zarejestrowany. Żadnego z takich faktów nie znaleziono i dlatego wybuch jako przyczyna katastrofy  został wykluczony.” Miałem mimo wszystko nadzieję, że mam do czynienia z człowiekiem, który nie posługuje się kłamstwem. Z jakichś powodów Ty to robisz notorycznie. Napisałem w tej dyskusji, że badacze w Lockerbie szukali najmniejszego nawet kawałka samolotu w promieniu nawet 50km aby złożyć samolot. Nie niszczyli istniejących części  jak to  było w przypadku naszego samolotu. Ty zaś kłamliwie i z zadziwiająca beztroską piszesz, że czegoś takiego nie znaleziono. Kto nie znalazł? Podejrzani? To jest niezrozumiałe dla mnie, że człowiek przenikliwy nie widzi całej gamy niezrozumiałych zaniedbań. Czy także do normalnych procedur należy to, że nie dopuszczono polskich lekarzy do sekcji zwłok? .Siedzieli na korytarzu razem z rodzinami. Twierdzisz, że żadnego z faktów świadczących o wybuchu nie znaleziono. Kto miał znaleźć? Ci, którym na tym najmniej zależało? Oj nie lubisz Ty prawdy, nie lubisz.
B
beniaminek
18 grudnia 2012, 23:27
Przeczytał ojciec swój tekst ze zrozumieniem? Z miłosierdziem wskażę tylko niektóre bzdury, zalatujące ordynarną propagandą i niestety manipulacją faktami: - "Pierwsze rozmowy na szerszym forum nt. wraku nie powinny mieć zbyt wysokiej rangi..." - pierwsze??? 32 miesiące po katastrofie ojciec pisze o PIERWSZYCH rozmowach? - "Rosja, jak każde mocarstwo atomowe, chce być państwem przewidywalnym, nie może zatem ważnych śledztw zamykać w pośpiechu ani też przeciągać ich w nieskończoność..." - o śledztwie katyńskim ojciec słyszał? Od 72 lat brak rozwiązania. - "Skrajna prawica w Polsce od pierwszych dni po tragedii argumentuje..." - ciekaw jestem, co na tem temat pisze "skrajna lewica". Sądząc op ojca wypowiedziach na portalu natemat.pl oraz po tweetach, obiektywizmu u ojca nie ma. - "Wrak samolotu i jego urządzenia były dostępne bez większych utrudnień dla wszystkich uprawnionych osób z obu krajów..." - wie ojciec, co to są czarne skrzynki? Może się mylę, ale chyba Polska do tej pory nie otrzymała oryginalnych nagrań. ----------------------------------------------- Dziękuję ojcu. Wspaniały artykuł ! Bardzo użyteczny: elastyczny, dwuwarstwowy, miękki i bardzo dobrze wchłaniający...
18 grudnia 2012, 23:13
Dzięki ojcu za mądry i rozsądny głos pomimo tego że jak się domyślam mógł ojciec przypuszczać z jakimi reakcjami się tu spotka oglądając oceny wcześniejszych dotyczących tego i około niego wydarzeń.Tym bardziej dziękuję i pozdrawiam
M
MRW
18 grudnia 2012, 23:02
Artykuł oceniam na 1, gdyby było 0.5 albo 0.1 to lepiej by odzwierciedlało ten poziom przywiązania do interesów Polski oraz zakres wiedzy geopolitycznej. Szkoda, że jest Pan jezuitą, członkiem zakonu, który mnie ukształtował i dalej kształtuje w Duszpasterstwie. Reszta osób jak widać w sumie ocen podobnie Ojca oceniło, tyle w tym temacie. Pozdrawiam.
