Akcja poszukiwania żeglarza na Zatoce Puckiej
(fot. shutterstock.com)
PAP / ml
W rejonie Zatoki Puckiej trwają poszukiwania 32-letniego żeglarza, który wypadł z katamaranu. Jeden z żeglarzy się uratował, dopłynął do brzegu i wezwał na pomoc służby ratownicze.
Służby ratownicze zostały powiadomione o zaginięciu mężczyzny w niedzielę wieczorem.
"Uratowany żeglarz powiedział, że w czasie rejsu nastąpiło jakieś tąpnięcie i jego kolega wpadł do wody. Mężczyzna popłynął jeszcze chwilę katamaranem, wskoczył do wody i dopłynął do brzegu. Pierwszą napotkaną osobę poprosił o telefon komórkowy o zadzwonił z prośbą do służb ratowniczych o wszczęcie akcji poszukiwawczej kolegi" - poinformowała w poniedziałek PAP, rzeczniczka prasowa Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Mirosława Więckowska.
W akcji poszukiwawczej mężczyzny uczestniczą cztery statki, w tym dwa MSPiR nieprzerwanie od chwili zgłoszenia, oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej.
Rzeczniczka MSPiR dodała, że mężczyźni nie byli właściwie przygotowania do rejsu. "Poszukiwany ma czarną kurtkę ortalionowa i kolorowe getry. Obaj nie mieli kamizelek ratowniczych ani środków łączności" - zaznaczyła.
"Mężczyzna, który się uratował, jest cały i zdrowy, ale nie wskazał dokładnie miejsca, w którym wpadł do wody jego kolega" - powiedziała Więckowska.
Poszukiwany mężczyzna jest mieszkańcem miejscowości Banino k. Gdańska.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł