Stoch wraca w wielkim stylu. Zabrakło 0,1 pkt

Stoch wraca w wielkim stylu. Zabrakło 0,1 pkt
(fot. EPA/SIGI TISCHLER)
PAP / pz

Kamil Stoch zajął drugie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Zwyciężył Austriak Andreas Kofler z notą o 0,1 pkt wyższą od Polaka. Trzecie miejsce wywalczył Austriak Gregor Schlierenzauer.

Na czwartej pozycji uplasował się lider Pucharu Świata Niemiec Severin Freund, a na dziewiątej rywalizację ukończył Dawid Kubacki.

DEON.PL POLECA

Stoch, który w ubiegłym sezonie także zajął w Engelbergu drugie miejsce, w sobotnim konkursie zaprezentował wyśmienitą formę, obejmując prowadzenie po pierwszej serii, w której wylądował na 132,5 m.

Piąty skoczek klasyfikacji pucharowej poprzedniego sezonu, początek tegorocznego miał zupełnie nieudany. W pierwszych zawodach w Lillehammer był 30., w drugich nie awansował do finału. W Kuusamo nie przebrnął kwalifikacji i nie wystąpił w konkursie indywidualnym.

Trener kadry Łukasz Kruczek zdecydował, że Stoch i Piotr Żyła nie będą startowali w dwóch konkursach pucharowych w Soczi, obaj pojechali do Austrii i trenowali przez cztery dni w Ramsau, później pracowali nad formą w Zakopanem.

W czwartek, przed wyjazdem ekipy do Szwajcarii trener kadry przyznał, że wszyscy zawodnicy poprawili formę, ich skoki są powtarzalne, choć nadal zdarzają się błędy. - Postaramy się je wyeliminować, wracamy do gry - powiedział Kruczek.

Po pierwszym konkursie w Engelbergu kadra polskich skoczków kryzys z początku sezonu ma już za sobą. Pięciu zawodników zdobyło punkty pucharowe, a Stoch miejsce na najwyższym stopniu podium przegrał z Koflerem zaledwie o jedną dziesiątą punktu. Tylko tyle i aż tyle zabrakło mu do szóstego w karierze pucharowego triumfu.

Zwycięzca konkursu po pierwszej serii był dziewiąty, zaliczając 131 m. W drugiej serii szkoleniowiec Austrii zagrał va banque. Zgodnie z nowymi przepisami FIS obniżył Koflerowi rozbieg o jedną belkę startową. Dzięki temu jeszcze przed startem miał on na koncie kilka dodatkowych punktów bonusowych. "Gra" była udana, podopieczny Alexandra Pointnera miał najdłuższy skok w konkursie - 136,5 m, co dało mu awans na pierwsze miejsce.

W przypadku Schlierenzauera obniżenie rozbiegu nie dało już tak dobrych efektów, wicelider Pucharu Świata uzyskał 132 m (w pierwszej serii z 18. belki lądował o dwa metry dalej) i spadł na trzecie miejsce, gdyż Stoch, bez żadnych manewrów trenerskich zaliczył 134 m.

Skoczek z Zębu wrócił do gry w Pucharze Świata. Awansował na 19. pozycję (z 49.) z dorobkiem 81 pkt, ale na szczyt czeka go jeszcze daleka droga. Do lidera Freunda ma ponad 300 pkt straty. Być może część odrobi już w niedzielnym konkursie.

Udany debiut w tegorocznym Pucharze zanotował także Klemens Murańka. 18-latek z Zakopanego, który w ostatnich zawodach Pucharu Kontynentalnego w Ałma-Acie dwa razy był drugi, w szwajcarskim kurorcie dwa razy lądował na 127 m i zajął ostatecznie 28. miejsce.

W klasyfikacji Pucharu Świata pierwsze miejsce utrzymał Freund, drugi jest Schlierenzauer, ale na trzecie awansował Kofler, spychając na czwarte obrońcę trofeum Norwega Andersa Bardala.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Stoch wraca w wielkim stylu. Zabrakło 0,1 pkt
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.