M
MRW
18 grudnia 2012, 23:01
Artykuł oceniam na 1, gdyby było 0.5 albo 0.1 to lepiej by odzwierciedlało ten poziom przywiązania do interesów Polski oraz zakres wiedzy geopolitycznej. Szkoda, że jest Pan jezuitą, członkiem zakonu, który mnie ukształtował i dalej kształtuje w Duszpasterstwie. Reszta osób jak widać w sumie ocen podobnie Ojca oceniło, tyle w tym temacie. Pozdrawiam.
M
MRW
18 grudnia 2012, 22:59
Artykuł oceniam na 1, gdyby było 0.5 albo 0.1 to lepiej by odzwierciedlało ten poziom przywiązania do Polski oraz zakres wiedzy geopolitycznej. Szkoda, że jest Pan jezuitą, członkiem zakonu, który mnie ukształtował i dalej kształtuje w Duszpasterstwie. Reszta osób jak widać w sumie ocen podobnie Ojca ocenia, tyle w tym temacie
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 22:01
@ Arabeska Nareszcie ktoś mi dziękuje. Ah, jak miło.
L
leszek
18 grudnia 2012, 21:59
Przecież o. Krzysztof wypowiada się o sprawach na których się nie zna. Nie ma czegoś takiego jak "przyczyny znane od chwili wypadku" i nikt takich przyczyn na początku nie zakładał. Przyczynę wypadku się ustala na podstawie dochodzenia i faktów. Dowodem zamachu muszą być ślady materiału wybuchowego, bo nie ma takiej bomby co by wybuchła i nie zostawiła śladu. Mogą być jeszcze resztki samej bomby, jakiś zapalnik czy odłamek, to się dokładnie bada i szuka. Są też charakterystyczne uszkodzenia związane z eksplozją. Na tej właśnie podstawie wykazano przyczynę zamachu nad miasteczkiem Lockerbie, zidentyfikowano fragment kadłuba noszący charakterystyczne zniekształcenia. Także odczyt z czarnych skrzynek powinien wskazywać na jakieś wydarzenie, przecież taki wybuch musiałby być zarejestrowany. Żadnego z takich faktów nie znaleziono i dlatego wybuch jako przyczyna katastrofy  został wykluczony.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 21:49
@ Pan raczy nie mieć zielonego pojęcia. Auto pan wypożycza na zasadach komercyjnych. Forsa. Samolot w rękach urzędnika to decyzja administracyjna.
A
Arabeska
18 grudnia 2012, 21:46
Nareszcie jakiś rozsądny głos w tej sprawie,dziękuję o, Krzysztofie
A
Arabeska
18 grudnia 2012, 21:45
Nareszcie jakiś rozsądny głos w tej sprawie,dziękuję o, Krzysztofie
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 21:40
@ tak Ulega pan/i cynicznej propagandzie. Gdyby przyczyny wypadku były nieznane, to trzebaby szukać igły w stogu siana, rozkładać samolot na części, itp., ale tu przyczyny była znane od chwili wypadku, więc badanie ograniczono do minimum. Nie ma ani jedenj przesłanki, która wskazywałaby na scenariusz inny niż ten przedstawiony w raportach, potwierdzają go zresztą także świadkowie, w tym piloci z polskiego jaka. Jedyne wątpliwości jakie mamy, to przyczyna, dla której zagłoga opóźnia odejście. Przez 7 s. nawigartor czyta 100 m pułapu, a Protasiuk prawie nie reaguje, choć wie, że samolot ma 8m/s opadania. 7x8m=60m. Tyle pułapu wysokości stracili, de facto nieco mniej, bo Protasiuk zaczął manipulować autopilotem, żeby spłaszczyć ścieżkę, ale szarpnął za wolant dopiero jak się zorientował, że uderzy w ziemię. Chciał przechytrzyć pogodę 6x gorszą niż jego własne dopuszczalne minimum, więc zabił siebie innych. Do więzienia za to nie pójdzie.
