Tajlandia. Mężczyzna zamordował nożem 24 dzieci ze żłobka, potem własną żonę i dziecko

Tajlandia. Mężczyzna zamordował nożem 24 dzieci ze żłobka, potem własną żonę i dziecko
Fot. NARONG SANGNAK / EPA / PAP
PAP / mł

To jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii kraju. Uzbrojony w broń palną i nóż napastnik zabił w żłobku trzydzieści osób. Tylko jedno z 24 dzieci, które były w placówce, przeżyło. Dziś pogrążeni w żałobie rodzice składali na schodach żłobka białe róże.

„Nie mogłam spać. Nie sądziłam, że to może się przydarzyć moim wnukom” – powiedziała cytowana przez AFP Buarai Tanontong, która w ataku straciła dwóch około trzyletnich wnuków. Według dyrektorki żłobka atak przeżyło tylko jedno z 24 dzieci, które były w placówce.

DEON.PL POLECA




Część osób zgromadzonych w piątek przed budynkiem żłobka trzymała zabawki należące do zabitych dzieci. Składali na schodach pojedyncze białe róże – relacjonują media.

Czwartkowa masakra w żłobku w prowincji Nong Bua Lamphu była jedną z najtragiczniejszych w historii Tajlandii. Flagi w całym kraju opuszczono do połowy masztu na znak żałoby. Król Rama X i premier Prayut Chan-ocha zapowiedzieli przyjazd i spotkanie z krewnymi ofiar.

Dzieci poszły na drzemkę, za chwilę padły strzały

Dyrektorka żłobka Nanticha Panchum przekazała BBC, że odesłała dzieci na poobiednią drzemkę, a chwilę później usłyszała strzały. W normalnych warunkach w żłobku byłoby 92 dzieci, ale z powodu złej pogody i awarii autobusu w czwartek było ich tam 24. Tylko jedno przeżyło atak – powiedziała Nanticha.

Według policji 34-letni napastnik wtargnął do żłobka we wczesnych godzinach popołudniowych. Świadkowie mówią, że najpierw zastrzelił pracowników placówki, w tym nauczycielkę w zaawansowanej ciąży. Następnie wdarł się do pomieszczenia, w którym spały dzieci.

Wrócił do domu, zamordował żonę i dziecko, po czym popełnił samobójstwo

Policja przekazała, że napastnik zabił większość z nich przy użyciu noża, a następnie uciekł. Później wrócił do domu, gdzie zamordował swoją żonę i dziecko, po czym popełnił samobójstwo. Według BBC i AFP sprawca zabił łącznie co najmniej 37 osób.

Motyw działania napastnika jest nieznany, ale policja poinformowała, że był to były funkcjonariusz, zwolniony ze służby w związku z podejrzeniem zażywania narkotyków. W czwartek rano przed dokonaniem masakry 34-latek uczestniczył w rozprawie sądowej dotyczącej zażywania metamfetaminy i handlu tą substancją. Wyrok w tej sprawie miał zapaść w piątek – podała BBC.

PAP / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Andrzej Muszala

Jaki jest sens cierpienia i znoszenia bólu przez osoby niewinne? Czy w ogóle można w tym przypadku mówić o jakimkolwiek sensie? Czy można usprawiedliwić choćby największe dobro krzykiem i bólem tysięcy osób umierających w wyniku...

Skomentuj artykuł

Tajlandia. Mężczyzna zamordował nożem 24 dzieci ze żłobka, potem własną żonę i dziecko
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.