Tragedia na zalewie Chańcza. Nie żyje mężczyzna
![Polish police sign on a roof of police car Tragedia na zalewie Chańcza. Nie żyje mężczyzna](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2021/12/18/4d2ba92181a5c49bac4aa6a1369ab4f6/jpg/deon/articles-thumb-xlarge-breakpoint-default/tragedia-na-zalewie-chancza-nie-zyje-mezczyzna.jpg)
Strażacy wyłowili w sobotę rano z zalewu Chańcza (Świętokrzyskie) zwłoki mężczyzny. To 62-letni mieszkaniec gminy Koprzywnica, który w piątek wypadł z łódki pływającej po zbiorniku wodnym.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem na zalewie Chańcza w powiecie staszowskim. "Dwóch mężczyzn pływało na łódce. W pewnym momencie łódka się wywróciła i obaj znaleźli się w wodzie. Młodszy z mężczyzn, 34-latek, był wyposażony w kapok i udało się mu dopłynąć do brzegu. Powiadomił służby ratownicze o tym zdarzeniu" - powiedział PAP bryg. Marcin Nyga z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Wyłowiono mężczyznę z zalewu Chańcza
Na miejsce przybyło osiem zastępów Państwowej Straży Pożarnej z łodziami, w tym grupa ratownictwa wodnego z płetwonurkami. W piątek mimo poszukiwań nie udało się odnaleźć ciała 62-letniego mężczyzny, mieszkańca gminy Koprzywnica w powiecie sandomierskim.
"Ze względu na bezpieczeństwo ratowników i całkowity brak widoczności przerwano poszukiwania. Trzeba też sobie otwarcie powiedzieć, że szanse na przeżycie mężczyzny w tych warunkach były niestety niewielkie. Już po 15, 20 minutach przy tej temperaturze wody i powietrza człowiek nie jest w stanie przeżyć w wodzie. W sobotę rano ciało mężczyzny zostało dostrzeżone w okolicach zapory i wyciągnięte z wody" - podkreślił bryg. Nyga.
Źródło: PAP / kb
Skomentuj artykuł