L
leszek
18 grudnia 2012, 21:37
Przecież "niszczenie dowodów rzeczowych" to produkt imaginacyjny. Wyznawcy teorii spiskowo-zamachowo-nitroglicerynowej są zakładnikami własnej wyobraźni. Ponieważ wierzą w te swoje zamachy i spiski to z tego wyprowadzają własne wnioski. Ponieważ był spisek i wybuch więc stąd się bierze "niszczenie dowodów rzeczowych" aby ukryć dowody "zamachu". Człowiek żyjący w świecie racjonalnym najpierw ustala fakty i dopiero z faktów wyciąga wnioski. Wyznawcy teorii spiskowych wierzą w spiski i z tych spisków wyprowadzają fakty.
T
tak
18 grudnia 2012, 21:16
leszek, co jest nieracjonalnego, albo nagannego w badaniu wraku? Przecież to są normalne, uznane procedury. Czy uważasz, że po dokonaniu przestępstwa też nie należy badać odcisków. Czy te procedury policyne to są fobie spiskowo-wybuchowo-trotylowe? Jak możesz pisać, że wrak nie ma zanczenia jak na całym świecie i przy każdej katastrofie z największą starannosci a bada się wrak a nie niszczy się go, tnie, myje. Przecież w innym przypadku, gdyby doszło do przestępstwa i na miejscu przestępstwa myto by wszystko, usuwano slady itd. pewnie z niezykłą przenikliwością stwierdziłbyś, że to są jakieś kpiny  a nie prowadzenie śledztwa. Pokjaż mi jedno porządne sledztwo w którym zaczęto by od niszczenia dowodów rzeczowych
T
tak
18 grudnia 2012, 21:08
balin, zdajesz się udawać, że nie wiesz, że normalną procedurą jest składanie wraka samolotu, aby ustalić przyczyny katastrofy. Nie trzeba być żadnym specjalistą, jak sugerujesz, tylko czytelnikiem gazet. Pamiętam co robili z wrakiem samolotu badacze po katastrofie w Lockerby w Szkocji. Dzięki temu że skrupulatnie poszukiwali cząstki wraku nawet w promieniu 50 km udało im się złozyć cały samolot i wykazali, w którym miejscu nastąpił wybuch, bo w tym miejscu był otwór z poszyciem samolotu wybrzuszonym na zewnątrz. W tym momencie Libia, która twierdziła, że to nie jej agenci spwodowali wybuch, a w ogóle , że żadnego wybuchu nie było, musiała się poddać. Napisz proszę dlaczego dla tak oczywistych spraw Ty wymagasz ode mnie jakiejś specjalistycznej wiedzy.Jeszcze raz proszę napisz co żle tu napisałem a nie szydź bo to nie jest znakiem szacunku dla drugiego człowieka, a uważam, że taki szacunek mi się należy. Co do obowiązku oglądu ciał powołałem się na prawników , którfzy zacytowali przepisy prawa.
T
tak
18 grudnia 2012, 21:07
balin, zdajesz się udawać, że nie wiesz, że normalną procedurą jest składanie wraka samolotu, aby ustalić przyczyny katastrofy. Nie trzeba być żadnym specjalistą, jak sugerujesz, tylko czytelnikiem gazet. Pamiętam co robili z wrakiem samolotu badacze po katastrofie w Lockerby w Szkocji. Dzięki temu że skrupulatnie poszukiwali cząstki wraku nawet w promieniu 50 km udało im się złozyć cały samolot i wykazali, w którym miejscu nastąpił wybuch, bo w tym miejscu był otwór z poszyciem samolotu wybrzuszonym na zewnątrz. W tym momencie Libia, która twierdziła, że to nie jej agenci spwodowali wybuch, a w ogóle , że żadnego wybuchu nie było, musiała się poddać. Napisz proszę dlaczego dla tak oczywistych spraw Ty wymagasz ode mnie jakiejś specjalistycznej wiedzy.Jjeszcze raz proszę napisz co żle tu napisałem a nie szydź bo to nie jest znakiem szacunku dla drugiego człowieka, a uważam, że takiu szacunek mi się należy. Co do obowiązku oglądu ciał powołałem się na prawników a nie pisałem, że to ja tak uważam.
