Bilans? Brawura, nadmierna prędkość i alkohol
25 osób zginęło, 398 zostało rannych w 314 wypadkach to bilans przedostatniego wakacyjnego weekendu na polskich drogach. Policjanci zatrzymali aż 1530 nietrzeźwych kierowców.
- Mimo, że to był przedostatni weekend wakacji ruch na drogach był duży; wiele osób zdecydowało się na powroty z urlopów. Największymi "grzechami kierowców" były brawura i nadmierna prędkość - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.
Jak dodał niektórym kierowcom nadmiernie się spieszyło - wyprzedzali na trzeciego lub w niedozwolonych miejscach. - Mieliśmy też np. przypadek młodych ludzi, którzy mimo dużego ruchu urządzili sobie wyścigi - zaznaczył.
Od piątku do niedzieli policjanci zatrzymali także ponad 1,5 tys. pijanych kierowców. - Liczba osób, które pod wpływem alkoholu decydują się siadać za kierownicę i tym samym narażają na niebezpieczeństwo życie m.in. swoich najbliższych jest nadal ogromna - zaznaczył Sokołowski.
Jak zapowiedział, wzmożone kontrole czekają kierowców także w najbliższy weekend. - Apelujemy o ostrożność i rozwagę. Jedźmy tak, żeby bezpiecznie dojechać do celu - dodał rzecznik.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny. Jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.
Skomentuj artykuł