Prezydent Duda: nie wyobrażam sobie wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19

Prezydent RP Andrzej Duda podczas konferencji prasowej w Budapeszcie (Fot. PAP/Mateusz Marek)
PAP/dm

Znając podejście moich rodaków, nie wyobrażam sobie wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 - powiedział w poniedziałek w Budapeszcie prezydent Andrzej Duda. Jednocześnie zaapelował, by podejść do sprawy „jak najrozsądniej” i ze szczepienia skorzystać.

W poniedziałek Andrzej Duda w Budapeszcie spotkał się z przywódcami państw V4 - prezydentem Węgier Janoszem Aderem oraz prezydent Słowacji Zuzaną Czaputovą. Ze względów zdrowotnych nieobecny był prezydent Czech Milosz Zeman.

Na konferencji prasowej po spotkaniu trzej przywódcy zapytani zostali, czy wyobrażają sobie wprowadzenie w swoich krajach obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19.

DEON.PL POLECA

- Muszę państwu powiedzieć, że - znając podejście moich rodaków, takie poczucie wolności - nie wyobrażam sobie, żeby w Polsce można było wprowadzić przymusowe szczepienia - odparł prezydent Duda.

- Dyskutowaliśmy dzisiaj na ten temat i efektem tej dyskusji jest nasze wspólne oświadczenie - ono pokazuje również pewnie realia - dodał.

Prezydent zaapelował jednocześnie, aby się szczepić i podejść do sprawy „jak najrozsądniej, rozważając wszystkie za i przeciw, patrząc na to, jaka jest sytuacja”. Jak zauważył, nie jest dla nikogo tajemnicą, że ponad 90 proc. osób, które wymagają hospitalizacji w związku z zachorowaniem na COVID-19 to osoby, które nie były szczepione.

- Ci, którzy byli szczepieni, a zachorowali, przechodzą tę chorobę lekko, z niewielkimi symptomami lub zdarza się, że zupełnie bez symptomów - podkreślił Duda. Jak wskazał, dla osób niezaszczepionych skutki choroby są bardzo poważne, a czasem wręcz tragiczne.

PAP/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent Duda: nie wyobrażam sobie wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19
Komentarze (1)
MX
~Michal X
30 listopada 2021, 08:49
Poczucie wolności czy bezmyślną butę?