18 grudnia 2012, 19:51
~tak ja mimo Twojej ogromej wiedzy (jak mniemasz) odnośnie katastrof lotniczych, będe ufał ustaleniom fachowców. Poza tym nie odrózniasz żartów z Twojej megalomani od obrażania. Rację ma autor artykułu, że wrak został już wielokrotnie przebadany przez rosyjską i polską stronę - łącząc te badania z innymi ważnymi faktami np. odczyt czarnych skrzynek, sprawdzenie miejsca katastrofy czy zeznania świadków. Obecnie wrak służy jedynie do politycznych rozgrywek, co zapewne bardzo podoba się stronie rosyjskiej.
A
Anna
18 grudnia 2012, 19:51
No to już wiemy. Autor artykułu napisał co napisał bo współpracuje z tym "solidnym, pracowitym urzędnikiem" J. Millerem. A jakim jest znawcą autor artykułu w temacie katastrofy - chyba mistrzem i "profesorem" w tej tej nauce jest właśnie ten "solidny" urzędnik. Natomiast żadnych oporów w krytyce episkopatu. No to już wsztsko wiadomo.
L
leszek
18 grudnia 2012, 19:39
Wrak samolotu przecież nie ma teraz żadnego znaczenia. Ma może znaczenie dla wyznawców teorii spiskowo-wybuchowo-trotylowej którzy wierzą, że po sprowadzeniu wraki do Polski będzie można przeprowadzić "rzetelne" badania który odkryją "prawdę" o Smoleńsku. Ale to są poglądy ze świata mitów i legend, a nie ze świata racjonalnego. Zaś czym się kierował minister Sikorski zwracając do UE o pomoc to cieżko powiedzieć, na pewno nie w celu przyspieszenia sprowadzanie wraku bo wpływ UE na to jest zerowy. Raczej chodziło o zwrócenie na siebie uwagi, bo minister Sikorski ma wielkie ego i bardzo wybujałe ambicje.
T
tak
18 grudnia 2012, 19:32
balin, gdy nie masz żadnych argumentów aby obalić to co napisałem szydzisz sobie ze mnie. To nie jest sposób prowadzenia dyskusji uznany w cywilizowanym świecie. Jezeli , Twoim zdaniem, nie mam racji podaj w czym się mylę. Dawaj argumenty a nie obrażaj. To co robisz to jest wzmaganie wrogości . Taki sposób traktowania osób o innym niż Ty zdaniu do niczego dobrego nie prowadzi. Wydawało mi się , ze byłes krytykiem takiego sposobu prowadzenie dyskusji jaki sam przed chwilą zademonstrowałeś.
T
tak
18 grudnia 2012, 19:30
balin, gdy nie masz żadnych argumentów aby obalić to co napisałem szydzisz sobie ze mnie. To nie jest sposób prowadzenia dyskusji uznany w cywilizowanym świecie. Jezeli , Twoim zdaniem, nie mam racji podaj w czym się mylę. To co robisz to jest wzmaganie wrogości . Taki sposób traktowania osób o innym niż Ty zdaniu do niczego dobrego nie prowadzi. Wydawało mi się , ze byłes krytykiem takiego sposobu prowadzenie dyskusji jaki sam przed chwilą zademonstrowałeś.
18 grudnia 2012, 19:13
No i mamy na Deonie fachmena od katastrof lotniczych jest nim ~tak. Gdzie Ty chłopie byłes po 10 kwietnia 2010? Dlaczego z tak ogromną fachową wiedzą nie wzięli cie do komisji wyjaśniania przyczym katastrofy?
