PŚ w skokach - Polska zdyskwalifikowana
Nieregulaminowy kombinezon Kamila Stocha spowodował dyskwalifikację Polski w drużynowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Willingen. Zwyciężyli Słoweńcy przed Niemcami i Norwegami.
Ekipa biało-czerwonych zajęła, po dyskwalifikacji swego lidera, jedenaste miejsce. Słoweńcy zgromadzili 957,9 pkt i wyprzedzili o 26,2 pkt gospodarzy imprezy oraz o 41,4 Norwegów.
Oprócz dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi w polskim zespole skakali: Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka.
Polski zabrakło w drugiej serii drużynowego konkursu Pucharu Świata, bowiem za nieodpowiedni kombinezon zdyskwalifikowany został dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi na normalnej i dużej skoczni Kamil Stoch.
Po pierwszej grupie Polska była trzecia, po skoku Piotra Żyły - 129,5 m. Po drugiej spadła na czwarte miejsce, gdy Aleksander Zniszczoł uzyskał 127,5 m. W trzeciej, kiedy Klemens Murańka uzyskał tylko 124 m, Polacy znaleźli się na piątej pozycji, którą utrzymał ostatni ze skaczących z Polaków Stoch - uzyskując 134,5 m.
W pierwszej serii najdalej poszybował Norweg Anders Fannemel - 151,5 m, zaledwie pół metra mniej od rekordu skoczni należącego do Fina Janne Ahonena i Słoweńca Jurija Tepesa.
Niemcy zgromadzili 472 pkt i dystansowali Norwegię - 463,1, Słowenię - 461,2, Japonię - 414,5, Austrię - 410,7, Czechy - 379,8, Rosję - 342,6 oraz Włochy - 315,5.
W drużynie Finlandii wystąpił współrekordzista skoczni Janne Ahonen, który uzyskał odległość 123 m. Oprócz Finlandii poza rundą finałową znalazły się Szwajcaria i Polska.
W drugiej odsłonie najdłuższy skok oddał Niemiec Sebastian Freund - 145 m, 140 skoczył Fannemel, a pół metra od niego bliżej Słoweniec Peter Prevc.
Równo w sobotnim konkursie skakał wiecznie młody 42-letni Noriaki Kasai (137,5 i 136).
Poprzednią rywalizację drużynową, 17 stycznia na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, wygrali Niemcy przed Austrią i Słowenią. Polska była piąta, a w konkursie skakali: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki.
W niedzielę skoczkowie pojawią się ponownie na skoczni HS 145 w Willingen, stając do konkursu indywidualnego.
Skomentuj artykuł