Arabista: należało się spodziewać podobnych ataków
Wtorkowe zamachy w Brukseli wpisują się w łańcuch ataków terrorystycznych, do jakich doszło wcześniej w Turcji i Paryżu, i są konsekwencją błędnej polityki imigracyjnej Europy - uważa arabista z Uniwersytetu Warszawskiego dr George Yacoub.
"Przykro mi to powiedzieć, ale należało się spodziewać podobnych ataków i chyba nie jest to ostatni. To jest właściwie dalszy ciąg tego łańcucha ataków terrorystycznych; ja bym je połączył z tymi zamachami, które miały miejsce w Turcji" - powiedział dr Yacoub.
Pytany o przyczyny tego zjawiska naukowiec stwierdził, że "zostało to już powiedziane i chyba jest nudne; to zaniedbania w polityce międzynarodowej Europy, w nadmiernym bronieniu źle pojętych praw człowieka". "Nie trzeba było przyjmować z otwartymi ramionami braci muzułmanów, jeszcze z czasów syryjskich. Nie trzeba było tolerować żadnego ruchu islamistycznego działającego na terenie Europy po prostu, a zwłaszcza finansowanego z zewnątrz. Nie trzeba było pozwolić na napływ zagranicznych pieniędzy, żeby reislamizować normalnych muzułmanów, którzy w Europie stali się muzułmanami europejskimi" - powiedział dr George Yacoub.
Pytany o rokowania na przyszłość arabista stwierdził: "Za każdym zamachem jesteśmy mądrzejsi i na pewno służby specjalne już wiedzą więcej, więc mam nadzieję, że jesteśmy znacznie mądrzejsi niż za czasów zamachów w Paryżu i w Stambule".
We wtorek rano doszło do zamachów terrorystycznych w Brukseli. Według nieoficjalnych informacji podawanych przez media na lotnisku zginęło 13 osób, a 35 zostało rannych. Brukselskie przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej STIB podało, że na stacji metra zginęło 15 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Skomentuj artykuł