T
tak
18 grudnia 2012, 19:04
Ten tekst poraża brakiem obiektywizmu i stronniczością. Nie chce mi się wierzsyć aby autor nie wiedział jak się postępuje w przypadku katastrof lotniczych, ale napiszę , bo a nuż nie wie. Otóż w specjalnym hangarze odtwarza się samolot z kawałków, co umożliwia ustalenie przyczyn katastrofy. Tak robiono w każdym przypadku. Gdyby był wybuch można by to łatwo ustalić i udowodnić w sposób nie podlegający wątpliwościom. Pewnie umknęło księdzu, że katastrofa smoleńska nie była pierwszą w historii świata. Jest więc tyle wzorców jak się takie sprawy rozwiązuje, że mowa o zaskoczeniu jest  śmieszna. Proszę Autora, czy nie zauważył Autor, że każda katastrofa jest zaskoczeniem? I jakoś inni wiedzą co trzeba robić. Po trzecie, osobiściue oglądałem program Kraśki w TVP. Prawnicy występujący w tym programie jasno stwierdzili, że zgodnie z przepisami, obowiązkiem prokuratury było zarządzenie obdukcji i sekcji wszystkich ciał ofiar wypadku. Wtedy jak jasno powiedział Prokurator Generalny brano pod uwage wszystkie możliwości włącznie z zamachem, albo tylko wybuchem. W takim przypadku ciała były dowodem rzeczowym . Tego nie zrobiono. Jak ksiądz myśli, dlaczego? Też przez pomyłkę, z niedopatrzennia? Prokuratura nigdy nie słyszała o corpus delicti? Ksiądz powinien się charakteryzować umiłowaniem prawdy. Tymczasem czytam i oczom nie wierzę. Zamiast prawdy mam do czynienia z propagandą rodem z czasów komunistycznych. To nie jest godne. Autor takiego utworu nie jest wiarygodny i mam wrażenie , ze daleko mu do prawdy i wcale nie stara się jej znaleźć
AP
Adrian Podsiadło
18 grudnia 2012, 18:55
@o.Mądel Nie wiedziałem, że ilekroć wypożyczam samochód to należy on do mnie. Do tej pory AVIS był innego zdania.
AP
Adrian Podsiadło
18 grudnia 2012, 18:54
NIE BYŁO prezydenckiego samolotu Wręcz przeciwnie, w chwili wypadku samolotem państwowym i jakiem na lotnisku dsyponował prezydent. Minister Karol Karski zamówił te samoloty i zaokrętował pasażerów. Nie wiedziałem, że ilekroć wypożyczam samochód to należy on do mnie. Do tej pory AVIS był innego zdania.
AP
Adrian Podsiadło
18 grudnia 2012, 18:50
@o.Mądel Ojciec sugeruje, że min.Miller nie był reprezentantem rządu polskiego tylko w tak ważnej sprawie podejmował decyzję według własnego uznania? To by była bardzo cenna informacja. Wiemy już bowiem, że min.Kopacz była w Moskwie prywatnie.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 18:47
NIE BYŁO prezydenckiego samolotu Wręcz przeciwnie, w chwili wypadku samolotem państwowym i jakiem na lotnisku dsyponował prezydent. Minister Karol Karski zamówił te samoloty i zaokrętował pasażerów.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 18:36
@Adrian Podsiadło Niestety, myli się Pan co najmniej w jednej sprawie. Jerzy Miller nie jest politykiem, ale solidnym urzędnikiem, o którym politycy wiedzą, że solidnie pracuje, a ja znam go z wielu wspólnych przedsięwzięc, więc nie może mu pan przypisywać żadnej głupawej kombinatoryki, zwłaszcza że pan nie ma żadnych dowodów. Owszem, nie wykluczyć, że taką kombinatorykę mogą podejmować spece z kancelarii PDT, ale na to nie ma dowodów ani poszlak. Wrak sam z siebie, bez żadnej kombinatoryki, pełni pewne funkcje polityczne w Polsce, a zacznie je pełnić w Rosji, co będzie główną przyczyną jego powrotu do Polski. Prawdą jest także, że PO i PiS w różny sposób z tego korzystają i nie tak samo umiejętnie.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 18:34
@Adrian Podsiadło Niestety, myli się Pan co najmniej w jednej sprawie. Jerzy Miller nie jest politykiem, ale solidnym urzędnikiem, o którym politycy wiedzą, że solidnie pracuje, a ja znam go z wielu wspólnych przedsięwzięc, więc nie może mu pan przypisywać żadnej głupawej kombinatoryki, zwłaszcza że pan nie ma żadnych dowodów. Owszem, nie wykluczyć, że taką kombinatorykę mogą podejmować spece z kancelarii PDT, ale na to nie ma dowodów ani poszlak. Wrak sam z siebie, bez żadnej kombinatoryki, pełni pewne funkcje polityczne w Polsce, a zacznie je pełnić w Rosji, co będzie główną przyczyną jego powrotu do Polski. Prawdą jest także, że PO i PiS w różny sposób z tego korzystają i nie tak samo umiejętnie.
