Samobójstwo bramkarza, odwołany mecz z Chile
We wtorek zmarł bramkarz reprezentacji Niemiec Robert Enke. Miał 32 lata. Piłkarz popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg. Policja odnalazła list pożegnalny. Szczegółów listu nie ujawniono, ale żona zawodnika powiedziała, że zmagał się on z depresją i obawiał się że władze odbiorą mu adoptowaną w maju córeczkę, jeżeli informacja o chorobie ujrzy światło dzienne.
Informację o śmierci Enkego potwierdził Martin Kind - prezes klubu Hannover 96, w którym grał piłkarz. To straszna wiadomość - zaskoczyła nas wszystkich. Nie wiem co się stało, ale to nie miało nic wspólnego z futbolem" - powiedział Kind.
Z powodu śmierci Enkego trener niemieckiej drużyny narodowej Joachim Loew odwołał środowy trening zespołu. Niemiecki Związek Piłkarski (DFB) zrezygnował z sobotniego meczu towarzyskiego z Chile. O decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej prezes DFB Theo Zwanziger.
Jak wyjaśnił Zwanziger piłkarze oraz sztab szkoleniowy potrzebują czasu by dojść do siebie po tragicznej informacji. Chilijska federacja wyraziła zrozumienie wobec tej decyzji. Spotkanie miało się odbyć w Kolonii.
"Jestem wstrząśnięty i nie wiem co powiedzieć" - powiedział kapitan reprezentacji Michael Ballack. "Rober Enke był wspaniały człowiekiem, który wielokrotnie zmagał się z ciężkimi ciosami losu" - dodał prezes krajowej federacji Theo Zwanziger.
W 2006 roku Enke stracił dwuletnią córeczkę, która zmarła z powodu choroby serca. W maju, wraz z żoną, adoptował dwumiesięczną dziewczynkę. Jego żona ujawniła, że od kilku lat zmagał się z depresją i obawiał się, że władze odbiorą mu adoptowaną córeczkę, jeśli ta informacja ujrzy światło dzienne.
Setki kibiców zebrały się w środę w okolicach stadionu w Hanowerze - zostawiają kwiaty, zapalają znicze i świeczki. "Kochaliśmy go. Był naszym idolem. To wielka tragedia nie tylko dla nas, ale dla całej piłki nożnej" - ocenił jeden z nich. Władze klubu wystawiły księgę kondolencyjną.
Enke nie zagrał w czterech ostatnich meczach reprezentacji z powodu choroby. Jak informują niemieckie media - cierpiał na zakażenie bakteryjne. Mimo, że nie dostał powołania na najbliższe mecze drużyny narodowej, trener Joachim Loew zapowiadał, że to właśnie Enke będzie pierwszym bramkarzem na mistrzostwach świata w RPA. W reprezentacji Niemiec wystąpił osiem razy. W 2009 roku wybrano go najlepszym bramkarzem Bundesligi. Miał za sobą występy w Borussii Monchengladbach, Benfice Lizbona, FC Barcelonie, Tenerife oraz Fenerbahce Stambuł. Od 2004 roku strzegł bramki Hannover 96.
We wtorek piłkarze Barcelony uczcili jego pamięć minutą ciszy. Z kolei zawodnicy Tenerife mają zagrać w najbliższy weekend z czarnymi opaskami na rękach.
Skomentuj artykuł