"Bezwarunkowo wycofać wojska z Afganistanu"
Kandydat Samoobrony na prezydenta Andrzej Lepper oświadczył w poniedziałek w Warszawie, że Polska powinna natychmiast i bez względu na skutki wycofać naszych żołnierzy z Afganistanu. Jego zdaniem zaangażowanie w tym kraju nie przynosi nam żadnych korzyści.
Lider Samoobrony krytykował uczestników niedzielnej debaty prezydenckiej w TVP, którzy - jak mówił - byli zwolennikami wysłania naszych żołnierzy do Afganistanu. Zwracał uwagę, że jego ugrupowanie głośno domagało się wycofania polskiego kontyngentu z Iraku.
- Wtedy wyśmiewano się z tego; mówiono, że jesteśmy zaściankiem. Przekonywano, że to jest misja pokojowa. Okazało się, że niestety dla wielu młodych ludzi, którzy zginęli w Iraku i giną nadal w Afganistanie, my mieliśmy racje - powiedział na konferencji prasowej Lepper. Jego zdaniem wojna w Afganistanie nigdy się nie skończy.
- Ta wojna powoduje, że wiele niewinnych osób, cywili, dzieci, ludzi starszych ginie. Poza tym giną żołnierze. To nam nie daje żadnej korzyści, a może spowodować zagrożenie dla kraju - mówił.
Zdaniem szefa Samoobrony nasza armia nie uzyskuje korzyści z obecności Polski w NATO, że Sojusz nie płaci za obecność polskich żołnierzy na misjach zagranicznych.
Lepper opowiedział się też za zmianą polityki zagranicznej wobec Rosji, Indii i Chin. - Te kraje zdobywają coraz więcej rynków gospodarczych, na naszym kontynencie i w Stanach Zjednoczonych. Musimy tworzyć takie warunki, aby nasze polskie firmy mogły z nimi handlować na zasadach partnerskich z korzyścią dla obu stron - ocenił polityk.
Lider Samoobrony krytykował też niedzielną debatę w TVP z udziałem Bronisława Komorowskiego (PO), Jarosława Kaczyńskiego (PiS), Grzegorza Napieralskiego (SLD) i Waldemara Pawlaka (PSL). Jego zdaniem fakt zorganizowania debaty tylko między tymi czteroma kandydatami świadczy o tym, że w kampanii są "równi i równiejsi".
Ocenił, że taka sytuacja nie ma nic wspólnego z demokracją i równym dostępem do mediów. Lepper powiedział, że uczestnicy debaty nie mieli nic do powiedzenia Polakom. Ubolewał, że nie poruszyli tematu podniesienia emerytur, bezrobocia czy sytuacji niepełnosprawnych.
Jak się wyraził, na temat rolnictwa wypowiadali się dyletanci. Krytykował liderów partii parlamentarnych, że żaden z nich nie zauważył tego, że wieś cierpi z powodu niskich cen skupu produktów rolnych. - Oni stracili kontakt z rzeczywistością - ocenił Lepper.
Skomentuj artykuł