A
AP
18 grudnia 2012, 18:33
o.Mądel: "Radosław Sikorski w dobrym miejscu i czasie upomniał się o wrak prezydenckiego samolotu." W kwestii formalnej: to NIE BYŁO prezydenckiego samolotu. Premier D.Tusk przez swoich przybocznych odmawiał prezydentowi L.Kaczyńskiemu samolotu właśnie dlatego, że takowy nie istaniał.
AP
Adrian Podsiadło
18 grudnia 2012, 18:23
Na powyższy tekst trzeba spojrzeć w odpowiedni sposób. Tytuł wpisu o.Mądla jak najbardziej oddaje potrzebę PO. Przez blisko 3 lata zyskiwali politycznie na wraku w Rosji (PiS traci w sondażach ilekroć jest mowa o wraku i Smoleńsku). Gdyby było inaczej to minister Miller nie zgodziłbym się na pozostawienie wraku w Rosji, szczególnie gdy, jak sam dowodzi to o.Mądel, miejsce składowania nie ma większego znaczenia. Widocznie PR-owcy Tuska i PO doszli do wniosku, że zyskali politycznie na wraku tyle ile mogli i więcej nie da się już z niego więcej wycisnąć. Wojna z Rosją też już chyba nam nie grozi ;-) skoro Polska głośno mówi o potrzebie zwrotu wraku. Uffff... można odetchnąć z ulgą.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 18:07
@ Jazmig Nie ma pan racji. Opinia publiczna w Polsce w przeważającej części chce in vitro, choć to pożal się Boże katolicy, więc jeśli episkopat chce to zmienić, powinien pracować wytrwale i nie nastawiać się na bicie piany ani chodzenie na skróty, zwłaszcza, że ważniejsza jest tu postawa każdego z katolików z osobna, a nie tylko średnia statystyczna. Ze stanu tej ostatniej chętnie natomiast skorzysta rządi, żeby sobie poprawić notowania za parę groszy na in vitro. Wcześniej robił to rząd Millera i (głowy nie dam) Bieleckiego.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 18:05
@ Jazmig Nie ma pan racji. Opinia publiczna w Polsce w przeważającej części chce in vitro, choć to pożal się Boże katolicy, więc jeśli episkopat chce to zmienić, powinien pracować wytrwale i nie nastawiać się na bicie piany ani chodzenie na skróty, a rząd chętnie skorzysta z okazji, żeby sobie poprawić notowania za parę groszy na in vitro. Wcześniej robił to rząd Millera i chyba (głowy nie dam) Bieleckiego.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 17:59
@ N.N. Jak wół napsałem, że chodzi o rozmowy na szerszym forum. Katyń nie ma nic do rzeczy, bo to stalinowska zbrodnia w 1940. W ogóle mi to nie przeszkadza, że pan nie widzi różnicy. Skrajna lewica na pewno ma w nosie to o co pan pyta. Orginalnych nagrań nigdy się w badaniach nie używa, tylko kopie. Orginały trzyma się w sejfie. Tylko dwa orginały kopiowano w Moskwie, chodzi o rosyjskie skrzynki MARS i MSRP. Rejestrator ATM odczytano w Polsce, a FMS, TAWS i GPS w USA. KBN uległ zniszczeniu w wpadku, więc go nigdzie nie czytano. ...
jazmig jazmig
18 grudnia 2012, 17:55
@Krzysztof Mądel SJ Mleko się rozlało, więc już nic nie można zrobić poza informowaniem katolików o konsekwencjach tego, co chce zrobić rząd. To jest właśnie typowy sposób myślenia i postępowania wielu kapłanów i hierarchów KK. Nic się nie da zrobić. Nie da się nic zrobić, jeżeli KK nie będzie odpowiednio głośno i STALE!!! reagował. Krople wody drążą skałę, kiedy one nie spadają, skała pozostaje bez zmian.
KM
Krzysztof Mądel SJ
18 grudnia 2012, 17:45
@ jazmig Mleko się rozlało, więc już nic nie można zrobić poza informowaniem katolików o konsekwencjach tego, co chce zrobić rząd. Gdyby nasz kochany episkopat nie pokłócił się, ale zgodnie przyjął jakieś stanowisko w sprawie bioetyki, to mielibyśmy szansę, żeby przynajmniej część tego stanowiska zamienić na ustawę, której wciąż nie ma, a tak episkopat milczał, albo upominał się ogólnikowo, więc prawo bioetyczne mamy jak w Zanzibarze, a in vitro w każdej postaci każdy może sobie zamówić. Eksperci oceniają, że refundacja może paradoksalnie zmniejszyć liczbę wyk zabiegów, bo rynek będzie przejrzystszy, a możliwość naciągania pacejnta w nieskończoność mniejsza.
jazmig jazmig
18 grudnia 2012, 17:31
Szczerze pisząc, wisi mi kalafiorem, co się stanie z tym wrakiem. Polska ma na prawdę o wiele poważniejsze problemy, niż ten wrak. Myślę również, że wierni KK oraz jego hierarchowie i kapłani, powinni się zajmować rzeczami związanymi z KK, zamiast podlizywać się PO. Dlatego proponuję o. Mądelowi, aby zajął się sprawami istotniejszymi niz ten temat zastępczy. Proponuję zacząć od sprawy in vitro, jak chce tę sprawę rozwiązać ulubiona partia i rząd o. Mądela. Do dzieła, ojce Mądel!
R
rgn
18 grudnia 2012, 16:52
@pg "... Nie wiem w jakim celu ojciec Mądel popełnił ten tekst, pełen przeinaczeń i naiwności. bo chyba sam nie przeczytał tego co napisał........." może od dawna wystarczająco mocno nie zaistniał i był sfrustrowany,  więc się napił, a nim wytrzeżwiał zupełnie - popełnił tekst...ot i tyle  
P
pg
18 grudnia 2012, 16:18
Działania rządu polskiego w sprawie są skandaliczne począwszy od przygotowań do lotu, a ostatnie pozorowane ruchy min.Sikorskiego żenująco żałosne. Po prostu minister doszedł do wniosku,że wypada coś zrobić bo coraz więcej Polaków nie chce jak się z nich robi idiotów. Nie wiem w jakim celu ojciec Mądel popełnił ten tekst, pełen przeinaczeń i naiwności. bo chyba sam nie przeczytał tego co napisał. Najśmieszniejsze sformułowanie to "Rosjanie muszą........." 
UN
Uwaga na propagandę Mądela!
18 grudnia 2012, 15:18
Przeczytał ojciec swój tekst ze zrozumieniem? Z miłosierdziem wskażę tylko niektóre bzdury, zalatujące ordynarną propagandą i niestety manipulacją faktami: - "Pierwsze rozmowy na szerszym forum nt. wraku nie powinny mieć zbyt wysokiej rangi..." - pierwsze??? 32 miesiące po katastrofie ojciec pisze o PIERWSZYCH rozmowach? - "Rosja, jak każde mocarstwo atomowe, chce być państwem przewidywalnym, nie może zatem ważnych śledztw zamykać w pośpiechu ani też przeciągać ich w nieskończoność..." - o śledztwie katyńskim ojciec słyszał? Od 72 lat brak rozwiązania. - "Skrajna prawica w Polsce od pierwszych dni po tragedii argumentuje..." - ciekaw jestem, co na tem temat pisze "skrajna lewica". Sądząc op ojca wypowiedziach na portalu natemat.pl oraz po tweetach, obiektywizmu u ojca nie ma. - "Wrak samolotu i jego urządzenia były dostępne bez większych utrudnień dla wszystkich uprawnionych osób z obu krajów..." - wie ojciec, co to są czarne skrzynki? Może się mylę, ale chyba Polska do tej pory nie otrzymała oryginalnych nagrań.
KK
komunia koryta
18 grudnia 2012, 15:17
Stuhr kpi z filmu o Smoleńsku. Mainstream boi się prawdy Do nagonki na film Antoniego Krauze o wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 r. dołączył Jerzy Stuhr, który stwierdził, że będzie on groźny dla Polski. Po raz kolejny mainstream lansuje teorię, że film o losach Wałęsy to nie hagiografia, a wysoka kultura i sztuka, natomiast jakąkolwiek próbę nakręcenia filmu o Smoleńsku należy obśmiać i zdyskredytować. Próby dotarcia do prawdy budzą paniczny wręcz strach... http://niezalezna.pl/36155-stuhr-kpi-z-filmu-o-smolensku-mainstream-boi-sie-prawdy
Ś
świania
18 grudnia 2012, 14:10
Taki brzydki dowcip: Skoro tekst jest do balina, to nie może byc mowy o obrazie inteligentnego czytelnika?
18 grudnia 2012, 14:06
jak bym słyszał dziennik telewizyjny czyli dtv... w prawdziwych latach 80-tych... ale autor był wtedy jeszcze młody, to można mu wybaczyć, choć w bliskości Wigilii nie powinien obrażać inteligentynych. No a gdzie tu obraza inteligentnych? Przecież wrak ma znaczenie jedynie polityczne i służy do bicia po głowie rządzących przez PIS. Rosjanie świetnie to wiedzą i będą go przetrzymywali dopóki spełnia swoje zadanie. 
MP
miodowa POlityka
18 grudnia 2012, 13:24
MiódAnnodinna MAK i Wrak na przetaku korzec MAK-u jak do niego wlejesz miód nie pomoże wyjąć WRAK-u choćbyś trzepał w tył i w przód
C
czytelnik
18 grudnia 2012, 12:38
jak bym słyszał dziennik telewizyjny czyli dtv... w prawdziwych latach 80-tych... ale autor był wtedy jeszcze młody, to można mu wybaczyć, choć w bliskości Wigilii nie powinien obrażać inteligentynych.
M
Mia
18 grudnia 2012, 12:14
Czy Ks. Mądel nie ma innych tematów do pisania ! ...a dlaczego ma nie pisać na ten temat?? Przecież to nasze bieżące sprawy narodowe!!!
K
kl
18 grudnia 2012, 11:14
Czy Ks. Mądel nie ma innych tematów do pisania !
F
frank.ch
18 grudnia 2012, 11:01
Ojcze czcigodny! Czy Ojciec naprawdę tak musi?
N
Nafnlaust
18 grudnia 2012, 10:17
Miejsce składowania wraku nie ma większego znaczenia dla polskiej prokuratury ------------------------------- Felieton jak ze scenariusza Hitchcock'a: na początku trzęsienie ziemi a potem jest tylko strasznej...